wtorek, 2 maja 2017

Lokator cz. III


Znów udało mi się doprowadzić męża do ekstazy. Był prze szczęśliwy słysząc jak jego żona oddaje się na różne sposoby obcemu facetowi. Zaprezentowałam nową sukienkę pokazując jak bardzo się podnosi i potwierdził że widać wtedy moja małą. Specjalnie do prezentacji nie zakładałam bielizny. Myślałam ,że w dużej części zrealizowałam jego erotyczne fantazję.

Bardzo bardzo się myliłam.

Najbardziej o dziwo podobało mu się historia ze sklepu. W której nie było tak naprawdę nic nadzwyczajnego. Później miało się okazać, że mój mąż dopisze dalszą część tej historii.

Kochanie jutro jest mój dzień więc zrobisz wszystko dokładnie tak jak ci powiem. I tu zdradził mi cześć planu który miałam jutro zrealizować.  Na samą myśl robiło mi się gorąco…

A teraz idź i ustal wszystko z lokatorem a ja muszę już kończyć.

On musiał pracować a mnie nosiło chciałam ciągle więcej i więcej dla męża ale też dla samej siebie.
Ale zdajesz sobie sprawę, że jestem znowu wilgotna. I jak mu to wszystko opowiem co mam zrobić podziała na niego to podobnie.....

Tak i…….

I będę musiała mu......hmmm.....obciągnąć...

Uwielbiam jak tak mówisz!

Idź i zrób wszystko aby się zgodził.


Opowiadałam Markowi jutrzejszy scenariusz. Już w trakcie rozpiął spodnie mówiąc.
Myślałem, że już dziś nie będę miał na nic siły a tu zobacz.
Wyskoczył ze spodni gotowy do działania. Musiałam jeszcze ustalić parę szczegółów więc dotykałam go tylko dłońmi klęcząc obok niego.

Jak powiedział?

Zrób wszystko aby się zgodził!

Chyba muszę osobiście porozmawiać z twoim mężem i wyjaśnić co dokładnie to znaczy. Muszę się jakoś odwdzięczyć.
 Marek wyciągnął telefon i chciał mnie filmować nie zgodziłam się.  To nie dla mnie tylko dla twojego męża chce mu pokazać jak wspaniale obciągasz obcego kutasa.
Obawiałam się nie nagrania ale jego rozpowszechnienia więc dałam mu swój telefon.


Mów tak wulgarnie jego to podnieca.
Później się okazało, że mnie też i to bardzo.

No dalej bierz się za kutasa i obciągniesz go do końca do ostatniej kropelki.

Brałam głęboko jak się nauczyłam pieszcząc przy tym jego jajka. Nie było łatwo po naszych wcześniejszych harcach.

Twój mąż wie jak chodzisz po domu przy obcym. Tak.

Widział że sukienka ledwo zakrywa twoją gołą i mokrą cipę.

Tak.

Ja mu jeszcze raz pokaże.

Odwrócił telefon i postawił na stoliku potem rozkazał.

Na fotel kolanami i wypnij dupkę.

Wypięłam ja najmocniej jak potrafiłam w stronę telefonu. Przesunął go na bok a potem zaczął jeździć śliskim penisem kolo nie tej dziurki.

Bałam się że wykorzysta sytuację i wedrze się w moją pupę. Nie lubiłam tego zrobiłam to raz gdy nie mogłam inaczej długo przed ślubem z byłym chłopakiem i dwa razy z mężem.  Nigdy mi się nie podobało.
Nie tak nie proszę nie chcę.

Marek posłuchał i wtargnął mocno w ten pragnący go otworek.  Jęczałam głośno przy każdym pchnięciu. On potęgował doznania mówiąc świństwa. Wcześniej tego nie robił  ciekawa jestem czy to lubi czy to dla filmu.




Znów zamiast skupić się na seksie błądzę myślami.

No dalej oddaj mi cała swoją mokra cipę.

Zerżnę ci ją byś nie mogła chodzić o tak o jeszcze troszkę ooo....taaak byłaby z Ciebie świetna dziwka wykrzyczał strzelając na moje pośladki.


Osobiście filmik mi się wcale nie podobał widziałam na nim wszystkie swoje niedoskonałości. Całkiem innego zdania był mój mąż.  Strasznie się nakręcił musiałam mu go wysłać.  Myślałam że przy mnie zacznie się bawić małym ale poczekał aż się rozłączę . Poprosił mnie jeszcze o telefon do Marka. Dlaczego nie przecież nie mam żadnych sekretów. Musiałam spytać Marka ale on tez się od razu zgodził. Zaraz po tym jak mąż się rozłączył zadzwoniła komórka Marka. Mimo moich starań nic nie usłyszałam ale rozmawiali prawie godzinę.


Marek nie chciał mi nic powiedzieć przy śniadaniu wiedziałam czego chciał mój mąż ale ni wiedziałam co jeszcze ustalili.


Późnym popołudniem byłam gotowa.  Wykąpana uczesana pachnąca na sobie miałam tylko tę króciutka sukienkę i szpilki.

Marek zabrał mnie z domu wcześniej niż to było ustalone powiedział tylko, że musimy jeszcze coś kupić w sklepie. W aucie sukienka podnosiła się delikatnie odsłaniając moją małą.  Zerkał na nią ukradkiem specjalnie nie poprawiałam sukienki. Niech cierpi za to że mi nic nie zdradził. Tym bardziej, że dziś nie będzie mnie miał. Tak chciał mąż może troszkę się obawia że zanadto się do siebie zbliżamy . Ale nie musi kocham męża i tęsknię za nim a to tylko i wyłącznie sex. Ogólnie ciesze się że mąż też tak myśli.  Dzięki tym zabawom czas szybciej mija i mam wrażenie, że jest bardziej przy mnie choć tak daleko.


Dojechaliśmy pod jakaś wille za miastem już miałam pewne wątpliwości ale to faktycznie był sklep a dokładniej elegancki sexschop.

Ciekawa byłam co oni knują nie mieliśmy zbyt wiele czasu więc za bardzo się nie rozglądałam ale pierwszy raz byłam w takim sklepie i postanowiłam, że jeszcze tu wrócę.


Marek podszedł do lady i poprosił bardzo wydekoltowaną panią o ozdobne koreczki analne.  Wiedziałam do czego to służy tzn domyśliłam się ale dlaczego teraz. Pani wyspała na Ladę kilkanaście sztuk od małych do olbrzymów jeden był nawet z kocim ogonem.  cała gama kolorów i rozmiarów.  Można przymierzyć nie wiemy jaki duży.

Otworzyłam szeroko oczy i spojrzałam z niedowierzaniem na Marka.
Tak tylko proszę założyć prezerwatywy.

Marek z spojrzał na mnie uśmiechnął się wybrał trzy różne wielkości. Chwycił mnie za rękę i pociągnął do przebieralni. Musimy się troszkę pospieszyć więc bądź grzeczna wszystko to zalecenia twojego ukochanego.

Pchnął mnie delikatnie na ścianę podwinął sukienkę spłonął na palce i nawilżył mój otworek. Dziwnie się czułam ale było to przyjemne Jeden palec włożył mi do małej wiedział że jestem tam bardzo wilgotna. Pocierał nim o ścianki i jak kolana się pode mną ugięły wyjął go i wsunął taki śliski w moją pupę Nawet nie pisnęłam.  Szepcząc rozluźnij się szybkim ruchem przytrzymując mnie za biodra wymienił palec na koreczek
 Achhhhh westchnęłam dość głośno.

Dziwne uczucie niby przeszkadza ale też przyjemnie drażni. Tak a właśnie że przyjemnie... Był mniejszy niż np penis mojego męża.

I jak zapytał…

Hmmm … dziwnie..

Marek złapał za końcówkę lekko pociągnął i koreczek wyskoczył z mojej pupy.

Ten jest za mały nie może wyskakiwać

Nałożył prezerwatywę na ten średni ten też był mniejszy od penisów jakie tam miałam.  Odwróciłam się i wypięłam pupę sama Nie poszło łatwo Mark wcisnął głowę a ja próbowałam ale potem prosiłam nie nie za duży. Potrafisz przyj troszkę jakbyś chciała go wypchnąć.
Wydawało mi się to głupie bo tym bardziej nie wejdzie ale kiedy posłuchałam Marka koreczek  wdarł się we mnie z moim  aaaaaahhhhhhh…….. .


Krzyknęłam głośno uda mi zadrżały  tak że Marek musiał mnie przytrzymać

Wszystko w porządku.

Chyba tak…... troszkę zabolało i przeszkadza.

Wyprostowałam się ruszając udami wtedy zobaczyłam że Marek wsunął mi ten większy korek pomijając pośredni. Dziwne uczucie trudno określić czy przyjemne ale hmm sama nie wiem coś w tym jest bo małą miałam całą mokrą.

Znowu się zamyśliłam i wtedy dotarło do mnie ,że Marek prowadzi mnie do pani z tym czymś w mojej pupie.

Weźmiemy ten średni małego nie ten który przymierzyła i jeszcze jakiś większy

W samochodzie kręciłam się na siedzeniu uwierał mnie. nie tyle w środku ile ta część którą wystawała.

Kiedy mogę to wyjąć już jestem wystarczająco wilgotna.

Hmm to jest delikatna modyfikacja do reszty planu. Ustaliliśmy to z twoim mężem.


A ja głupia myślałam, że wszystko zaplanuje na dzisiejszy wieczór.  Przed osiemnastą byliśmy pod tym samym sklepem z butami o którym opowiadałam. Tak bardzo spodobała się to historia mężowi że postanowił ja rozwinąć.  Weszłam do sklepu troszkę niepewnym krokiem. Troszkę z obawy a troszkę z powodu czegoś we mnie.

Właściciel powitał mnie z uśmiechem podał mi rękę i poprowadził na foteliki Bardzo dokładnie przyjrzał mi się pod pretekstem oglądania butów które u niego kupiłam. Szczególnie długo przyglądał się mojej pupie już sprawdzałem nic tam nie widać. Zapomniałam się na chwilę i szybko siadając jęknęłam cichutko gdy koreczek wbił mi się głębiej.

Czy wszystko w porządku…...z butami.

Jakaś reklamacja.

Nie nie wręcz przeciwnie bardzo wygodne i chciałam wziąć jeszcze te czerwone które pan mi pokazywał.

Marek stał tuż za szybą sklepu jak było ustalone. Właściciel się nim zainteresował ale uspokoiłam go ze to tylko mój mąż.

Po chwili był już z bucikami w odpowiednim rozmiarze.
Klęknął przede mną

Czy mogę liczyć na rabat jak ostatnio.

Tylko przy drugiej parze moja pani.

Ach to szkoda.
Powiedziałam to podnosząc kolano i specjalnie rozchyliłam uda.

Na pewno nic się nie da zrobić.

Zawahał się patrząc na mój wilgotny skarb.

Sama wcisnęłam stopę w but nie czekając.

Potem oglądałam go z każdej strony rozchylając przy tym uda aby mógł napatrzeć się do woli.

Może da się coś zrobić mamy rabaty dla stałych klientów.

Rozejrzałam się dokładnie po sklepie i powiedziałam.  Tam stoi mój mąż ale jakby pan miał jakąś ustronną przebieralnie…….

Oczywiście zapraszam poprowadził mnie na zaplecze. Był tam długi mocny blat który zaraz wypatrzyłam. Oparłam się o niego pupą i syknęłam znowu. Proponuje mają cipkę za wczorajszy rabacik tylko szybko bo mąż czeka.

Podwinęłam sukienkę aby jeszcze raz jej się przyjrzał.

Zgoda wykrzyczał rozpinając spodnie.

Uniosła lekko kolana chwycił je i wszedł we mnie.  Byłam bardzo wilgotna wprost kapało z niej  jego instrument nie był olbrzymem ale koreczek w mojej pupie potęgował doznania. Po dwóch trzech ruchach orgazm płynął do mnie wielka falą gorąca.  Jeszcze kilka i dojdę ale on nagle przestał. Podniósł mi kolana tak wysoko że zobaczył błyskotkę w mojej pupie.

Ach to to cudeńko wywołuje u ciebie takie jęki.

Odwróć się muszę się temu przyjrzeć.

Posłusznie wypięłam do niego tyłeczek. No proszę takie suki oglądałem tylko na filmach.

Czy ja mam się za to obrażać …… później się zastanowię.

Głaszcząc pupę chwycił z korek i płynnym mocnym ruchem wyciągnął go ze mnie za nim ucichł mój jęk.  Po sekundzie poczułam jak wdziera się w to miejsce jego penis.

Oooooo....achhhhhhhh  zapiszczałam ale nie bolało wcale.

O tak uwielbiam takie ciasne suki. Ruszał nim coraz szybciej by po chwili Uderzać z całej siły a ja krzyczałam ale nie z bólu z przyjemności. Koreczek mnie tam mocno rozluźnił i przez to było całkiem przyjemnie  Nie myślałam do czego mam ten otworek tylko czerpałam przyjemności.  Używał mnie do woli a ja jeszcze pomagałam ustalając się tak aby wchodził głęboko cały  Po chwili tryskał w środku gorąca spermą . Leżąc na blacie przyjmowałam kolejna fale jego orgazmu.


Po wszystkim poprawiłam garderobę i włosy. Pan wręczył mi buciki dodając, że są gratis. Ale następnym razem będzie tylko rabat.

Chciałam już wychodzić kiedy przytulił mnie obejmując podwinął sukienkę  i szepnął.  Nie zapomniałaś o czymś.

Koreczek wszedł w pupę bez trudu mimo to pisnęłam cichutko.
Ruszyłam przed nim do wyjścia poprawiając sukienkę.  Klepnął mnie mocno w pośladek

Ach zrobiłbym to jeszcze raz. Już mam ochotę wpadaj częściej do mnie.
A jakbyś chciała zaszaleć maleńka to mam namiary kilku bardzo wpływowych ludzi.

Uciekłam szybkim krokiem z tego sklepu. Już więcej tu nie wrócę tylko szkoda bo on ma naprawdę piękne buty.

Marek widząc delikatny uśmiech ale szybki krok spytał. Udało się wszystko.
Nawet nie wiesz jak

Szkoda że dziś nic z tego.
Dziś i tak nie mam już ochoty.

Achhhh…. Jęknęłam znowu wsiadając do auta.  Koreczek !!!!

                                                                                                                Cdn.

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.