Dopóki pracowałam w korporacji nie miałam czasu na nic. Postanowiłam coś zmienić a byłam wtedy okrąglutką ,pulchną brunetką. Wszystko robiłam w biegu. Jadłam szybko byle co Dbałam o wygląd zewnętrzny tyle ile mogłam. Dzieci wyrosły ,mąż znalazł sobie hobby a ja musiałam koniecznie coś zmienić w swoim życiu. Patrzyłam na siebie w lustro i nie mogłam uwierzyć. Prawie czterdziestka na karku. Długie czarne loki ładna buzia i duże piersi ale za dużo w pasie za duża pupa i te grube uda wszystko psuły. Nie mogłam tego dłużej tolerować.
Wzięłam się za siebie. Trening dieta ,szukałam inspiracji. Zaczęłam prowadzić bloga z moich poszukiwań zwycięstw i porażek. W ciągu półtora roku odniosłam swój mały sukces. Nie tylko wyglądałam dużo lepiej ale mogłam zrezygnować z pracy w korporacji na rzecz bycia influenserką.
Moje nowe media potrzebowały ciągle świeżych informacji. Jeździłam, robiłam zdjęcia, nagrywałam filmiki, przeprowadzałam wywiady i sprawiało mi to ogromna frajdę.
Kilka tygodni temu dowiedziałam się o siedemdziesięciolatku w moim mieście w ekstra formie do pozazdroszczenia.
Odkąd miałam zadowalającą mnie figurę ubierałam się bardzo seksi. Było lato więc krótka letnia sukienka, szpileczki, włosy zapięte z tyłu. Telefon, aparat i w drogę.
Biały jak śnieg na głowie pan otworzył mi drzwi mieszkania w bloku.
Przywitał mnie dopiero gdy się przedstawiłam. Byliśmy umówieni więc zaproponował kawę zgodziłam się.
Rozmawialiśmy dobra godzinę o stylu życia.
Codziennie chodził na spacery po kilka km lub jeździł na rowerze. Starał się jeść tylko zdrowe rzeczy. Nie odmawiał sobie ani słodyczy ani alkoholu ale wszystko w umiarze. Zawsze sprawdzał skład produktów aby niepotrzebnie nie obciążać organizmu niezdrową chemią.
Miał obecnie 69 lat. Dwa lata temu pochował żonę i od tego czasu był sam.
Był dobrze zbudowany. Tylko lekko przygarbiony i wiek oczywiście ograniczał jego sprawność. Ale szczerze to widziałam młodych ludzi ,którzy godzinami siedząc przed kompem poruszają się dużo gorzej.
Pan Stefan chętnie pokazywał mi umięśnione łydki i ramiona. Poprosiłam aby przebrał się w spodenki i koszulkę. Chciałam mu zrobić zdjęcie. Zgodził się potem nawet trochę pozował. Wyglądał bardzo dobrze jak na swój wiek. Zajęta ustawieniem sprzętu raz czy dwa rozchyliłam mocniej uda . Pan Stefan chyba dostrzegł moje koronkowe majtki.
Na początku nie wiedział gdzie odwrócić wzrok gdy jego penis urósł w nogawce spodenek.
Gdybym nie widziała jak się podnosi byłabym pewna ,że coś tam wsadził aby zrobić wrażenie.
Przepraszam jest pani bardzo ładna a ja od dwóch lat nie miałem kobiety.
Choć było trochę niezręcznie nawet się ucieszyłam ,że zeszło na te tematy. Moi odbiorcy bardzo je lubią.
Czyli wszystko w porządku u pana z tymi sprawami.
Myślę że jeszcze tak ale musiałbym wypróbować. Pewnie nie mam takiej witalność jak kiedyś. Moja żona była jedną z nielicznych moich kobiet ,które poznałem i jedyną która pozwalała mi nooo.
Pełne opowiadanie wysyłam na mail. info poniżej.
- Zachęcam oczywiście do wspierania mnie w finansowo. Im więcej środków pozyskam od was tym więcej czasu mogę poświęcić na nowe opowiadania. Konto przyjaciela nic się nie zmieniło. Kwota też bez zmian 50 PLN pół roku 90 PLN rok.
- Wstęp publikuje na blogu dla wszystkich resztę opowiadania dosyłam na ustalony mail. Po uiszczeniu opłaty dosyłam wcześniejsze opowiadania i te na bieżąco.
Z dopiskiem Opowiadania K.



