niedziela, 16 grudnia 2018

Rewanż


Obudziłem się w środku nocy. Sypialnia była moja ,ale obok spała Aneta żona kolegi z pracy. Zaczęło mi świtać mieliśmy małą imprezkę u mnie. Podniosłem kołdrę Aneta była w sukience i majtkach więc raczej nic nie było. Wtedy usłyszałem jęk z salonu. Cicho podszedłem do drzwi i uchyliłem je. Wojtek mąż Anety siedział na kanapie. Moją żona Alicja na nim w rozkroku. Sukienkę miała zwiniętą w talii. Od pasa w górę i w dół nie licząc szpilek była naga. Jej piersi ugniatał i miętosił Wojtek. Trzymała się jedną ręką za oparcie kanapy a drugą podciągała pośladek.  Dzięki temu widziałem dokładnie ,że stojący za nią Marek rżnął moją Alę w tyłek a Wojtek w cipę. Dała im na dwa baty jak rasowa dziwka i dlatego tak jęczała. Chyba dopiero zaczęli tą akcję bo nie widać było po nich zmęczenia. Choć Ala krzyczała coraz głośniej i raczej nie podobała jej się ta zabawa. Jednak dzielnie znosiła trudy i raczej nie planowała jej przerwać.
Brakowało Moniki żony Marka. Może śpi w drugiej sypialni.  
Stał mi na baczność ale nie chciałem im psuć zabawy. W końcu obok jest Aneta. Wsunąłem się obok niej pod kołdrę. Kiedyś bzykałem ją zanim wyszła za Wojtka.  To był taki koleżeński seks. Wtedy mocno się broniła dopóki nie wszedłem do środka. Potem już było z górki Zrzuciłem slipy i przysunąłem się bliżej. Powoli odsunąłem sukienkę.  na Szczęście miała stringi. Odchyliłem pasek materiału i wbiłem się w jej cipkę przyciągając ją za biodra. Jęknęła przez sen i zanim się na dobre obudziła byłem już głęboko w środku. Złapała mnie z biodro i odwróciła się.  Nie była mocno zdziwiona. Może poznała mnie po czymś!
Co robisz zboczeńcu szepnęła?
Jak to co nie czujesz pieprzę Cię.
Ale ja mam męża.
A ja żonę i co z tego.
Nic już nie mówiła zamknęła oczy.
Wypinała  pupę w moją stronę żebym wchodził mocniej i głębiej.  Miała milutką śliską cipkę. Bardzo przyjemnie było znowu ja porządnie przelecieć. Kiedy położyła się na brzuch abym miał lepszy dostęp.  Wyjąłem go z cipki i przycisnąłem do pupy
Nie nie tak nie chcę nie lubię.
Cicho w tej chwili twój mężulek razem z Marcinem rżnie moją Alę w obiema dziury jak kurwę.  Więc ja zrobię to samo.
Aaaaaaaaaała krzyczała.
Wypnij mocniej dupę to nie będzie bolało.

Nie wierzę, że jesteś tam cnotką. Kiedy się pogodziła z tym ,że i tak to zrobię łatwiej wchodził choć dupkę miała bardzo ciasną. Wszedłem do końca  i od razu zacząłem ją posuwać
Ychm...Ychm .
Robiła tak przy każdym pchnięciu. Nie broniła się już tylko wypinała tyłek i dłonią rozchylała pośladki. Czasami sprawdzając palcami jak się w nią wciskam.
Tak dobrze?
Bardzo dobrze ale z ciebie dziwka  jeszcze trochę o tak jeszcze zaraz będziesz pełna.
Nie poczekaj.
Nie miałem ochoty przerwać ale jakimś cudem wykręciła się spode mnie. Bardzo łatwo mogła to zrobić wcześniej ale widać wcale nie chciała.
Przewróciła mnie na plecy i weszła na mnie. Jedną nogą klęczała obok mnie drugą miała z drugiej strony. Opartą stopą ale zgiętą w kolanie i w takiej pozycji chwyciła mnie za penisa i wcisnęła sobie w pupę.  Głośno wzdychając i sapiąc. Nadziewała się na niego coraz szybciej. Wreszcie podniosła drugie kolano i kucając opadała na niego. Wbijając sobie mojego penisa najgłębiej jęk się dało.
Tak chciałeś?
Tak robią dziwki?
Tylko te najlepsze prawie wykrzyczałem. Kiedy mój penis wbijał się głęboko w jej ciasną dupkę.  Jej cipka rozchylała się za każdym razem. Brakowało mi już niewiele do orgazmu.
Teraz już będziemy kwita. Wojtek zerżnął ci Ale a Ty mnie.
Kwita to będziemy jęk weźmiemy Cię na dwa baty tak jak oni Alę.
Tzn drugi tutaj jednocześnie?
Mówiąc to wsunęła sobie  palce do szparki.
Tego już nie przetrwałem ale Ona też skończyła chwilę po mnie pieszcząc swoją szparkę
Dobrze. Zrobimy to innego dnia Tylko ten drugi to musi być Marek. Od dawna miałam na niego ochotę.  
I znowu mój Wojtek będzie poszkodowany.
Skoro tak ci na tym zależy podeślę mu Alę na bzykanie i będzie kwita.
A gdzie jest Monia?
Rozbolała ją głową i poszła do domu. A dlaczego pytasz.  No nigdzie jej nie było.
A jej się upiecze?
Nic podobnego już ja coś wymyślę.

Kilka dni później spotkałem się z chłopakami na piwie.  Nasz diabelski plan się nie powiódł bo każdy miał bzykać inna żonę. To że Monika uciekła troszkę nadwyrężyło moją Ale. Nikt jednak nie był zawiedziony.  Wojtek i Marek już twierdzili ,że Ala wygrała i jest najlepsza.
Kolego masz najlepszą laskę. Monika zwiała na sam sygnał ,że coś jest na rzeczy.  A moja świetnie się pieprzy i obciąga ale w dupkę to możesz zapomnieć.
Na a o takiej zabawie we trojkę jak z Alą  nie ma mowy.
Woow… niech tam sobie myślą co chcą a o mojej zabawie z Anetą na razie nic nie mówiłem.

Choć próbowaliśmy na różne sposoby podejść Monie ciągle nam się wykręcała. Za to Aneta zaskoczyła mnie zupełnie. Zadzwoniła do mnie w piątek oznajmiając ,że chce się pieprzyć jak dziwka na dwa baty teraz w sobotę. Wojtek wyjeżdża ma wolną chatę i mamy być obaj około 15ej.
Troszkę nam to pokrzyżowało plany. Obaj prawie stanęliśmy na głowie aby mieć wolne popołudnie w sobotę.  
Za to w sobotę rano Aneta zadzwoniła ,że Wojtek nie wyjeżdża i musimy zmienić plany.
Wszystko jest już gotowe  My się postaraliśmy i mamy czas teraz ty musisz się postarać. Jesteśmy po ciebie o piętnastej masz być ubrana jak dziwka i gotowa na ostro pieprzenie.

O umówionej godzinie czekaliśmy niedaleko jej domu. Choć był koniec lata i gorąco Aneta przyszła w białym płaszczyku i krwisto czerwonych szpilkach. Usiadła obok mnie miała ostry mocny makijaż. Dużą torbę wrzuciła na półkę pod szybę za nami.
Mam trzy godziny powiedziała rozwiązując i rozchylając płaszczyk.
Pod spodem miała tylko bieliznę!
Było to jednoczęściowe body z takim wiązanym rozcięciem przez środek. Od szyi aż do cipki. Kiedy Marek odjechał już kawałek zdjęła całkiem płaszczyk i okazało się ,że to rozcięcie ciągnie się też z tyłu.
Materiał i sznureczki rozchylał się tak bardzo, że widać było połówki piersi razem z sutkami, Pępek gołą cipkę i rowek pupy.
I jak Panowie podoba się?
Zapytała uśmiechnięta
Nie ściągając ze mnie niczego możecie mnie pieprzyć w każdą dziurę.
Mnie to od razu ruszył ten strój a jeszcze bardziej jej słownictwo.
Zobacz ! Pokazałem jej sterczącego sztywnego penisa.
Zanim dojedziemy zrobisz mi laskę.
Jeszcze nie wyjechaliśmy z centrum a ja ściągnąłem ją za głowę do swojego krocza. Chwilę później czułam jej usta i język to na jajkach to na główce. Ssała i lizała go jak zawodowa dziwka.  Co ja mówię jak wygłodniała cichodajka. Dziwki są w tym za bardzo mechaniczne.
Nic nie robiła sobie z tego, że z wyższych aut dokładnie było widać co robi.
Byliśmy już na peryferiach kiedy trzymałem ja za głowę i cały ładunek spermy wystrzelałem w jej usta. Poczekałem aż wszystko połknie i dopiero puściłem.
Marek stań na chwilę zamienimy się teraz twoja kolej.
Kiedy zabrała się równie pilnie za drugiego penisa w lusterku miałem niezły widok.  Wolałem patrzeć i poczekać aż skończą zamiast prowadzić. Aneta była świetną laską i w tym stroju obrabiająca fiuta z gołą cipką na wierzchu .  Znowu miałem ochotę. Wtedy wpadłem na nowy wariacki pomysł.

Dotarliśmy wreszcie w umówione miejsce.  Był to mały cichy motel poza trójmiastem.  Kazałem im poczekać w aucie i sam wszedłem do recepcji. Tak jak się spodziewałem był tam ten sam właściciel z którym wszystko załatwiłam. Dobrze zabudowany koleś w naszym wieku.
Dużo ma pan gości?
Tylko wy.
Super.
No nie dla wszystkich.
Wróciłem do auta z kluczami do pokoju.
Dalej chcesz być traktowana jak dziwka?
Po to tu przyjechałam.
To chodźcie a płaszcz zostaw w aucie.
Prawie siła Wyciągnąłem ją z auta. Potem rozglądając się wokoło i zakrywając co mogła ruszyła z nami.
Chcesz być traktowana jak dziwka to zachowuj się jak dziwka.
Odsłoniła piersi i wyprostowała się na chwilę.
Ale w recepcji znowu straciła rezon.
Recepcjonista nie był mocno zdziwiony.
To jest nasza dziwka ona na końcu ureguluje rachunki.
Tamten skinął tylko głową . Pociągnąłem za rękę Anetę do windy . Nasz pokój był na piętrze.


Cdn.


PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.

wtorek, 23 października 2018

Wszystko przez męża cz2.

Mąż wrócił późnym popołudniem. Wprost rozpierała go energia. Miał chyba z pięćset zdjęć z wyprawy, które nie bardzo mnie interesowały. Siedziałam na fotelu specjalnie szeroko rozchylając uda i podciągając sukienkę. Chciałam aby zobaczył moją misternie ogoloną szparkę.  Niestety on ciągle gadał o tych rybach… przepraszam ssakach morskich. Kiedy zaschło mu w gardle od gadania i poszedł się czegoś napić. Wyszłam na balkon trzymałam barierkę i wspominałam.
A co ty robiłaś prawie cały dzień kochanie?
Wiesz troszkę się opalałam a potem stałam tu tak jak teraz i podglądałam sąsiadów.  Pochyliłam się tak mocno trzymając sukienkę aby odkryła prawie całe pośladki.
Taaaak……?

No i wtedy przyszedł jakiś młody chłopak posprzątać pokój. Miał klucz nawet nie słyszałam jak wszedł.
Iiii….?
No i zupełnie nie wiem dlaczego rzucił się na mnie trzymał za włosy i….
Nagle mąż chwycił mnie mocno za biodra.  Czułam jego gorącego penisa szukającego wejścia. Wystarczyło troszkę go pokierować i wszedł rozkosznie głęboko w moją cipkę.  Bardzo, bardzo mi tego dziś brakowało.
Mówisz ze zupełnie nie wiesz czemu się na ciebie rzucił?
No… aaach naprawę… aaaaaaaaaahhh...... nie wiem.
Też bym się rzucił na taką gołą cipkę i porządnie zerżnął.
Więc dalej kochanie możesz mocniej.
Tak….?
Aaaaaaaaaaaaaaaa ooootak jeszcze…
Aaaaaachhhhh
To dlatego jesteś taka mokra pewnie skończył w środku?
Zapragnęłam aby on też wziął mnie inaczej. Chciałam podsunąć mu pomysł.
Wcale nie aaach…
Wiec jak ?
Trzymał mnie mocno za włosy i wcisnął mi go pupę.
Och ty mała dziwko...
Krzyczałam prosiłam a on i tak pchał tak mocno aż wszedł cały.
Aaaaaaaaaaaaaaaa…. Aaaahhhhh
I wtedy mój mąż zamiast zmienić otworek. Ścisnął mnie mocno za biodra pchnął jeszcze dwa razy i skończył we mnie.
Byłam zła chciałam mu tyle dać ile jeszcze nigdy nie dostał. A on zostawił mnie na tym balkonie aby po chwili wrócić z drinkiem. Bez zainteresowania moją osobą.


A tak na serio co robiłaś sama?
Z tej bezradności miałam ochotę aby krzyknąć.
Dałam się zerżnąć jak dziwka za pieniądze i było mi lepiej niż z tobą.
…….Czytałam książkę przy basenie i opalałam się.  
Noo to ta pierwsza wersja była o wiele ciekawsza……  Haha
Przy kolejnym drinku oznajmił mi ,że już się zapisał na dwudniowy wypad" Nurkowanie z rekinami" Znowu będę sama ale nie zamierzam czytać książki.
Pewnie w ciągu dnia nic nie jadł. Bo po drugim drinku nieźle się wstawił a potem poszedł spać bez kolacji.

Ja byłam na kolacji a potem poszłam na imprezę przy basenie.  Tym razem ubrałam bardzo krótką sukienkę. Dlatego założyłam majtki ale bardzo, bardzo seksowne. Piłam drinki z palemką. Rozkoszowałam się miejscem i muzyką.  Prawie zapomniałam o niespodziance gdy podeszła do mnie kelnerka i zapytała o numer pokoju. Gdy go usłyszała położyła na stoliku podłużne pudełko i dodała.
To prezent pani wie od kogo.
Szumiało mi troszkę w głowie a to był dopiero początek zabawy. W pudełku była piękna kryształowa róża, karta płatnicza, mniejsze pudełko i list.
     
     "Bardzo żałowałem ,że muszę już wyjechać.  Nie mogłem jednak pozwolić aby twoja przygoda już się skończyła. Na karcie jest pewna kwota ,która pozwoli Ci nie martwić się o dodatkowe wydatki.
Róża............ bo mi się bardzo podobała.  
I jeszcze pudełeczko jeśli podejmiesz ryzyko i zechcesz dalej bawić się w to co ze mną otwórz je.
W środku są kulki gejszy takie specjalne. Wystarczy je wsunąć do szparki. Niekoniecznie tutaj możesz to zrobić w toalecie.  A potem zamów drinka i wszystko potoczy się samo"

Mam podobne kulki w domu. Używałam je głównie przed snem do ćwiczenia mięśni.  Wiem co teraz sobie myślicie ale jak zadacie sobie trud i poczytajcie o nich. Okaże się ,że nie są to kulki do zabawy ze sobą.  
Nigdy jednak nie stosowałam ich w miejscach publicznych. Miałam pewne plany ale mąż za wcześnie poszedł spać. Kolorowe Drinki przy barze zrobiły swoje i chciałam się zabawić.  
W toalecie wsunęłam do szparki obie kuleczki.  Dzięki wcześniejszym treningom z łatwością utrzymywałam je w sobie kiedy chodziłam.  Byłam dumna z siebie.
Wróciłam do baru i nudziłam się ponad godzinę. Kulki powodowały mile mrowienie ale liczyłam na coś więcej. Dopiero kolo dwunastej zmienił się nastrój i muzyką. Obsługa przy barze też.
Przyszła druga zmiana.  Siedziałam teraz na sofie przy basenie bo na Hookerze było mi niewygodnie.
Nagle aż jęknęłam cicho.  Kuleczki zdarzały we mnie.  Od razu zrobiło mi się gorąco.  One mają pilota i ktoś nimi steruje.  Rozglądałam się po sali. Nikt na mnie nie patrzył ale wiedziałam ,że ktoś mnie obserwuje.  Kiedy brałam drinka nic się nie działo ale kiedy postawiłam go na stoliku. Kuleczki zaczynały drżeć powodując fale rozkoszy.  Usiadłam wygodnie rozchyliłam lekko uda i oddałam się przyjemności. Nawet trochę się z nim droczyłam długo nie odstawiając kieliszka.  Ale wtedy włączył kulki i mało co nie wolałam alkoholu na siebie.
Basen zaczął pustoszeć i kiedy nikogo już nie było podszedł do mnie barman.  
Jest pani ostatnim gościem zapraszamy po nagrodę.
Zaciekawiona podeszłam do baru. Obok szklanek leżał różowy pilot.  Barman wysoki ciemny Hiszpan wziął mnie za rękę i poprowadził za bar.  Potem pomógł mi usiąść na barmańskim blacie.
Słyszeliśmy dużo dobrego o Tobie.
Powiedział ładnym angielskim.
Patrzyłam jak zahipnotyzowana w jego niebieskie oczy.  Nie broniłam sie wcale kiedy podniósł mi wysoko kolana. Włączył kulki, które w tej pozycji bardzo mocno czułam.  
Zaraz po tym rozpiął spodnie i wyciągnął przez rozporek penisa.  Odsunął majtki na bok i przycisnął go do mojej pupy.
Powolutku wdzierał się we mnie.  Kuleczki i jego penis sprawiły, że zanim wszedł cały bo robił to bardzo powoli miałam króciutki orgazm. Przeszedł szybko ale uda jeszcze mi drżały.  Barman ruszał się we mnie coraz szybciej i zamknęłam oczy czekając aż dojdzie.
Gdy poczułam ciepło jego spermy otworzyłam oczy i zadrżałam.  Zaraz obok barmana stał o pół głowy od niego wyższy murzyn. Czarny jak ci z Afryki. Kiedy tamten się usunął ten zajął jego miejsce chciałam zaprotestować ale zatkali mi usta.  Zaciągnął mi majtki i wyjął kulki z mojej szparki. Gdy zdjął spodenki widząc jego długiego czarnego penisa znowu próbowałam się wyrwać. Przytrzymali mnie i czarny się odezwał.
Nie szarp się to ja jestem tą niespodzianka.  
Aaaaaaaaaaaaaaaa krzyczałam gdy wchodził we mnie głęboko i poczułam jak uderza gdzieś z tyłu. Trafił na opór a i tak uderzał bardzo mocno. Podnosili mi wysoko nogi do góry. Prawie dotykałam butami kieliszków wiszących nad barem.  Mimo ,że się starał wepchnąć go całego krzyczałam z bólu i kilka centymetrów zostawało.
Przestało mu się to podobać.
Skoro nie da się inaczej zerżnę ci tą biała dupę dziwko.
Zaraz po tym wyciągnął tego czarnego droga z mojej cipki i przyłożył do pupy. Wchodził łatwo widziałam jak znika we mnie dotknęłam dłonią kiedy się tam wsuwał ale zaraz odciągnął mi rękę.
Byłam tam bardzo śliska. Niestety był tak długi ,że znowu zaczęłam krzyczeć.  Opierał się gdzieś w środku sprawiał mi ból.

Rusz trochę dupą suko musi wejść .
Nieee krzyczałam ale nic sobie z tego nie robił.
Wyginał mną na boki i ......... Aaaaah nagle wszedł.  Chyba nigdy nie miałam tak szeroko otwartych oczu.  Brakowało mi tchu i nie mogłam już krzyczeć. Za to on był z siebie bardzo zadowolony
Kazali mi trzymać dłonie pod kolanami. Podsunął mnie bliżej krawędzi blatu.  Złapał za głowę i przyciągnął do siebie. Potem wyjął go trochę i pchnął gwałtownie
Aaaaaaaaaaaaaaaa krzyknęłam znowu.
O tak to będzie dobre ruchanie.
Trzymał mnie za głowę a ten długi czarny tłok zaczął poruszać się we mnie coraz szybciej.  Już nie krzyczałam z trudem łapałam powietrze. Ból karku mieszał się z rosnącym podnieceniem. Nigdy nie sądziłam ,że będzie mi się coś takiego podobało.  Był we mnie tak głęboko a sprawiało mi to przyjemności. Gdyby puścił moją głowę kto wie co bym jeszcze z tego miała.
Niestety nie puścił trzymał do końca aż z rykiem wyrwał go ze mnie strzelając na moją sukienkę i twarz. Chyba o to chodziło bo jego spermę miałam nawet w oku.
Nie zdążyłam się jeszcze wytrzeć a czekała mnie następna niespodzianka.
Widzisz tę kamerę dziwko.  Spojrzałam tam gdzie pokazywał faktycznie dokładnie naprzeciw mnie pod sufitem było mrugające na czerwono oko kamery.

Jutro po dwudziestej przyjdziesz do mnie mieszkam tu przy małej plaży.  Spytaj o Argo każdy ci pokaże. Jeśli cię nie będzie filmik z tej kamer dostanie twój mąż. Puścili mnie wciskając w rękę kulki razem z pilotem.
To twoje zabierz je..

Kiedy wróciłam do pokoju mąż ciągle spał. Zamoczyłam sukienkę aby spierać ślady schowałam kulki do walizki.  Wzięłam prysznic i nie mogłam zasnąć. Nic mnie nie bolało fizycznie czułam się znakomicie ale w głowie gonitwa myśli.  Co teraz co zrobić. Przecież on może tam ze mną zrobić wszystko. Przyznać się to byłby koniec wszystkiego jak obejrzy film będzie jeszcze gorzej.
Potem przypomniałam sobie kobietę, która wracała z tej dzielnicy.  Uśmiechnięta szczęśliwa i to jak mi było dobrze mimo ich brutalności. Nawę nie wiem kiedy zasnęłam.
Kiedy się Obudziłam męża już nie było. Nawet gdybym chciała z mim porozmawiać nie było jak.  Zostawił kartkę, że wybrał się na te ryby i wróci jutro. Dobrze, że nie w dzień wyjazdu.
Wzięłam prysznic ubrałam sukienkę i poszłam na śniadanie.  A po śniadaniu wybrałam się na zakupy tak aby zdążyć przed upałem i sjestą.
Karta bardzo się przydała.  Kupiłam dwie sukienki. Komplecik bielizny bardzo seksownej.  Sandałki szpilki i kapelusz. Wszystko z wyjątkiem kapelusza zmieściło się w mojej torebce.  Dzięki temu spokojnie mogłam dalej podziwiać okolicę i nie spieszyć się. W parku piłam kawę i widziałam ,że przygląda mi się pewien młodzieniec.  Nie wyglądał na Hiszpana ale był przystojny.
Szedł za mną już od jakiegoś czasu.  Kiedy spojrzałam na niego nie odwracał wzroku tylko uśmiechał się szczerze.  Podobał mi się ale biorąc pod uwagę dzisiejszy wieczór musiałam się oszczędzać. Już postanowiłam ,że pójdę na spotkanie.
Odprowadził mnie ,aż do końca deptaku.  Nic tam nie było z wyjątkiem płotu i furtki ze szklanych tafli.  Furtka prowadziła do windy mojego hotelu. Zapuszczali się tutaj tylko goście hotelowi, którzy mieli kartę do pokoju. Inaczej nie dało się otworzyć ani furtki ani windy.
Kiedy furtka się za mną zamknęła mój adorator posmutniał. Ściągnęłam windę na dół i wróciłam do furtki. Nie wpuszczę go już postanowiłam ale należy mu się nagroda za wytrwałość. Przy furtce przestałam mu całusa. Potem powolutku odpinałam guzik po guziczku. Na końcu Odchyliłam materiał i dotknęłam gołą piersią do szyby. Pocałował to miejsce z drugiej strony. Pokazałam mu obie piersi sutki bardzo mi sterczały.  Przykleił się do szyby jak dziecko oglądające lizaki. Rozejrzałam się dokoła nikt tu nie szedł. Winda zjechała i czekała na mnie. Podniosłam sukienkę pokazując mu udo a po chwili pośladek. Potem pochyliłam się aby zobaczył szparkę. Miał błaganie w oczach ale byłam twarda.
Wystarczy pomyślałam sobie..
Zapięłam guziczki wzięłam torebkę nie oglądając się. Kiedy drzwi windy otworzyły się usłyszałam bzyczenie zamka furtki.
Spojrzałam tam.
On miał klucz cały ten czas miał klucz.  Dopadł do windy zaraz po mnie.
Upuściłam torebkę kiedy obiema rękami chwycił mnie za piersi a ustami przywarł do mych ust. Szarpnął za materiał. Guziki posypały się po windzie.  Ocalały tylko dwa ostatnie przy kolanach bo były odpięte. Od szyi aż po uda byłam odsłonięta. Dopadł ustami do moich piesi pieścił ja tak cudnie językiem ,że trzymałam go za włosy aby nie przerwał.  Włożył dłoń między moje uda a po chwili palce do mojej szparki.
Zaraz wszystko dostaniesz tylko nie przerywaj szeptałam po polsku.  Brakowało mi ostatnio troszkę takich pieszczot. Przestał dopiero gdy sama odsunęłam jego głowę.  Pocałowałam w usta a potem odwróciłam się do niego tyłem. Oparłam o szybę i patrząc na fale szepnęłam weź mnie.
Ooooootakkkkk
Jaki twardy, gorący jak miło się rozpychał kilka takich pchnięć i kolana trzęsły mi się z rozkoszy. Kolejny cudowny orgazm.  Który momentalnie odpłynął kiedy winda ruszyła. Jechaliśmy do góry a on nie przestawał. Troszkę spanikowałam ale trzymał mnie mocno i robił to dalej. Chwycił za włosy abym się nie wyrywała. Mocniej uderzał a ja zapomniałam o windzie czując kolejna nadchodzącą falę.
Taaak mocniej mocniej jeszcze…
Winda zatrzymała się nikogo nie było widocznie sama wraca na górę.
Ooooootakkkkk jeszcze zbliżał się następny nie wiem, który to już orgazm. Czułam jak tryska we mnie a ja dochodziłam razem z nim. Byłam cała mokrą między udami.
Pomógł mi się okryć sukienką.  Podał torebkę z podłogi. Pocałował i kiedy drzwi windy zamykały się a ja stałam na zewnątrz.
Powiedział nienaganną polszczyzną.
Polki zawsze będą najlepsze.

Cholera chciałam go zabrać do pokoju.  Mogło być jeszcze bardzo przyjemnie. Odjechał widziałam jak odchodzi ale przecież miał klucz.  Może tu mieszka albo pracuje.
Z tych wrażeń i emocji rozbolała mnie głowa.  Muszę wziąć prysznic i się położyć.


Obudziłam się późnym popołudniem. Robił się już ciemno. Ubrałam się w bluzeczkę i spódniczkę dość krótką.  Potem zastanawiałam się chwile czy ubierać bieliznę. Przecież dokładnie widziałem po co tam idę. Stanik został w szafce ale majtki ubrałam. Choć ten skrawek materiału i tak nic nie zakrywał.
Byłam troszkę niespokojna ,ale się nie bałam.  Ciągle wspominałam tamtą kobietę. Robiło się już ciemno kiedy dotarłam na miejsce.  Szum morza wielki księżyc jak z filmu na romantyczna randkę. A tu raczej szykuje się porno.
Zatrzymał mnie jakiś facet mierząc mnie wzrokiem.  Był przystojny dobrze zabudowany. Powiedziałem że idę do Argo.
Uśmiechnął się i wskazał dom niedaleko nas. Gdy już oddaliłam się kilka kroków usłyszałam
Niezły tyłek do zobaczenia później.
Chciałbyś pomyślałam.
    Nie oceniaj wnętrza po okładce to pomyślałam kiedy otworzyły się drzwi wskazanego domu. Duży pokój urządzony był jak drink bar. Był bar z kieliszkami i alkoholami. Przy nim Hookery do siedzenia. W kącie ogromna rogówka i fotele.  Z drugiej strony stół do bilardu i szafa grająca. Na suficie ogromny wiatrak. Wszystko urządzone w męskim stylu. Ciemne kolory ale ogólnie miłe zaskoczenie. Do tego zapach cygar i alkoholu ale wszędzie często
Przy barze na Hookerze siedziała dziewczyna obok niej stał ciemny mężczyzna.  Na kanapie w kącie siedziało jeszcze trzech czarnych wśród nich Argo.
Uśmiechnął się kiedy mnie zobaczył szepnął coś cicho do kolegów i podszedł do mnie.  Teraz wszyscy się uśmiechali. Wyciągnęłam dłoń na powitanie ale on musnął rękę wierzchem dłoni i chwycił mnie mocno za pośladki.
Choć zrobię ci drinka.
Powiedział to w sposób nie znoszący sprzeciwu.
Więc nie odmówiłam.
Byliśmy już blisko baru kiedy usłyszałem jak dziewczyna ciężko oddycha. Była pochylona do przodu jedna dłonią trzymała się baru w drugiej miała drinka. Mężczyzna za nią trzymał za jej sukienkę i wpychał jej penisa w pupę.  Nic sobie nie robili z obecności innych.
Argo zrobił mi drinka i poklepał Hooker pokazując gdzie mam siadać.
Wzięłam duży łyk drinka był mocny ale dobry.
Usiadłam przyglądając się parce obok. Troszkę się kremowałam na początku ale dziewczyna uśmiechała się do mnie. Była bardzo ładna czarne kręcone włosy i ciemna karnacja duże ciemne oczy delikatny makijaż i do tego jaskrawo czerwona sukienka. Nie mogłem oderwać od niej wzroku.  Widać było i słychać jak jej dobrze. Rozpisała guziczki od sukienki chyba dla mnie. Piersi wsunęły się na wierzch pieściła je dłonią. Palcami ścisnęła sutki. Kiedy rozchyliła uda zrobiło mi się gorąco.
Argo stanął za mną chwycił za biodra i podciągnął mnie na krawędź Hookera. Chwile majstrował przy rozporku. Potem jednym ruchem zerwał mi stringi aż zapiekło.
Widziałam co teraz zrobił kiedy pchnął mnie lekko posłusznie pochyliłam się do przodu.
Aaaaaaaaaaaaaaaa krzyknęłam kiedy jego wielki penis znowu wdarł się w moją pupę. Złapał mnie mocno za ramiona cofnął się troszkę w środku a potem wszedł o wiele głębiej znowu krzyknęłam ale już ciszej. Na filarze było długie wąskie lustro. Widziałam dokładnie jak ten wielki czarny kutas wciska się w moją pupę i znika cały. patrzyłam na to i moja szparka zrobiła się bardzo wilgotna. Teraz zamknęłam oczy i przyjmowałam z przyjemnością każde pchnięcie. Ktoś dotknął moich ud. To był bardzo delikatny dotyk. Otworzyłam oczy i zobaczyłam dziewczynę przy barze.  Była samą chyba już skończyli. Znowu się uśmiechała i zbliżyła usta do moich. Skoro robię już takie rzeczy czemu nie.
Nasze usta złączyły się w długim pocałunku. Wsunęła dłoń głębiej między moje uda. Dotykała mnie w taki sposób jak tylko kobieta potrafi. Wszystko było nowe i potęgowało przyjemności. Nawet ten wielki penis w mojej pupie. Elena ciągle mnie całowała i dotykała. Poprowadziła moją dłoń na swoje piersi. Były gorące delikatne i takie sprężyste. Chciałam myśleć że to dzięki mnie ma takie twarde sutki. Potem wsunęła moją dłoń sobie pod sukienkę.  Głaskałam jej uda drażniąc się. Dotknęłam wreszcie do szparki. Byłam zaskoczona, że tak tam sucho. Zaciśnięta szparką i ani śladu wilgoci. Dopiero kiedy rozchyliłam ją troszeczkę buchnęła wilgocią jak gejzer. No to ja rozumiem. Stała już tuż obok mnie mogłam dotknąć ją gdzie chciałam.
Ściągnęła mi bluzkę z piersi i przeniosła swoje gorące usta na moje sutki. Mogłam się wyprostować bo Argo zostawił moją pupę. Ale kiedy Elena pochyliła się do moich piersi zobaczyłam że obaj towarzysze Argo stoją obok mnie całkiem nago i masują swoje penisy. Jeden z nich ustawiał się za mną.
A niech mnie biorą wszyscy byle ona nie przestała
Aaaaaaaaaaaaaaaa….aaachhmmm
Elena zamknęła mi usta pocałunkiem. Ten był chyba troszkę grubszy bo gdyby nie jej usta znowu bym wrzeszczała.  Po nim wszedł we mnie trzeci znowu w pupę. Na Szczęście Elena ciągle była przy mnie. Ja też nie próżnowałam całowałam jej usta i sutki kiedy tylko zbliżyła je do mnie.  A dłoń od jej soków była już całkiem mokra.
Kiedy mężczyźni zostawili mnie w spokoju jak się później okazało na moment.
Elena pchnęła mnie na bar rozchyliła szeroko moje uda i zaczęła tam całować momentalnie zaczęłam dochodzić ale przed samym finałem przerwała. Potem zrobiła identycznie jeszcze raz i jeszcze było to przyjemne ale wyczerpujące. Wreszcie chwyciła mnie za rękę podała drinka. Poczekała aż wypije do dna i pociągnęła za sobą do stołu bilardowego. Położyłam się na nią z ochotą dość już miałam krzesełka.  Elena wyszła kolanami na stół i zaczęła znowu pieścić moje piersi. Potem całowała niżej i niżej kiedy wsunęła głębiej język w moją szparkę chwyciłam ją za pupę i zaczęłam głaskać. Wtedy przełożyła kolano nad moją głową. Miałam jej gorącą szparkę nad twarzą. Chwilę dotykałam ją palcami ale sprawiała mi tyle przyjemności językiem, że postanowiłam się odwdzięczyć. Kiedy dotknęłam jej ustami osunęła się niżej w taki sposób, że nie musiałam podnosić głowy. Jej soki spływały mi do ust. Byłam na granicy orgazm nagle nad moją twarzą pojawił się wielki czarny penis. Wcisnął mi go w usta.  Elena chyba robiła to samo bo przestała mnie całować. Ruszył się w moich ustach kilka razy a potem przy jękach Eleny wcisnął go od razu całego w jej pupę.
Yyyyhhhhhmmmm… jęknęłam bo mi, któryś z nich zrobił to samo. Ale Elena znowu energicznie lizała moją szparkę. Zrobiłam to samo choć moje usta były tylko kilka centymetrów od tego wielkiego czarnego penisa przesuwającego się w pupie Eleny.  Chwilę później wyjął go z niej chwycił mnie za głowę i wsadził mi w usta strzelając sperma prosto do gardła. Domyślałam się, że podobnie było u niej. Odbiliśmy sobie to ,że nam przerwali pod prysznicem. Głaskałam i całowałam jej ciało w strugach wody.  Ona też nie próżnowała. Wystarczyło kilka minut i znowu miałam wspaniały orgazm. Potem postarałam się aby ona skończyła prysznic równie przyjemnie.
Wróciłyśmy czyste i całkiem nagie tak zdecydowała Elena. Znowu był mocny drink i byłam już nieźle wystawiona. Nie protestowałam gdy Argo zabrał mnie na taras. Kilkanaście metrów dalej parki spacerowały po plaży.  Nie przeszkadzało mi nawet ,że jesteśmy nadzy bo inni też nie mieli dużo na sobie.
Argo położył się na plecach i wciągnął mnie na siebie. Miłym zaskoczeniem było ,że włożył go do mojej szparki ale długo nie było mi dane się tym cieszyć.  Chwilę później poczułam inne dłonie na pośladkach a potem drugiego penisa ,który wdziera się w mój drugi otworek.
Aaaaaachhh wyrwało mi się ale było bardzo przyjemne.  Trudno było o lepsze przygotowanie moich dziurek na coś takiego. Byłam wszędzie mocno wilgotna dzięki Elenie i nie tylko. Dopiero później gdy Argo znudził się moją szparką zaczęło się dziać. Nie zamieniliśmy pozycji tylko ten z tyłu się wycofał i poszedł na drinka a Argo wcisnął go znowu w moją pupę.  I było dobrze póki nie przyszedł drugi mężczyzna. Usadowił się za mną ale do mnie nie miał dostępu.
Tzn wydawało mi się bo nagle  nieee...aaaaaaaaaalłllllll krzyczałam gdy do mnie dotarło ,że nic nie rozumieją.  Po angielsku też nie chcieli rozumieć. Argo trzymał mnie mocno a ten drugi wciskał  się obok niego w moją pupę. Mimo moich krzyków i protestów wcisnął się do końca. Krzyczałam aż inni z plaży odwracali głowy ale oni rżnęli mnie na przemian jeden wchodząc a drugi cofając się tak długo aż spuścili się w mojej pupie. W takich ilościach ,że sperma tryskała bokami. Oba penisy wyślizgnęły się z mojej dziurki przestałam krzyczeć a spacerowicze stracili zainteresowanie moją osobą.
Kiedy wróciłam do pomieszczenia czekał na mnie tylko Argo. Nikogo więcej już nie było najbardziej żałowałam ,że Elena już poszła.  
Argo dał mi wisiorek na pamiątkę.  Taki z malutkich muszelek i kamyczków. Misterna ręczna robota nawet mi się podobał.  
Przy drzwiach czekał mężczyzna który wskazał mi dom.
Odprowadź ją do hotelu w końcu to niebezpieczna dzielnica dodał uśmiechając się.
Acha jest niezła i najlepiej pieprzy się ją w dupę.
Szliśmy już kilka minut i wolałam samą wybrać miejsce. Kiedy zrobiło się pusto i spokojnie zeszłam ze ścieżki.  podniosłam spódniczkę i wypięłam pupę w jego kierunku.
Nic nie mówiąc zdjął spodnie chwycił mnie jedna rękę za biodra i wdarł się w moją pupę.
Tylko krótkie achhh wyrwało się z moich ust. Trudno mi było coś mocniej poczuć po tym co przyszłam. Bardziej czułam otarcia niż coś innego. Szybko skończył a potem odprowadził mnie pod samą windę hotelu

Rano obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Nigdy tak źle się nie czułam. Do tego nie wszystko co się wydarzyło pamiętam. Podejrzewałam ,że w drinku było coś więcej. A może tak tłumaczyłam sobie moje przyzwolenie na to co ze mną robili. Teraz już sama nie wiem bo kiedy ból głowy minął na wspomnienie wczorajszego  wieczoru zamiast kaca moralnego znowu zrobiłam się wilgotna z podniecenia. Chyba gdyby nie wylot dziś po południu poszłabym tam znowu. Nawet wiedząc że będą robić te wszystkie rzeczy co wczoraj. A Może po prostu liczyłam ,że spotkam jeszcze raz Elenę.
Mąż wrócił ze swoim trofeum. Śmierdzącą szczęką małego rekina którego złowił. Był nieogolony spocony i śmierdział alkoholem i papierosami choć nie pali. Ogólnie to mi nie przeszkadzało no z wyjątkiem potu. Ale dziś mnie tym denerwował.  Tym bardziej ,że musieliśmy się pakować. A na niego nie mogłam liczyć. I jeszcze mi przeszkadzał bo zabrało mu się na amory.
Doigrał się wreszcie i dostał taką wiązankę ,że dał mi spokój i nawet troszkę pomógł w pakowaniu.
Tak minął nasz urlop.
No prawie…
Na lotniska zdaliśmy bagaże i została tylko kontrola celna.  Mąż przeszedł bez przeszkód za to kiedy była moją kolej bramka rozdzwoniła się na dobre.  Poproszono mnie na kontrolę osobistą. Okazało się ,że tak dzwoni nowy naszyjnik. Pani celnik położyła go na stole i kazała poczekać. Podobno ktoś miał sprawdzić czy to nie ma wartości historycznej.
Po kilku minutach do pokoju weszło dwóch mężczyzn o ciemnej karnacji. Mieli na sobie mundury celne lotniska.  Nawet nie spojrzeli na naszyjnik. Stanęli blisko mnie i pokazali mi filmik z baru. Na którym Argo brał mnie na barze.
  Musisz dla nas coś zrobić albo pójdziemy z tym do twojego męża.
Skąd to macie.
Mamy pewne interesy z Argo.
To troszkę mnie uspokoiło zaczynałam się obawiać, że to już krąży w sieci.
Nie dali mi za długo się namyślać bo  film zrobił swoje.
Jeden wyciągnął już swój sprzęt z rozporka a drugi chwycił mnie mocno za pierś i wpił w moje usta. Zrobiło mi się gorąco.  Czułam dłoń którą jednym ruchem pozbawiła mnie majtek. Zaraz potem silne palce chwyciły mnie za szparkę w taki sposób ,że kilka wsunęło się do środka. Kiedy pierwszy przestał mnie całować drugi wsuwał już swojego penisa w moją cipkę.  Nie byłam dość wilgotna więc. Chwyciłam go za ramiona i stojąc jedną nogą na palcach próbowałem osłabić jego pchnięcia. Nie na wiele się to zdało ale podniecenie wzięło górę. I teraz już z rozkoszą odbieram każde pchnięcie. Ten pierwszy wyciągnął moją pierś i lizał sutek.  Rozpięłam mocniej bluzeczkę aby miał dostęp do drugiej i chętnie się nią zajął. Z wdzięczności poszukałam jego rozporka. Troszkę to potrwało ale wyjęłam jego sprzęt i myślałam tylko o jednym. Czy wezmą mnie po kolei czy razem. Bałam się, że nie jestem gotowa ale chciałam oba na raz. Chciałam ten ostatni raz być zerżnięta jak dziwka którą byłam na tej wyspie. Kiedy w mojej dłoni penis zrobił się wystarczająco śliski. Przyciągnęłam go bliżej i obracając się nakierowałam na pupę.  W mig zrozumieli czego pragnę. Ten z przodu chwycił mnie za biodra i podniósł.
Aaaaaachhh jęknęłam bo w takiej pozycji jeszcze mocniej go poczułam.
A zaraz po tym znowu Oooohhooohh  głośno jęczałam więc zakryli mi usta gdy drugi wielki penis wchodził gwałtownie w moją pupę. Łzy nabiegły mi do oczu tak zabolało. Kolejnych kilka pchnięć jeszcze bolało ale potem przyjmowałam je z lubością. Przyszłam jeden gwałtowny orgazm a potem gdy chłopaki znudzili się pozycją. Pisnęłam gdy ten który brał mnie od tyłu wyjął go nagle ze mnie i położył się na ziemi.  Drugi też mnie puścił. Chętnie wskoczyłam na tamtego i pochyliłam się oby drugi miał do mnie lepszy dostęp. Wcisnął go mocno i głęboko z radością go tam znowu przyjęłam. Prawie nie musieli się ruszać. Samą skakałam po nich nadziewając się na oba penisy jednocześnie. Żałowałam ,że to koniec przygód ,że jeszcze mogłam więcej odkryć, zrobić poznać. A tu muszę znowu zostać grzeczną żoną. Zbliżał się kolejny orgazm. Czułam jak sperma wypełnia moją cipkę.  Jeszcze troszkę jeszcze kilka razy…….i….
Przecież nie muszę być grzeczną już nigdy nie będę tą samą kobietą. Jest Internet, telefon on często wyjeżdża muszę być tylko ostrożna.  
Oooohhhh to mój drugi koniec uda mi drżały a serce łomotało.  Kiedy podniosłam pupę z obu dziurek leciała sperma. Nawet nie poczułam kiedy ten drugi skończył.
Najlepsza kurwa jaką ruchaliśmy może powinniśmy dać cynk pilotom.  
Rechotali do siebie kiedy zapinałam. guziczki. Zabrałam naszyjnik i na odchodnym  dostałam klapsa w pośladek. Wróciłam do męża już się niepokoił a ja szukałam toalety. Majtki ściskałam w dłoni i czułam jak sperma spływa mi po udach. Znalazłam toaletę doprowadziłam się do porządku ale majtki schowałam do torebki. Po pierwsze nie miałam jeszcze dość a po drugie mężowi też się coś należy jeśli się postara.
Ciągle był ktoś obok nas.  Dopiero w samolocie usiadłam przy oknie a on obok nie.  Zaraz po tym trzecie miejsce zajął młody mężczyzna. Na Szczęście założył słuchawki i gapił się w telefon. Szeptałam mężowi do ucho świństwa. Że jestem wilgotna ,że mam ochotę ,że nigdy nie robiliśmy tego w samolocie. Jakoś nie robiło to na nim wrażenia.  Położył mi dłoń na udzie i głaskał delikatne ale nic poza tym.
Po godzinie musiałam znowu do toalety.  Tył samolotu był zupełnie pusty. Dlaczego nas tak ścisnęli.  Zresztą wiedząc zapał mojego męża to już nie ważne. Gdy przeciskałam się do alejki i poczułam delikatny dotyk a raczej muśnięcie na udzie. To ten mężczyzna ale czy zrobił to specjalnie. Obejrzałam się na niego patrzył w telefon ale słuchawki miał na szyi nie na uszach. Po drodze do toalety myśli wirowały. Zaczepia mnie może coś słyszał a może to ja sama wymyślam. Przecież miałam z tym skończyć na wyspach ale jeszcze nie jestem na lądzie. Śmiałam się sama do siebie. Postanowiłam sprawdzić ile w tym mojej wyobraźni. Powolutku przeciskałam się z powrotem. Robiło się już ciemno i świeciły tylko lampki do czytania. Mąż zasypiał głowa uciekała mu na bok.
Dotknął mnie czułam wyraźnie jego dłoń to nie było przypadkowe.  Przyjemny dreszcz przeszedł mi przez skórę. Obudziłam męża.
Jeśli chcesz kochanie przesuń się do okna będzie ci wygodniej.
A ty.
Ja i tak nie mogę spać ciągle biegam do toalety.
Chętnie przeszedł na moje miejsce. Nachyliłam się mocno poprawiając mu oparcie i zabierając torebkę.  
Obca dłoń delikatne sunęła w górę mojego uda.  Zastygłam na chwile chciałam aby sięgnął wyżej i dotknął mojej gołej szparki.
Niestety przerwał nagle musiałam zmienić pozycje.  Myślałam ,że się przestraszył ale kiedy usiadłam poczułam jego dłoń pod pupą.  Spojrzałem na niego ciągle gapił się w telefon.
Tak pogrywasz poczekaj. Uniosłam delikatnie pośladki i podwinęłam sukienkę do tyłu. Usiadłam gołą wilgotną cipką wprost na jego gorącą dłoń.  Znowu Spojrzałem na niego tym razem gapił się na mnie otwartymi szeroko ze zdziwienia oczami. Usta też miał otwarte.
Bo ci mucha wleci szepnęłam.
Ocknął się i uśmiechnął do mnie serdecznie.
Podoba ci się.
Bardzo.
A ja.
Ty jeszcze bardziej.
Mąż się poruszył więc ucichłam.
Zaciskałam zęby na wardze bo jego palce przyjemnie drażniły moją małą.
Byłam już bardzo mokra w środku. Widziałam jego spodnie jak bardzo odstawały w kroczu. Położyłam mu dłoń na udzie i głaskałam zahaczając o wypukłość.
Pokaż mi ją szepnął do ucha.
Spojrzałam na lewo wszyscy spali. Klęknęłam na fotel i wychyliłam się przez męża jakby wyglądając przez okno.  Podniósł mi sukienkę i zaczął lizać cipkę. Wariat w takiej sytuacji myślałam że oszaleje. Wstałam na tyle było ciemno i nikogo nie było. Pociągnęłam go za sobą.  Stewardesa z końca samolotu pogroziła mi palcem ale się uśmiechała. Posadziłam go na środkowym fotelu i usiadłam obok. Gdy uporałam się z jego rozporkiem wyskoczył jak sprężyna.  Chwyciłam go ręką i zaczęłam wsuwać w usta ile mogłam. Wszedł prawie cały drugą ręką pieściłam go po jajkach. Nagle szepnął mną usłyszałam kroki na wolny fotel obok nas wpadło pudełko chusteczek i kroki oddaliły się.  
Znowu wzięłam go w usta czułam jak się zabiera w nim krew. Pulsował w moich ustach coraz mocniej zdołałam sobie sprawę ,że zaraz wystrzeli. Może powinnam przerwać.
Zresztą taki napalony szybko by we mnie skończył.  Może będzie mógł drugi raz a jeśli nie to ma bardzo zwinny język
Kilka długich głębokich posunięć i potok spermy zalał mi usta.  Wszystko dokładnie połknęłam.
Usiadłam obok zadowolona z siebie jak nigdy.  Dałam mu troszkę czasu. Dokoła ciszej nic się nie działał kilka lampek się świeciło ale prawdopodobnie pasażerowie coś czytali.
Chwyciłam dłonią jego penisa. Ciągle był miękki.  
Co teraz szepnął mi do ucha.
Czekam aż będzie gotów.
Złapał się za penisa i zaczął go szybko masować. Wpadłam wtedy na nowy pomysł.
Jak będziesz znowu gotowy dam ci się zerżnąć w pupę.  
Momentalnie podziałało nawet oczy zrobiły mu się duże.  
Podniosłam się i wciskając go sobie w cipkę dodałam.
Najpierw ja a potem to co obiecałam. Wszedł gładko byłam bardzo wilgotna. Przyjemne się rozpychał.  Fala rozkoszy rozchodziła się po całym moim ciele. Wsunął mi dłonie między uda i dodatkowo głaskał po muszelce.
Załatwił mnie tym jak młódkę już po chwili zatykając sobie usta aby nie być za głośno przeżywałam orgazm.
Musiałam chwilę odpocząć ale czułam go w środku ciągle gotowego. Musiałam spełnić obietnicę. Powoli podniosłam się ale zanim zdążył wyskoczyć chwyciłam go dłonią i nakierowałam na drugi otworek.  Był bardzo śliski w przeciwieństwie do mojej pupy.
Aaaaaachhh wzdychałam cichutko ale sprawiało mi to tylko przyjemności.  Polubiłam takie zabawy. Usiadłam całym ciężarem aż wszedł głęboko. Wpychał jak małolat ale jeszcze mu pokaże. Powoli podnosiłam się i opadałam.  A w miarę jak stało się tam ślisko przyspieszałam ruchy. Wreszcie chwyciłam rękami oparcie fotelu z przodu i z całym impetem nabiłam się na jego penisa sprawiając sobie delikatny ból. Tak lubiłam teraz najbardziej. On chwycił mnie mocno za piersi. Nie mogłam się już ruszać. Z jękiem wpakował we mnie cały ładunek. Tym razem chusteczki bardzo się przydały. Po wszystkim wróciliśmy na miejsce.  Mąż spał a mój towarzysz już do końca lotu przy każdej okazji próbował wydobyć że mnie nr telefon. Nic z tego wakacje się skończyły.
Kilka dni po powrocie kiedy wszystko było jak przed wylotem wrócił temat wakacji.
Kochanie mam pewien pomysł. Ostatnio nieźle nam się finansowo układa więc co powiedziałabyś na zimowe wakacje.
Bardzo chętnie a konkretnie.
No chciałem połowić w innym sezonie w Hiszpanii.  Ale tobie pewnie się nie spodoba.
Wręcz przeciwnie kochanie mam tylko jedną prośbę.
Jaką?
Pojedziemy w to samo miejsce.
Załatwione.

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.