środa, 15 marca 2017

Lokator cz.I

Nowe opowiadanie napisane przeze mnie ale opowiedziane przez pewną tajemniczą brunetkę. Byłam bardzo podniecona spisywaniem czyjejś przygody. O ile mi wiadomo przygoda trwa i będzie ciąg dalszy. Ciekawa jestem nie tylko ja waszych opinii.  Miłego czytania pozdrawiam K.





Jestem mężatką mam 30 lat kruczoczarne  włosy do ramion i średnią budowę ciała.  Ogólnie nie mam powodów do narzekania ale włosy mogłyby się kręcić, piersi być troszkę większe a pupa mniejsza ale przeżyje.
Mieszkam w Toruniu na starym mieście. Mam duże stumetrowe mieszkanie.  Piszę mieszkam bo dzieci nie mamy a mąż pływa i ciągle nie ma go w domu.
Tak naprawdę niczego mi nie brakuje oprócz znajomych i sexu. Do Torunia wprowadziliśmy się rok temu i nikogo tu nie znam. Nasza kamienica jest tak zbudowana że każdy ma osobne wejście.  Więc nawet sąsiadów nie znam. Zresztą to bogate snoby i nie za bardzo chcę z nimi gadać. Sex natomiast bardzo lubię i ciężko znoszę te rozstania z mężem. Nie raz kusiła mnie jakaś choćby chwilka zapomnienia. Może jakbym była troszeczkę pijana w takiej sytuacji albo odważniejsza. Zawsze strach przed tym jak zranię męża kiedy się dowie powodował że obeszłam się tylko smakiem. Przecież nie jestem z lodu i brakuje mi tego .....


   Mój mąż wyjechał na półroczny kontrakt a ja ustaliłam z nim, że wynajmę pokój jakiejś kobiecie na kilka miesięcy aby mieć do kogo się odezwać. Dałam ogłoszenie i był nawet niezły odzew bo cena była przystępna mi na kasie nie zależało.
Niestety do gustu przypadła mi tylko jedna osoba. I był to jak się później okazało bardzo przystojny młody handlowiec.  Chciał wynająć pokój na 2-3 miesiące. Próbowałam dodzwonić się do męża ale był poza zasięgiem.  Musiałam sama decydować jego urok osobisty przekonał mnie i zgodziłam się.
 Po kilku dniach zorientowałam się że mogę liczyć na miłe towarzystwo w trakcie śniadania i kolacji resztę dnia  Marek był w pracy.  Rozmawiało nam się wspaniałe i troszkę się obawiałam, że to stracę gdy mąż się dowie.
Mąż był troszkę zaskoczony ale o dziwo ani słowem nie skrytykował mojej decyzji. Wręcz przeciwnie podobała mu się inicjatywa.
Przy następnych rozmowach niby żartem pytał czy coś między nami było.  Czy już go skusiłam. Czy chodzę w tej seksownej koszulce po domu itd.
Zawsze tylko śmiałam się z tych jego żartów aż do pewnego wieczoru.

    Rozmawiałam wtedy z mężem przez Skype. Usłyszałam dziwny odgłos z pokoju lokatora poszłam sprawdzić czy wszystko ok.
Wróciłam na paluszkach cichutko jak myszka.
Kochanie.
Dlaczego szepczesz?
Ciii kochanie on się tam z sobą zabawia.
Coś?
No wiesz głaszczę się chyba bo słychać jak sapie i chyba coś ogląda.
Co z Ciebie za gospodyni przystojny mężczyzna w domu i tak się męczy.
Dawno powinnaś mu pomóc.
Nie gadaj tak bo faktycznie do niego pójdę jest bardzo przystojny.
Idź kochanie pomóż mu a potem wszystko mi opowiesz. Znowu zbyłam go śmiechem.
I wtedy powiedział coś co mnie przekonało że nie żartuje.

Alicjo.
Tak się do mnie zwracał tylko z poważnymi sprawami.

Alicjo moim największym marzenie jest abyś mnie zdradziła kiedy wiem o tym. Od początku moich wyjazdów mi się to marzy. Koledzy niby dokuczają co tam żona sama wyprawia.  A mnie to tak podnieca ,że potem zabawiam się ze sobą. Opowiadał mi kilkanaście minut o moich przygodach z hydraulikiem, w warsztacie, u lekarza wszystko to działo się w jego wyobraźni kiedy myślał o mnie.
Zrobiło mi się gorąco a między udami poczułam to co czuje tylko wtedy gdy mąż wraca z rejsu.
I powiedziałam mu o tym.
Alicjo masz moje pozwolenie i jeśli tylko masz na to ochotę idź do niego i pomóż mu.
Taka bezpieczna okazja spełnienia marzeń może się już nigdy nie zdarzyć.
Minęło jeszcze kilka chwil i przekonywujących słów męża zanim postanowiłam.

Idę.

Skype nie wyłączaj i zostaw otwarte drzwi chcę wszystko słyszeć. Teraz albo nigdy.
Było mi gorąco nie wiedziałam co zrobię jak on zareaguje ale mimo wszystko chwyciłam za klamkę i uchyliłam drzwi.
Zaskoczony Marek zakrył się kocem i zamknął laptopa.
Zawsze wcześniej pukałaś stwierdził z głupią miną.
Musiałam działać by nie uciec z tego pokoju.

Usiadłam na brzegu łóżka. Otworzyłam  jego laptopa i wsunęłam dłoń pod koc. Po omacku trafiłam dłonią na jego małego penisa. Bez słowa pieściłam jego członka. On rósł w mojej dłoni. Pulsował i robił się ciągle większy.

W tym czasie na ekranie monitora pojawiła się mulatka która z lubością przyjmowała w siebie dwa penisy na raz. Jeden był w jej norce a drugi w pupie. Z zachwytem przyjmowała podwójne pchnięcia.
Czy to w ogóle jest możliwe aby to sprawiało przyjemność pomyślałam.

Marek odsunął koc i mogłam go zobaczyć. Pięknie się prezentował był większy od penisa męża trochę dłuższy i miał grubszą główkę.
Pomyślałam jak by to było mieć go w sobie. I choć nie wiem czy kiedyś się na to odważę. Moje ciało reagowało za mnie miałam już  mokro między udami.
Penis był gorący i nabrzmiały spojrzałam na Marka miał zamknięte oczy i było mu dobrze widziałam po jego minie

Na ekranie mulatka wsunęła właśnie jednego wielkiego penisa do ust a drugiego masowała ręką.

Wtedy poczułam dłoń marka na mojej szyi. Delikatnie ale stanowczo ściągał mnie w kierunku swojego członka. Nie wiedziałam czy chce to zrobić, po chwili czy go zamieszczę w ustach i…….
Zmieścił się ssałam, lizałam członka obcego faceta. Przyciągał moja głowę coraz mocniej. Jego penis wchodził coraz głębiej w moje usta zaczął uderzać o przełyk i dławił mnie. Chciałam to przerwać kiedy Marek krzyknął i pierwsza struga cieplej spermy zalała moje usta.
Tego na pewno nie chciałam, nie robiłam tego nigdy nawet mężowi.
Nie pozwolił mi się wyrwać musiałam połknąć ten i kolejne porcję.  Dopiero wtedy puścił moją szyję.
Zaskoczona ale mimo wszystko zadowolona z siebie próbowałam zdefiniować smak nasienia bezskutecznie.
 
Gdy emocje opadły chciałam wyjść z pokoju ale silna ręką mężczyzny przytrzymała mnie obok siebie. Gładząc moje udo zapytał.
Może teraz ja się choć trochę odwdzięczę .
Na początku nie chciałam już nic ale przypomniało mi się ,że tam nasłuchuje mąż i oprócz krzyku Marka nie słyszał prawie nic.
Może choć troszkę potrafię mu ten wieczór umilić.
Rozchyliłam uda bez słowa.
Marek gładził je delikatnie aż dotarł do moich wilgotnych majtek. Żałowałam wtedy że je w ogóle mam. Ale już po chwili mnie ich pozbawił dotykając mojej małej.  Każde musicie wywoływało jęk zachwytu. Robiłam to specjalnie głośniej aby mąż słyszał. Kiedy dotknął mnie tam językiem dosłownie wykrzyczałam orgazm który przyszedł tak nagle po długiej przerwie. Nie dał mi nawet odetchnąć kiedy poczułam jak zbliża się kolejna fala rozkoszy. Z głośnym jękiem mieszanym ze szczęściem i zaskoczeniem wykrzyczałam słowo druuuuugiiii…..

