To była reklamacja na światłowód. Z reguły to uszkodzenia powstałe już po odbiorach. W wyniku nie umiejętnego obchodzenia się z podatnym na złamania światłowodem.
Wysłali mnie abym sprawdził ewentualnie poprawił spaw. Wszedłem do klatki domofon zadziałał. Drzwi na ostatnim piętrze otworzyła mi blondynka w okularach około trzydziestki w koszulce w kotki sięgającą delikatnie poniżej pupy. Do tego miała kapcie z włochatymi pusiami na nogach.
Ja w sprawie światłowodu.
Proszę wpuściła mnie.
Mężczyzna przechodząc skłonił się a potem patrząc na kobietę dodał.
I czego kusisz tym gołym tyłkiem. Kręci nim przed nosem a potem nie daje.
Było wcześnie pewnie wstał lewą nogą wszedł do łazienki.
Kobieta pod nosem burknęła. Gówno tam wiesz.
Podeszła do skrzynki i stając na palcach otworzyła skrzynkę. Miała fajny odstający tyłeczek od razu mi stanął. Odsunęła się robiąc mi miejsce i spojrzała na moje spodnie.
Zacząłem sprawdzać połączenia gdy poczułem jak jej dłoń wsuwa się do moich spodni.
Nie daje bo nie lubię pół miękkich szepnęła.
Ten to co innego stwierdziła chwytając za mojego członka.
Pełne opowiadanie wysyłam na mail. info poniżej.
- Zachęcam oczywiście do wspierania mnie w finansowo. Im więcej środków pozyskam od was tym więcej czasu mogę poświęcić na nowe opowiadania. Konto przyjaciela nic się nie zmieniło. Kwota też bez zmian 50 PLN pół roku 90 PLN rok.
- Wstęp publikuje na blogu dla wszystkich resztę opowiadania dosyłam na ustalony mail. Po uiszczeniu opłaty dosyłam wcześniejsze opowiadania i te na bieżąco.
Z dopiskiem Opowiadania K.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz