niedziela, 22 kwietnia 2018

Druga rocznica ślubu cz.III


Michał obudził mnie pocałunkiem. Na stoliku czekała pachnąca kawa.  O nic nie pytał a ja też nie chciałam poruszać tego tematu. Mimo to oboje wiedzieliśmy, że dużo się zmieniło.
Po kawie spakowaliśmy się, przygotowałam śniadanie. Pod koniec posiłku mąż podjął drażliwy temat.
Chciałbym abyśmy zaczęli spełniać swoje sekretne zachcianki.
Masz takie...zapytał.
Sama nie wiem może.
Ja mam od dawna ale dopiero teraz odważyłam się je realizować.
Jedne są błahe inne zwariowane i trudne do realizacji.
Co ty na to?
Zainteresowałeś mnie chyba chce spróbować.
Najlepiej uczyć się pływać na głębokiej wodzie!
Idę ostatni raz pobiegać a ty podziękujesz gospodarzowi za gościnę.
Obojętnie czy zechcę całusa czy zerżnąć cię w dupę jak dziwkę.
Patrzył na mnie i czekał jak zareaguje
Zaniemówiłam zrobiło mi się gorąco a zaraz  potem wyobraziłam sobie instrument Maćka i jak mnie bierze prawie siłą. Ogarnęło mnie podniecenie.
Nie słyszałem sprzeciwu ...
Aaaa i.... czerp z tego tyle przyjemności dla siebie ile się da. Nie rób tego tylko dla mnie.


Michał poszedł biegać a ja tylko chwilę zastanawiałam się co dalej. Ubrana tylko w sukienkę z golutką szparką czułam jak bardzo moje ciało chce i jak szybko staje się  wilgotna
Zapukałam do drzwi Macieja.  Siedział na fotelu i oglądał coś w telefonie.
Chciałam się pożegnać i podziękować za gościnę.
Odłożył telefon i uśmiechnął się.
Cała przyjemność po mojej stronie.
Michał powiedział, że mam ci dać całusa lub….. Się oddać dodałam o wiele ciszej.
Jeszcze trudno mi było powiedzieć to w taki sposób jak mój mąż.
Maciek podszedł bliżej dotykając mojej twarzy podniósł mi brodę patrząc prosto w oczy
Co dokładnie powiedział?
Mam ci dać całusa lub dać się zerżnąć jak dziwka.
A ty co wolisz?
Chcę…….. Abyś mnie zerżnął dodałam po krótkiej chwili.
Maciej mnie pocałował chyba pierwszy raz a w trakcie pocałunku włożył dłoń między uda i palce do mojej mokrej szparki
Chyba nie kłamiesz taka jesteś wilgotna.
Klęknij..
Gdy to zrobiłam wyjął penisa i przystawił mi do ust.
Dobrze go przygotuj bo zaraz zerżnę ci nim dupę jak dziwce.  
Tak jak chciał twój mąż…. dodał!

Lizałam go pieściłam choć był wystarczająco twardy może troszkę liczyłam ze wystrzelił i będzie potem odrobinę mniejszy. Niestety po minucie rozkazał.
Wstań i wypnij do mnie ta swoją ciasna dupkę.
Klęknęłam na kanapę, pochyliłam się mocno i wypięłam podciągając sukienkę tak jak robiła to Grażyna kiedy ich podglądałam.
Powiedz proszę…
Proszę weź mnie.
Zaraz po tym wdzierał się we mnie jego twardy penis
Aaaaaaaaaaaaaaaa krzyczałam gdy rozpychał główka wejście a potem parł mocno w moją pupę
Aaaaaaaaaaaaaaaa ała boli
Przyj suko nie uciekaj i tak cię wyrucham w dupę.
Aaaaaa ychmm
O tak co za rozkosz krzycz niech cię usłyszy twój stary na zewnątrz.
Wychodził cały a potem wbijał się aż do końca
Już nie bolało ale i tak głośno jęczałam. Za każdym razem kiedy chował się cały w środku, dotykałam go dłonią aby się upewnić. Nie ograniczałam jego pchnięć tylko rozkoszowałam się tym jak wsuwa i mieści się we mnie cały. Krzyczałam z rozkoszy jaką mi dawał.
Nagle spryskał mi pupę sperma krzycząc. Odwróć się !
Jej resztki zdążyłam jeszcze oblizać. Był tylko troszkę mniej sprężysty ale ciągle stał na baczność.
Lizałam go jeszcze chwilę a potem podniosłam kolana i rozchyliłam szeroko.
Teraz w cipkę proszę zasłużyłam.
Czemu nie skoro prosisz.  
Patrzyłam jak zbliża sie do mojej szparki i myślałam, że skończę zaraz po tym jak się wsunie ale wytrzymałam kilka pchnięć przytrzymując mu uda aby nie wbijał się za głęboko.
Miałam orgazm krzyczałam a on nie przerwał trzymał mnie za kolana i pieprzył moja cipkę tak długo aż wystrzelił na mnie i moja sukienkę. Musiałam znowu go wyliczać.
Świetna jesteś za dwa tygodnie organizuje małą imprezę moglibyście wpaść z mężem.
idź teraz i poczekaj na męża ale nie przebierają się niech zobaczy jaka z ciebie dziwka.
Zrobiłam tak jak mówił nie umyłam się. Usiadłam na fotelu przodem do drzwi rozchyliłam uda i podciągnąłem wysoko sukienkę aby widać było moje dziurki na których była jeszcze biała sperma Maćka.
Wcale się tego nie wstydziłam obaj wspólnie wyzwolili we mnie najgłębiej skrywane żądze.

Michał wrócił a kiedy zobaczył mnie poprosił tylko.... Nie ruszaj się.  Pobiegł szybko na górę i wrócił z aparatem. Zrobił mi chyba ze sto zdjęć. Kazał się wykręcać i wypinając pokazując wszystko do obiektywu.

Potem odłożył aparat i dopiero mogłam się umyć i przebrać
Nie żegnaliśmy się już z Maćkiem podziękowania z mojej strony musiały mu wystarczyć.  Kilka minut później byliśmy za miastem wtedy Michał przestał się do mnie tajemniczo uśmiechać i powiedział.

Niechcący spełniłaś następne moje życzenie. Zawsze chciałem zrobić ci takie zdjęcia.
Teraz twoja kolej jakie masz życzenie?
Moje jest bardzo proste.  Nie chce aby ten dzień tylko tym się skończył.  
Co masz na myśli.
Sama nie wiem zaskocz mnie wymyśl coś jestem gotowa na więcej jeszcze dziś.  
Zobacz mówiłam podnosząc sukienkę. Pokazałam mu gołą i znowu wilgotną szparkę. Widzisz znowu mam ochotę.
Widzę że Maciek nie dał ci rady.  Starał się bardzo ale chcę więcej. Zresztą było minęło.
No nie tak do końca jesteśmy zaproszeni na jego imprezę za dwa tygodnie.  Obiecałem że będziemy.
Chyba się nie gniewasz.
Nie ani troszkę odpowiedziałam uśmiechając się.

Jechaliśmy autostrada a Michał głaskał mnie po udzie.  Był bardzo blisko mojej szparki. Sprawiał mi tym ogromną przyjemność. Chyba specjalnie nie dotykał głębiej.  Dopiero gdy w kolejce na bramkach obok nas zatrzymał się autobus z pracownikami gapiącymi się w okno. Podciągnął mi sukienkę tak mocno aby widzieli moją szparkę . Dziś rano całą wydepilowałam nie było ani jednego włoska.  Bawił się nią jeżdżąc palcem po śląskich już wargach. Tamci wszystko widzieli na chwilę zamknęłam oczy.
Zobacz jak cię pożądają.
Spojrzałam na nich a jednocześnie rozkoszowałam się jego dotykiem.

Następne kilometry minęły mi bardzo przyjemnie. Michał nie zdejmował dłoni z moich ud. Bardzo się starał bym była ciągle podniecona. W końcu zatrzymał się na dużej stacji z  restauracją.
Poszliśmy coś zjeść napić się kawy.  Nie wkładał mi ręki pod sukienkę. Ale ciągle chwytał za biodro pupę pierś.  Byłam cały czas podniecona i nawet nie muszę wspominać jak bardzo wilgotna.

W dużym holu między restauracja a sklepem na stacji był kącik wypoczynkowy. Stały głębokie fotele.  Donice z kwiatami i stół do gry. Można tam było wypić kawę i odsapnąć.
Michał poszedł po kawę a ja usiadłam na fotelu  i przyglądałam się młodym chłopakom grającym w cymbergaja. Grali swobodnie żartowali, śmiali się i coraz częściej zerkali w moją stronę.  Gdy wrócił Michał przestali robić to tak często.
Podobają Ci się zapytał mąż.  Chyba się zaczerwieniłam.
Tak ale są bardzo młodzi.
Nie przesadzaj na pewno są pełnoletni.
Nic nie mówiąc wstał i podszedł do chłopaków. Na początku prawie nie zwracali na niego uwagi ale po chwili przestali grać i gapili się na mnie.
Michał skinął abym podeszła.  Chyba oblałam się rumieńcem ale chętnie podeszłam ciekawa co wymyślił.  
Kochanie będziesz nagrodą.  Ten który wygra dostanie Cię tu obok w męskiej toalecie.  
Nic nie odpowiedziałam.  Nie wiedziałam co mam mówić.  Skinęłam tylko głową ,że się zgadzam.
Pokaż nam coś aby wiedzieli ,że to nie żart.
Cofnęłam się w kąt sali i rozglądając się na boki podciągnąłem brzeg sukienki pokazując wilgotną cipkę.
To wam wystarczy zaraz może być wasza.
Teraz grali zupełnie inaczej. Podnieciło mnie jak walczyli o mnie. Przypomniał mi się film Emmanuel kiedy miała być nagrodą dla boksera. Przyglądałam się im i zastanawiałam którego bym wolała Nie śmiali się rywalizacja była zacięta.  Przy głupim cymbergaju niby wszystko jest jasne. A mąż kilka razy musiał być sędzia. Kiedy wreszcie wyłoniliśmy zwycięzcę i tak protestował.
Grałem mając przed sobą wygraną. Nie mogłem się skupić.  Było w tym dużo prawdy choć sukienkę opuściłam sutki sterczały mi jak nigdy.
Michał spojrzał na mnie na moje piersi i zgodził się, że walka nie była fer. Aby było sprawiedliwie wygrany będzie pierwszy a drugi jako drugi.

Zamiast toalety jeden z młodzieńców zaproponował pokój dla kierowców.  Mieli tu takie do wynajęcia na godziny. Michał pobrał klucz i nikt nawet nie pytał dlaczego do małego pokoiku na piętrze wchodzą cztery osoby.
Ledwie drzwi się zamknęły.  Michał oznajmił jest twoja. Zwracając się do młodzieńca który wygrał.  
Był bardzo speszony obecnością wszystkich. Podszedł do mnie i drżącymi rękami zdjął mi sukienkę przez głowę.  Głaskał ramiona piersi brzuch nie mogłam się wprost doczekać aż zobaczy jaka jestem wilgotna. Rozpięłam mu koszulę a kiedy usiadłam na brzegu łóżka zdjęłam mu spodnie i majtki.  Troszkę się jeszcze krępował więc chwyciłam jego penisa w dłonie. Zapomniał o tym ,że nie jesteśmy sami. Ja w ogóle się tym nie przyjmowałam.
Penis był cały wilgotny gdybym była zupełnie sucha na dole pewnie też by się wcisnął bez problemu. Gdy dotknęłam go ustami i językiem głośno oddychał. Musiałam uważać aby nie skończył za szybko.  Hm młodość pomyślałam ledwie we mnie wejdzie i będzie po wszystkim.
Spojrzałam mu w oczy.  Tym razem to ja zdecyduje co dla nas lepsze.

Skończysz w moich ustach a kiedy sobie odpoczniesz.  Zabierzesz się za mnie porządnie.

Objęłam go ustami dotknęłam dłonią jajek i kiedy był głęboko od razu wystrzelił.  Połknęłam wszystko obniżając już opadającej penisa.
Powiesz kiedy będziesz gotów.  Znowu skinął głową.
Odwróciłam się do drugiego młodzieńca.  Podszedł do mnie szybko zarzucając ciuchy.  Z tym będzie trudniej nawet nie sterczał. Dopiero gdy zaczęłam go całować i dotykać językiem zaczął się podnosić. Chwyciłam go dłońmi za pośladki i przyciągałam do siebie wkładając go sobie do ust. Nie był duży wiec po którymś razie udało mi się włożyć całego aż dotknęłam ustami nasady. Michał aż podszedł bliżej i pogłaskał się po spodniach. Powtórzyłam to jeszcze kilka razy.  Spoglądając jak rośnie Michała wypukłości na spodniach. Drugiemu z młodzieńców tez już się podniósł.
Przerwałam pieszczoty spojrzałam na zwycięzcę. Jesteś gotów.  Tak
To chodź do mnie.
Położyłam się na łóżku rozchyliłam uda.  Młodzieniec powoli położył się na mnie. Chwyciłam go za penisa i wprowadziłam powolutku w siebie. Robił to bardzo bardzo delikatnie  Sprawiał mi mnóstwo przyjemność. Położyłam jego dłoń na swojej piersi. Drugą pod moją pupę.
Potem zbliżyłam usta do jego ucha i szepnęłam najciszej jak potrafiłam.
To twój pierwszy raz. Tylko skinął głową.
Nie przejmuj się robisz to cudownie. Ściśnij mocniej pierś. Zrobił to.  Jeszcze mocniej sam sutek aż ci przerwę.
Aaaaaaaaaaaaaaaa o już tak.
A teraz rżnij mnie.
Mocniej
Ychmm o tak ychmm o tak jeszcze mocniej jeszcze i jeszcze…. Jeszczeeeee…
A teraz Ty o właśnie tak…..

Ledwie skończyliśmy a już drugi penis szykował się do ataku.

Odwróć się …
Choć była mała łazienka nie dał mi chwili abym z niej skorzystała.
Obróciłam się na brzuch. Zsunął mnie na brzeg łóżka i podniósł na kolana. Z wypięta pupą czułam jak soki poprzedniego moczą mi uda.
Nie przeszkadzało mu to ani trochę.  Od Razu poczułam go głęboko. Chwycił mnie mocno za biodra i uderzał bardzo szybko.  Ten na pewno nie robił tego pierwszy raz.
Robił to z taką częstotliwością ze zacisnęłam usta i czekałam aż skończy. Nie trwało to długo zaczął głośno dyszeć i dołożył swoją porcję spermy do mojej szparki.

Musiałam skorzystać z łazienki.  Wzięłam szybki prysznic i odświeżona wróciłam do pokoju.  
Mąż siedział sam na łóżku i widząc mnie całkiem nagą skomentował.
Widzę ,że nie masz jeszcze dosyć.
Przeszłam obok niego zalotnie kręcąc pupą.
Chodziłam po pokoju aż stanęłam przy wysokiej komodzie.  
Tu będzie dobrze pomyślałam.
Chodź tu i pomóż mi…
Chyba domyślił się o co mi chodzi. Posadził mnie na komodzie.
Rozchyliłam szeroko uda.
Jest jeszcze jedna dziurką dla ciebie powiedziałam cichutko.
Podniósł mi wysoko uda i przesunął na skraj szafki. Rozpiął spodnie a penis wyskoczył z rozporka.
Powolutku kochanie.
Uśmiechnął się i przycisnął go do mojej pupy. Patrzyłam jak powolutku rozwiera moja dziurkę.  A kiedy mu pozwoliłam i poddałam się wsunął cała główkę.
Ychmm… wyrwało się z mych ust.
Głębiej wchodził już swobodnie. Kiedy się we mnie poruszał tez mało czułam.  Dopiero gdy

wychodził cały i cały się wbijał jęczałam przy każdym pchnięciu. To sprawiało mi delikatny dyskomfort ale i przyjemność.
Przyspieszył a ja głośniej krzyczałam kiedy drzwi się otworzyły i weszli chłopcy z kawą i napojami.
Szeroko otworzyłam oczy widząc ich znowu.
Mąż nawet nie przerwał informując mnie.
Oni byli tylko po coś do picia obiecałem im drugą kolejkę.
Odstawili kubki i butelki i podeszli do nas przyglądając się co Michał ze mną wyprawia.  Kiedy zaczęli dotykać moich piersi zamknęłam oczy.
Nagle mąż przerwał i zrobił im miejsce.
Spróbujcie jej najciemniejszej dziurki.
Zaraz po chwili inny penis wciskał się w moją pupę.  Wcisnął się cały i zaraz przyspieszył. Mąż mu przerwał.  Zachowaj trochę sił na finał.
Ustąpił miejsca koledze. Teraz mój tyłeczek pochłonął go tak łatwo jak moja wilgotna cipka. Tak samo tez przynosiło mi to dużo przyjemności. Położył mnie na bok aby miał lepszy dostęp i wbijał się tak szybko jak wcześniej w moją cipkę.  Mój mąż to wykorzystał i wsunął mi swojego penisa w usta. Wciskał mi go tak głęboko jak tylko się dało. Za którymś razem wystrzelił strumieniem w moje usta.
Temu który zabawiał się w moim tyłeczku chyba spodobał się widok bo wystrzelił w moją pupę zaraz po mężu.
Ostatni chciał coś innego.  Położył się na łóżku i czekał na mnie.
Chętnie wskoczyłam na niego i sama wsunęłam jego penisa w moją śliska pupę.  Wydawało mi się nawet ,że za mało go czuję. Więc wsunęłam nogi do przodu Odchyliłam się do tyłu i podparłam rękami. Teraz mogłam wcisnąć go sobie jeszcze mocniej. Sama przyspieszyłam.  Wchodził tak przyjemnie łatwo i głęboko.
Pogłaszcz mnie po cipce Poprosiłam.
Zrobił to wsunął nawet w nią palce.  Drażnił łechtaczkę. Chciałam wtedy aby ktoś wszedł jeszcze we mnie w szparkę.  Najlepiej Maciek tym swoim wielkim kutasem.
Aaaaaaaaaaaaaaaa aaach ooooootakkkkk.
Razem ze mną skończył mój kochanek.  
Maciek nawet na odległość się przydaje.

Tym razem z łazienki wyszłam w sukience. Panowie ubrani  pili kawę i napoje na mnie czekał kieliszek białego wina. Usiadłam obok jednego na łóżku.  Michał i drugi z chłopaków siedzieli na przeciwko. Specjalnie usiadłam tak aby widzieli moją szparkę.  Niech sobie nie myślą ,że mnie wykończyli. Ja jeszcze mam ochotę. Swoja droga skąd oni wzięli kieliszek i wino.

Gdybyście jeszcze kiedyś byli w pobliżu.
Nic nie obiecuje bo mieszkamy daleko ale za dwa tygodnie będziemy przejazdem.
My tu jesteśmy co weekend nie ma w okolicy nic ciekawszego.

Przypomniałam sobie, że znowu tu będziemy. Będziemy jechac na imprezę do Maćka. Wystarczy o nim pomyśleć i znowu miałam ochotę.  Trudno mi było w to uwierzyć. Po takim seksie z trzema partnerami. Znowu robię się wilgotna. Troszkę pomaga mi fakt .że ciągle jestem bez bielizny.

Cdn.

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.





czwartek, 5 kwietnia 2018

Czytelniczka cz. III ostatnia.


Kiedy wróciłam do domu męża nie było. Zrobiłam sobie gorącą kąpiel i chciałam wszystko przemyśleć.  Obejrzałam nagranie z taksówki i powiem szczerze nie byłam zadowolona. Obiektyw był skierowany w złą stronę.  Często nic nie było widać. Na szczęście był dźwięk ,który ratował całe nagranie.
To z domu pokazywało zbyt wiele. Nie chciałam pokazać wszystkiego mężowi. Chętnie oddzieliłabym zabawę we trójkę.  Zastanawiałam się komu mogłabym zaufać na tyle aby to pokazać. I jeszcze musi
się znać na takich sprawach.


Skupiłam się na tym aby to była jednak kobieta. Po wszystkich za i przeciw pozostała tylko Gosia.
Koleżanka ze szkoły średniej. Kilka faktów przemawiało za nią.  Była bardzo dobrym informatykiem i już w szkole bawiła się w takie montaże filmów i zdjęć. Co ważniejsze dwa lata temu rozwiodła się. Mąż okazał się draniem i dopiero po rozwodzie odżyła. Mało tego zaczęła nieźle szaleć. Potrafiła nawet bzykać się z nowo poznanym facetem w toalecie klubu. I co ważne mieszkała w innym mieście.  Było to tylko 70 km ale zawsze.
Zadzwoniłam do niej i tłumacząc tylko, że jest to bardzo specjalny film umówiłam się na wieczór za dwa dni.
Dziś mąż zobaczy ten z taksówki na pewno będzie zadowolony.

Uprzedzilł mnie ,że wraca bardzo późno. Zrobiłam mu kolację i czekałam w łóżku. Obudziłam się kiedy spał obok mnie. Kręciłam się i nie mogłam zasnąć ,ale nie chciałam go budzić. Myśl o filmie znowu mnie podnieciła. Wysłałam mu go mailem. Wiedziałam, że ma wyciszony telefon i zobaczy go dopiero jutro w biurze.
Mimo podniecenia zasnęłam.

Obudził mnie telefon męża około ósmej. Mówił niskim ciepłym i spokojnym głosem. Same komplementy i wyznania. W kilku słowach rozgrzał się do czerwoności i zaprosił mnie na lunch w ciągu dnia. Warunek był tylko jeden miałam być ubrana jak w tej taksówce.  Wiązało się to z tym, że musiałam tak iść ubrana do swojej pracy. Z drugiej strony dawno już nie byliśmy tak razem w ciągu dnia w tygodniu. I tak jak mój mąż liczyłam, że nasze spotkanie w takim stroju może się bardzo ciekawie rozwinąć.
Zastanawiałam się jeszcze czym pojechać nie chciałam brać auta. Mąż podpowiedział.
Najlepiej weź taksówkę.....

Po dwóch godzinach byłam gotowa. Choć zamówiłam taxi na dziesiątą czekała już od pół godziny. Ubrałam cieliste pończochy z czerwonym pasem i zapięciami. Kiedy go dostałam od męża myślałam, że ubiorę go tylko do łóżka .Teraz bez wahania założyłam je na wyjście z domu. Prostą szarą spódniczkę przed kolana. Białą bluzkę i marynarkę oraz szpileczki w tym samym kolorze.

Gotowa i podniecona oczywiście wsiadłam do mojej ulubionej taksówki. Kierowca przywitał mnie uprzejmie i spoglądając na kolana zapytał czy dziś także może mieć nadzieję.
Może na miejscu chce bezpiecznie dojechać. Uśmiechnął się nic nie mówiąc i auto ruszyło.
Zerkał kilka razy w lusterko ale nic ciekawego nie zobaczył. W mojej głowie już kiełkował pomysł od którego robiło mi się przyjemnie  gorąco.
Na miejscu kazałam kierowcy wjechać na parking podziemny. Był ogromny na cztery biurowce. Sam pojechał na najniższy poziom. Na którym prawie nie było aut. Zatrzymał się w kącie garażu i odwrócił do mnie.  
Dziś mam ważne spotkanie więc możesz popatrzeć na mnie i zrobię to po francusku.
Nie było sprzeciwu. Kiedy przesiadał się do tyłu zdjęłam marynarkę, rozpięłam bluzkę odsłaniając piersi. podciągnęłam sukienkę tak wysoko jak się dało rozchylając uda. W ręku trzymałam uruchomiony telefon.
Patrzył pożerając mnie wzrokiem. Bardzo mi to pomagało bo widziałam jak mu się podobam.
Zbliżył się do mnie i dosłownie dopadł moją szparkę ustami. Ręką chwycił za uda. Nie musiałam nic robić ale pomagałam mu. Odchyliłam brzeg bluzki aby zobaczył twarde z podniecenia sutki. Domyślił się ,że moje piersi też domagając się pieszczot. Całował piersi u góry, pomiędzy, od spodu. Drażnił samym językiem brodawki a po chwili przygryzał je lekko zębami. Jęknęłam głośno dopiero gdy jego kciuk wszedł w moją szparkę a palec w pupę.  
Świntuch…….dziś nic z tego.
Zabrał rękę i zaczął znowu całować i lizać moją małą. Wystarczyło kilka chwil a w jednej ręce ściskając telefon a drugą zapierając się o szybę przeżyłam pierwszy dziś głęboki orgazm.

Poprosiłam o chwilę przerwy a kiedy ochłonęłam troszkę kierowca czekał z wysuniętym z rozporka penisem. Pochyliłam się nad nim chwyciłam dłonią. Był już wilgotny od soków. Pogłaskałam go chwilkę oddałam mu telefon i wzięłam do ust. Najpierw sam czubeczek a potem coraz głębiej zachłannie połykając prawie całego.
Może wpadłabyś kiedyś do mnie mieszkam z bratem obsłużymy Cię razem.
Co masz na myśli.
No wiesz dwóch facetów i ty sama możesz mieć nas w obu otworkach.
Teraz nie zrobiła już na mnie ta propozycja ogromnego wrażenia.
Zapytam męża czy chce taki film dam ci odpowiedź następnym razem. Mocniej go ścisnęłam ustami i wsunęłam tak aby dotknął przełyku. Kiedy był tak głęboko spojrzałam w obiektyw. Chwilę później trzymał mnie mocno za włosy i kończył w moich ustach. Połykałam wszystko patrząc ciągle w stronę telefonu.

Już przy swoim biurku sprawdzałam nagranie. Ogólnie bardzo mi się podobało tylko na samym końcu obraz trochę ze mnie odjechał.  Widocznie kierowcę coś rozproszyło.
Czułam się w pracy bardzo dziwnie.  Znajomi współpracownicy stali się potencjalnymi partnerami do sexu. Tak jakby żądza ogarnęła mnie od środka.  Miałam myśli np o kuszeniu mojego szefa.
Pochylam się w jego biurze po coś co upuściłam przypadkiem  i niechcący pokazuje mu co mam pod spódniczka. Co by było potem.
Szybko jednak wybudziłam się z tego. Wieści pewnie szybko rozeszły by się po firmie. A reszta zrobiłabym ze mnie firmową dziwkę.  Choć ostatnio moje zachowanie nie odbiega od tego ale robię to poniekąd za przyzwoleniem męża.
Ciekawe co powie na nowy filmik i czy zgodzi się na spotkanie z dwoma panami.
Znowu byłam podniecona. To że nie miałam bielizny nie pomagało mi skupić się na pracy. Mimo uroczego orgazmu dziś przed południem.

Czas mijał w pracy bardzo powoli.  Wreszcie przyszła pora lunchu. Poprawiłam makijaż i popędziłam do restauracji kilka ulic dalej. Mąż czekał już na mnie. Widząc go cieszyłam się w duchu jakbym miała dla niego wymarzony prezent. Byłam pewna ,że film z taksówki mu się spodoba. Jednak harce z poprzedniego dnia budziły dużo wątpliwości.  Zdecydowałam się na pośrednie rozwiązanie. Podzielę film i pokaże mu tylko część. A jeśli będzie mu się podobała propozycja kierowcy pokarze mu resztę.
Wyglądasz apetycznie kochanie ale nad czym tak intensywnie myślisz.
Zastanawiam się czy ci już pokazać.
Braki w bieliźnie.
To sam sprawdzisz chodzi o nowy film.
Masz nowy film… pokaż.

Już po chwili siedzieliśmy przy stoliku nie mogąc nic przełknąć.
Patrzyłam jak ogląda nowy filmik. Mimo to trzymał dłoń między moimi udami.
Włożył mi do szparki chyba cztery palce a mi i tak się podobało taka byłam podniecona..
Na koniec filmu dostałam gorącego całusa nie przeszkadzało mu to co robiłam na filmie. A jego palce ciągle były we mnie. I jak tu coś zjeść.
Było za dużo ludzi.  Byłam tak rozpalona ze chętnie wzięłabym jego penisa do ust i pieściła tu przy stoliku. Oczywiście nie omieszkałam mu o tym wspomnieć na ucho.
Udało nam się jakimś cudem coś zjeść.  Musiałam się wymknąć do toalety. Aż przystanęłam z wrażenia kiedy przy stoliku w końcu sali zobaczyłam ciemnoskórego mężczyznę z którym się kochałam. Mimo zaskoczenia musiałam stwarzać pozory. Odprowadził mnie wzrokiem lekko się uśmiechając aż do korytarza prowadzącego do toalet.
Zrobiło mi się gorąco ze zdenerwowania ale udzieliło mi się też wspomnienie szalonego dnia.
To wszystko było niczym w porównaniu do tego co poczułam wracając do stolika. Siedzieli wraz z moim mężem razem rozmawiając.  
W sekundzie przeleciał mi przez myśl wszystkie możliwe scenariusze
Łącznie z szantażem i rozpadem naszego małżeństwa.
Na szczęście nic z tego co przewidywałam się nie sprawdziło.
Wróciłam do stolika udając zdziwioną.  Mąż przedstawił mi gościa z imienia i nazwiska. Które dopiero teraz poznałam. Okazało się ,że jest w Polsce na kilku tygodniowym szkoleniu i za dwa dni wraca do Somalii.  
Mąż dodał jeszcze ,że musiał nas ze sobą poznać widząc jak on pożera mnie wzrokiem choć wcale nie byłam w menu.
Jeszcze długo po twym zniknięciu za rogiem patrzył w twoją stroną.
Kiedy to się wyjaśniło i emocje opadły czułam już tylko podniecenie. Potęgowane tym ,że mąż znowu gmerał między moimi udami. A ja rozmawiałam z dwoma mężczyznami którzy mnie mieli.

Rozmawialiśmy po polsku choć było mu trudno. Mąż głównie się przyglądał.  Pomagał nam po angielsku. Nagle wypalił mi wprost do ucha.

Chciałbym zobaczyć jak on cię bierze.
Teraz tutaj piętro niżej jest duża zamykana toaleta dla inwalidów.
Przez chwilę nie mogłam nic powiedzieć.
Tamten też chyba zrozumiał o co chodzi
Zrobię co zechcesz odparłam.
Wiec idziemy chwycił mnie za rękę i poprowadził do windy. W trójkę zjechaliśmy piętro niżej.  
Toaleta była dość przestronna. Kiedy zamknęli drzwi na klucz stanęłam na przeciwko nich i szepnęłam do męża.
Zrobię co powiesz to twój scenariusz.
Kazał mi pokazać piersi .
Odłożyłam marynarkę na umywalkę i powoli rozpisałam guziki pokazując im coraz więcej. Widziałam podniecenie w ich oczach i specjalnie robiłam to powoli. Kiedy moje piersi były na wierzchu.  Azri rozpiął rozporek i wyciągnął swojego olbrzyma na wierzch.
Będziesz miała co wspominać skwitował jego wielkość mój mąż uśmiechając się.  
Teraz pokaż nam szparkę.
Powolutku podciągnęłam spódniczkę odkrywając uda, koronki pończoch, czerwone zapięcia aż wreszcie moją szparkę.  Widziałam na drugiej ścianie w lustrze jak byłam wilgotna.Wargi błyszczały od moich soków. Czarny penis stał na baczność.
Klęknij i weź go do ust wydał polecenie mój małżonek.
Zimne kafelki na chwilkę mnie otrzeźwiły ,ale zaraz potem ogromny penis dotknął moich ust i musiałam się nim zająć najlepiej jak potrafiłam.  Lizałam go całowałam dookoła specjalnie nie wkładając do ust. Podniosłam go nawet i dotknęłam językiem i ustami jego jajek.
Mąż znowu się odezwał.
W usta jak najgłębiej potrafisz.
Objęłam go ustami a potem powolutku wsuwałam go najgłębiej jak potrafiłam. I tak większość była na zewnątrz. Chyba się podobało wnioskując po dźwiękach jakie wydawał. Mężowi też się bardzo podobało.  Ciągle zerkałam na niego kiedy wielki czarny penis znikał w moich ustach. Wypukłości w jego spodniach dodawała mi pewności. Po kilku minutach wydobył swój sprzęt i miałam już dwa penisy do zabawy.
Bardzo się cieszyłam ,że się wreszcie zdecydował.  To otwierało przed nami wiele nowych możliwości. Łapczywie chwyciłam go ustami. Tak bardzo się starałam więc zabierał mi go na chwilę aby ochłonąć wtedy zajmowałam się tym drugim.  

Wstań teraz i wypnij się do niego chce to zobaczyć.  


Posłusznie wstałam spódniczka ciasno mnie opinała wiec nie zsunęła się ani o centymetr. Odwróciłam się tyłem do Azri i powoli pochyliłam wypinając pupę.  Ciągle patrzyłam na męża.
Chwycił mnie mocno za pośladki.  Jego kciuk prawie wcisnął się w moją mniejszą dziurkę. Wiedziałam, że zrobił to specjalnie i będzie chciał tak skończyć.  Przesunął główka po mojej szparce i powolutku we mnie wchodził. Od rana na to czekałam. Zamknęłam oczy i wzdychałam z rozkoszy. Dopiero po chwili kiedy jego ruchy stały się powtarzalne. Spojrzałam na męża.  Azri wchodził coraz głębiej za każdym posunięciem. Kiedy dotarł gdzieś głęboko i powodował bardzo delikatny dyskomfort zaczęłam popiskiwać. Wtedy mój mąż podszedł i zatkał mi usta swoim penisem.
Trzymał mnie za włosy i wsuwał penisa w moje usta w tym samym momencie gdy tamten wchodził głęboko w szparkę Poddałam się im obu.
Azri powiedział coś do męża po angielsku a on przytaknął.
Potem z penisem w moich ustach powiedział. On chce wsadzić ci go w tyłek. Już mu pozwoliłem.
Zaraz po tym poczułam jak ten wielki penis wdziera się powoli w mój ciasny otworek. Musiałam nabrać głośno powietrza wiec wyrwałam się mężowi.  Parł mocno troszkę się cofał i potem znowu głębiej a ja głośno jęczałam. Mąż przyglądał się temu z fascynacja i podnieceniem. Znowu coś gadali śmiejąc się.
Chyba zacznę uczyć się angielskiego mój perfekcyjny niemiecki na nic się tu nie przyda.
On powiedział ,że w twoją pupę zmieści się cały.  Nie uwierzyłem i założyłem się z nim o butelkę dobrej whisky.
Oj jak bardzo się mylisz kochanie pomyślałam.  
Azri już ostro sobie ze mną poczynał.  Musiałam się bardziej pochylić dotknęłam dłońmi podłogi. Krzyknęłam głośniej dopiero gdy poczułam go gdzieś głęboko a jego jajka dotknęły mojej szparki. Wiedziałam już ........zmieścił się cały.
Rżnij ja mocniej.... mocniej to nawet ja zrozumiałam. Krzyczałam przy każdym pchnięciu choć sprawiało mi to już tylko przyjemność.  Brakowało mi tylko pieszczot mojej szparki.
Wtedy panowie doszli do porozumienia. Jego  penis był tak długi ,że wcale się nie wysunął nawet kiedy pomogli mi się wyprostować. Mąż podszedł do mnie bardzo blisko.
Zadziwiasz mnie maleńka.  Razem podnieśli mnie do góry. Mąż uniósł moje uda i wsunął swojego penisa w moją spragniona szparkę. Aż zawirowało mi w głowie. Wchodzili we mnie raz jeden raz drugi. Nieustannie odczuwałam fale przyjemność to z jednego to z drugiego otworka. Czasem jednocześnie wpychali się razem w oba . To odczuwałam najmocniej. Dwie dłonie ,które mnie nie trzymały błądziły po moim ciele. Ściskały pupę piersi uda   chwytały za sutki. Wsuwał palce w usta. Głośno przeżywałam orgazm zresztą nie tylko ja. Widziałam przez mgle jak kończy mój mąż i czytam duże ilości spermy w mojej szparce i pupie.

Wiecie czego żałował najbardziej mój mąż.  Że tego nie nagraliśmy.

Musiałam dłużej zostać w toalecie aby doprowadzić się do porządku.  Moi panowie poszli już do stolika. Wróciłam a mąż był już sam. Tryskał entuzjazmem.  Skończyliśmy lancz w wyśmienitym nastroju. Potem mąż uparł się, że po mnie przyjedzie choć dużo wcześniej kończył.  
To abyś nie musiała wracać taksówką.  Stwierdził uśmiechając się.

Dzień minął mi bardzo szybko. Ciągle wspominałam to co się zdarzyło. Tak naprawdę cztery godziny w pracy i gotowa byłam na następną przygodę. Mąż czekał na mnie na najniższym piętrze w garażu. Znalazłam go na samym końcu. Siedział w aucie na tylnym siedzeniu. Co robisz zapytałam otwierając drzwi.
Wskakuj do mnie nie mogłem się ciebie doczekać.
Ledwie zamknęłam drzwi a już zdzierał ze mnie ubranie. Nie powiem ,że mi się to nie podobało. Bałam się tylko o moją bluzkę. Kiedy oswobodził moje piersi przywarł do nich ustami. Jego Dłonie podciągnęły wysoko moja spódniczkę.  Robił to szybko jakby miał miesiąc przerwy. Westchnął głośno kiedy wreszcie usiadłam na nim okrakiem i wszedł głęboko w moją szparkę. Mi też sprawiło to ogromna przyjemność.  Ciągle całował moje piersi głaskał pośladki. Zrobiło się duszno w aucie musiałam otworzyć drzwi. Sapiąc głośno poprosił. Teraz druga dziurką kochanie.
Podniosłam pupę wysoko a kiedy wyskoczył ze mnie. Naprowadził go dłonią na mój drugi otworek. Siadałam powoli ale tak długo aż z pierwszym razem wszedł cały do środka.  Dopiero później zaczęłam się na nim poruszać. Takie zabawy coraz bardziej mi się podobały. Dotknęłam się dłonią między udami. Od Razu zrobiło mi się przyjemniej. Pieszcząc się szybciej i mocniej skakałam na mężu.  Teraz dopiero zobaczyłam ,że mąż patrzy gdzieś w bok. Kilka kroków od naszego auta stał młody mężczyzna w garniturze. Oboje go widzieliśmy on też nas obserwował. Mimo to zabawę przerywaliśmy dopiero kiedy maż skończył.
Zapięłam bluzkę na jeden guzik i zdążyłam opuścić spódniczkę kiedy nieznajomy podszedł do auta i zapytał.
 
Dobra jest? Ile bierze?  
Rewelacyjna 200 ale warta każdej złotówki.
Mogę teraz Lubię takie nadziane.
Mąż spojrzał na mnie i widząc tylko moje wielkie zdziwione oczy odparł.
Pewnie mam jeszcze chwilkę w dupę jest najlepsza.
Nieznajomy chwycił mnie za rękę i wyciągnął z auta.  Poprowadził dalej do filaru. Z portfela wyciągnął pieniądze i wcisnął mi je do ręki.
Odwróć się syknął.
Gdy tylko odwróciłam się przodem w kierunku męża chwycił mnie mocno za włosy.
Wypnij dupę suko. Szarpnął mocno za włosy aż zabolało.  Krzyknęłam głośno kiedy wdarł się w moją pupę.
Przyciskał mnie.
Schyl się mocniej kurwo na dalej.
Uderzał bardzo mocno i choć krzyczałam bolały tylko szarpnięcia za włosy. W ręku trzymałam banknoty i wypinałam do niego pupę jak najmocniej umiałam. Nagle szepnął mi do ucha.

To twój stary… jestem pewny…
Patrz na niego….
Spojrzałam na męża nic nie mówiąc.
Niech patrzy jak pieprzę jego żonę w dupę za marne dwie stówy. Jeszcze mocniej szarpnął za włosy aż krzyknęłam.
Podoba Ci się suko….
No mów… podoba Ci się….
Tak
Głośniej
Taak…. Krzyknęłam kiedy kończył we mnie. Potem nie puszczając mojej głowy zmusił abym klęknęłam i wzięła go do ust. Musiałam wylizać całego , jeszcze jajka i dopiero mnie puścił.

Nie czułam się źle po tej zabawie. Mężowi się podobało i mnie też.  Nie przeszkadzały mi wyzwiska ani jego brutalność. Było inaczej ale podniecająco.  Gdyby wytrwał minutę dłużej pewnie skończyłabym razem z nim. Mało mi brakowało.

Filmu z tamtej imprezy nigdy nie pokazałam choć zrobiłam przeróbkę u koleżanki. Wspólna praca z nią pozwoliła nakręcić mężowi nowy film. Całe życie mi się zmieniło. Robiłam to czego inne kobiety się wystrzegały lub skrzętnie ukrywały.  Flirtowałam uwodziłam i kusiłam ale zwykle z miłym zakończeniem. Potem z wypiekami patrzyłam jak mąż ogląda film i napala się na mnie. On też często szykował dla mnie niespodzianki.

K.... Bardzo mnie zachęca do pisania i myślę o własnym blogu.  Wiec ciąg dalszy moich przygód już u mnie. Adres podam tutaj gdy tylko wszystko ogarnę. Pozdrawiam.
Czytelniczka Sylwia

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.