Całował mnie jeszcze chwile po tym ale aby mieć kolejny orgazm jeśli to w ogóle możliwe. Musiałby mnie teraz porządnie przelecieć.
Co ja plotę…. Nie poznaje siebie….

Zostawiłam Marka i wróciłam do Skype. Mąż jak się okazało był też po drugim razie. Opowiedziałem mu szczegóły o pieszczotach i orgazmach. Pomijając lizanie penisa a tym bardziej połykanie spermy
No i rozmiar.
Może nie wszystko na raz pomyślałam. Okazało się że to mężowi było ciągle mało.

I tak się skończyło? Nic więcej Ci nie zrobił pozwolił odejść po dobroci ?
Ja na jego miejscu zmusiłbym cię abyś go wzięła choć do buzi i obciągnęła.

No wiesz!!!
No co.
Sama pomyśl.  Jesteście sami w domu mąż daleko seksowna dupa pcha mi się do łóżka.

Nie mów tak.

No co jesteś seksowna masz extra ciało ciasną szparkę niesamowite usteczka i powiem ci ,że byłaby z ciebie.....
Dobrze już......przerwałam mu.

Marek stanął wtedy w pokoju przysłuchując się z zainteresowaniem. Tylko ja go widziałam mąż nic o tym nie wiedział. Niech tak będzie niech gada świństwa a Marek niech słucha.

A on tylko rączką!!!
Zerżnął bym Cię tak, że nie dałabyś rady jutro wstać.
Na wszystkie możliwe sposoby. Dziwie się mu bardzo,
Gadał jeszcze kilka minut co by ze mną zrobił.  A ja nie mogłam…..nie nie chciałam tego przerwać. A Marek słuchał.

Skończyliśmy połączenie zamknęłam laptopa i co teraz.........nie patrząc na Marka odwróciłam się do niego plecami. Potem myśląc co ja robię podwinęłam delikatnie sukienkę nad pośladki.  Majtek nie miałam i tak były mokre więc musiał dokładnie widzieć moją wilgotną małą. Położyłam tułów na kuchennym blacie. Tak wziął mnie mąż zaraz kiedy ten blat zamontowaliśmy kupiliśmy.

A teraz weźmie mnie obcy facet. Chyba weźmie…. ma podaną podaną jak na tacy.

Chwycił mnie za biodra i całując w szyję wdzierał się tym wielkoludem w moją małą.
Mocno coraz mocniej tak jak chciał mój mąż.  Coraz głośniejsze achhhhh…
Wyrwało się z mych ust..
Robił to mocno uderzając o moje pośladki dokładnie tak jak chciał tego mój mąż.

On skończy we mnie…. To nic przecież biorę pigułki…  O czym teraz myślisz głupią.
Niech cię rżnie tym wielkim kutasem.... tak niech cię bierze jak chce.... oddam mu się cała a potem opowiem mężowi jak mnie brał o tak jeszcze tak mocniej taaaaaak…..kolejny orgazm

Skończył?
Nie!
Czekał chwilę wyszedł ze mnie masował go dłonią i patrzył na mnie.
Wiedziałam czego chce. Posłusznie klęknęłam przed nim. Skoro już dziś mu zrobiłam taką przyjemność to mogę mu znowu jak to mąż ujął obciągnąć. Objęłam go dłonią a potem ustami i usłyszałam
.
Jeden dzień będzie jak ty chcesz ,jeden jak ja i jeden jak twój mąż. Zgadzasz się?

Zgadzam!!!

Wsunął go znowu do mych ust brał je mocno głęboko ale tym razem już nie czułam dławienia. Mimo że znów sięgał głęboko.  Tym razem czekałam na jego soki. Jak wystrzelił wylizałam wszystko dokładnie.

                                                                                                                     Cdn.


            PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.                                                                                                                                


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz