Wydawało mi się że to kilka lat bardzo udanego małżeństwa. Plany na przyszłość dzieci i pies . Do tego dobre pensje i satysfakcja z pracy. Ładne mieszkanie i niezły seks czego chcieć więcej.
A tu któregoś dnia.
zwykle. Wydawało mi się ,że po drodze widziałem auto mojej żony. Stało w miejscu gdzie nie
było prawie nic dookoła oprócz starych kamienic i dawnej pijalni piwa. Obecnie troszkę ucywilizowanej ale tylko troszkę. Miałem się o to zapytać żony ale wyleciało mi to z głowy. Umówiłem się z kolegą że
będę go odwoził aż naprawi swoje auto i po kilku dniach znowu zobaczyłem samochód żony.
Wróciłem w to samo miejsce gdy odwiozłem kolegę ale jej auta już nie było. Zatrzymałem się obok pijalni w miejscu gdzie stało jej auto i wszedłem do środka.
Było tam kilkoro młodych mężczyzn pijących piwo i drinki.
Zamówiłem małe piwo i usiadłem przy oknie zastanawiając się co ja właściwie tu robię.
Chciałem już wychodzić gdy nagle wpadł jak burza młody chłopak i rozglądnął się a potem machnął na barmana i usiadł do stolika obok.
I co chłopaki?
No była znowu.
Cholera szef mnie nie chciał puścić.
Opowiedz jak to się z wami zaczęło?
To było jakiś czas temu środa albo czwartek. Siedziałem z młodym i piliśmy piwo.
Zatrzymało się tu pod barem auto i wysiadła fajna babka. Taka koło trzydziestki może trochę więcej. Czarne proste włosy do ramion. Duże cycki, niezły tyłek ubrana tak normalnie. Usiadła przy stoliku i zamówiła soczek. Patrzyła na nas więc się przysiedliśmy. Mało mówiła ale była nami zainteresowana.
Capnąłem ja za kolano a ona nic więc wyżej za udo potem za cipę przez rajstopy. Młody chwycił za cycka a ona tylko przymrużyła oczy. Macaliśmy ją przy stoliku przez materiał. Dopiero jak wsunąłem jej rękę w majtki jęknęła że nie tutaj.
Poszła z nami za śmietniki rozdarliśmy jej rajstopy i majtki. Miała taką mokrą cipę że tylko
ruchać. Sama oparła się o śmietnik pochyliła i wypięła tyłek jak kurwa za kasę ale to nie chciała ani grosza. Wsadziłem całego po jaja to tylko cicho jęknęła. Rżnąłem ją z całej siły i tylko wzdychała potem młody. Obaj spuściliśmy się do środka. Chcieliśmy wziąć ja na drinka ale wsiadła do auta i odjechała.
Potem kilka dni cisza i po tygodniu znowu była. Włosy miała spięte z tyłu. Ubrała taką obcisłą bluzkę że suty jej było widać i mini ledwie za tyłek. Jak usiadła naprzeciwko to podwinęła jej się kiecka i miała
takie kurewskie pończochy z koronkami i była bez gaci. Z gołą cipą taką rozchyloną lekko wilgotną mówię ci.
Wzięliśmy ją za rękę od razu za śmietnik.
Podwinęła kieckę oparła się o śmietnik i wypinając tyłek syknęła zerznijcie mnie.
Młody sobie poużywał tym razem pierwszy a jak skończył chwyciłem ją za włosy i pytam chcesz ostro.
Tak odparła chcę być ostro wyruchana..
Wiec ja kutasa w rękę i pcham jej w dupę. Ledwie wszedł taka była ciasna jęczała nie... nie... ale i
tak jej wsadziłem. Trochę się wyrywała ale gdy zacząłem ja grzmocić zamiast się wykręcać coraz bardziej wypinała tyłek.
Młody tak się napalił ,że po mnie mu znowu stanął i też ją w dupę wyruchał. Tyle miała tam naszej spermy że aż chlupało jak ją dymał.
Myśleliśmy że już nie wróci ale dziś znowu była.
Ugadałem się z szefem i pozwolił nam wziąć ja na zaplecze. On ma tam taki tapczan na którym czasem dmuchał kelnerki.
Przyszła w takiej obcisłej sukience za kolana. Fajnie się opinała na jej cyckach nawet sutki było widać. Dupcia rowek nawet uda i kształt cipki kiedy zrobiła krok. Do tego jak się pociągnęło można było wsadzić łapę chwycić za cycka albo cipę i łatwo się rozciągała. Pod kiecą zupełnie nic.
Młodego nie było ale obciągnęła na zapleczu mi i szefowi. Po lodach położyła się na tapczanie i podniosła nogi do góry. Kieckę miała na brzuchu. Fajnie dawała się ruchać obejmowała mnie kolanami potem walił ją szef . Specjalnie nie kończyliśmy żeby zerżnąć ją też w dupę. Wiedziała że tak będzie i była gotowa . Miała nawilżony otworek jakimś olejkiem łatwo wszedłem ale i tak jęczała wbijałem się w jej dupę z całej siły. gdy skończyłem szef kazał jej klęknąć na tapczanie.
Krzyczała jak jej wciskał nie wiedziałem że ma takiego grubego wcześniej się nie przyglądałem. Dawała się ruchać i jęczała że mężowi tak nie daje. A tu daje każdemu ruchać się w dupę jak kurwa. Będzie musiała mu w końcu dać w tyłek bo mąż nie może być gorszy.
Widzisz frajerze gdybyś przyszedł wcześniej to byś sobie poruchał za darmo.
Może przyjdzie znowu za tydzień?
Może kto to wie .
W następny czwartek zwolniłem się z pracy i przyjechałem wcześniej do baru.
Przy stoliku obok siedział znany mi gawędziarz i młodszy od niego mężczyzna. Pewnie
młody. Tego co się spóźnił wtedy znowu nie było.
Zaproponowałem kolejkę chętnie na to przystali. Ja małe oni duże po drugim zdradzili mi
sekret nieznajomej. Zaproponowałem ,że jak przyjdzie to chętnie się przyłącze. Nie było
sprzeciwu.
Poszła jeszcze jedna kolejka tym razem beze mnie
Chwilę później podjechało auto mojej żony.
Wyglądała zupełnie inaczej niż dziś rano gdy szła do pracy. Zaczesane do tyłu spięte włosy
chyba czymś nasmarowane wyglądały jak mokre. Ostry makijaż bluzka z dużym dekoltem i
obcisła skórzana spódniczka przed kolana z rozporkiem z boku. Przy każdym kroku
odsłaniającym udo w koronce pończochy. Do tego bardzo wysokie szpile. Weszła do baru i stanęła w
drzwiach bo jej wzrok spotkał się od razu z moim. Gawędziarz podszedł do niej pierwszy.
Hej fajnie że jesteś poznasz nowego.
Przyprowadził do stolika moja żonę trzymając ją za pośladek. Usiadła naprzeciw mnie.
Trochę mu o tobie opowiedziałem. Dziś u szefa kicha bo za barem jego żona ale może
pójdziemy do lasku.
Nowy też chętnie się przyłączy. Skarżył się że żona rzadko mu daje i na pewno nie tak jak ty.
Szliśmy we trójkę i moja żona prowadzona jak owieczka na rzeź.
Podszedłem do niej chwyciłem za pośladek ściskając mocno.
Musimy się poznać lepiej chłopaki już cię dobrze znają opowiadali mi.
Pocałowałem ją odwzajemniła ochoczo pocałunek. Chwyciłem za pierś i lekko ścisnąłem. Nie miała stanika sutki miała twarde z podniecenia.
Pewnie cipkę miała też wilgotną.
Podobno dajesz się ruchać w dupę jak dziwka szepnąłem
Zaraz zobaczysz uśmiechnęła się żona.
W lasku rozpięła bluzkę uwalniając piersi i podciągnęła spódniczkę odsłaniając gołą cipkę.
Kto pierwszy zapytała?
Ten co stawiał odezwali się prawie równocześnie.
Podszedłem do żony która patrzyła mi prosto w oczy. Rozpoiłem rozporek wyjąłem penisa a potem
chwyciłem ją za włosy i ciągnąłem w dół. Kucnęła i zaczęła lizać mi penisa. Trzymałem ją
za włosy i wpychałem kutasa w jej usta coraz głębiej przeżywając coraz głośniej.
O tak ciągnij suko mocniej mocniej mój członek wszedł jej aż do gardła nie mogłem się powstrzymać
wpompowałem pierwszy raz spermę mojej żonie do ust i nie puściłem włosów dopóki nie połknęła.
Teraz wasza kolej ja musze nabrać sił.
Patrzyłem jak żona obciąga obce kutasy. Potem wypina się przy drzewie i daje ruchać na
początku w cipę. Potem jęcząc daje sobie zerznąć tyłek młodemu.
Ten drugi wymyślił coś nowego. Położył się na ziemi i wciągnął ją na siebie. Chciał wsadzić
jej w pupę ale jego penis wślizgnął się do cipki. Skakała na nim z kołyszącymi się w rytmie piersiami.
Spodobało mu się więc nic już nie zmieniał.
Patrzyłem jak wchodzi jego penis w cipkę a z tyłeczka przy każdym pchnięciu w cipkę sączy
się sperma młodego.
Znowu mi mocno stanął.
Kucnąłem nad żona i przyciskając ją ręką w okolicy krzyża wdarłem się w jej pupę.
Głośno krzyknęła choć dziurkę miała śliską od spermy.
O tak ale masz ciasna dupkę ekstra to jest muszę namówić na to żonę
Ychmmm żony nie dają się ruchać w dupę jak dziwki tylko Ochhhh…Tylko kochać mężem.
A ty?
Ja uwielbiam się kochać z mężem i dawać ruchać w dupę jak dziwka.
Coś jeszcze mówiła ale nie słuchałem wyjąłem penisa i spryskałem sperma jej pupę. Gość w
jej szparce skończył wcześniej. Kiedy wstała cipkę uda i pupę wszystko miała w spermie.
Poprawiła włosy po zapinała bluzkę obciągnęła spódniczkę. Chłopaki wrócili zadowoleni na jeszcze jedna kolejkę a my do aut.
Musiałem jeszcze zatankować. Gdy wróciłem do domu auto żony już stało.
Wykąpana w seksownej koszulce nocnej szykowała kolacje.
Podszedłem do niej objąłem w pół pocałowałem w usta.
Część kochanie jak minął dzień zapytałem?
Cudownie patrzyła na mnie nie mogąc ukryć zaskoczenia.
A tobie Kochanie ?
Zaskakująco dobrze.
Lubisz być tak zaskakiwany ?
Nie sądziłem że aż tak bardzo lubię niespodzianki.
To teraz kolacja a potem zarezerwuj dwa bilety w kinie na sobotę.
Coś konkretnego?
Niekoniecznie ważne abyśmy siedzieli w ostatnim rzędzie. Nie chcę aby ktoś mi
przeszkadzał.
Rafał