Od rana kręciłam się w łóżku niespokojnie. Dziś był dzień życzeń Marka. Jeszcze ostatni dzień bo miał jutro rano wracać do domu.
Tak naprawdę to specjalnie został dzień dłużej aby spełnić swoje zachcianki.
Nie tyle się ich obawiałam co byłam ciekawa jego pomysłów. No i podniecenie dawało mi znać już od samego rana. Sięgnęłam dłonią między uda a tam jak po kilku minutowych pieszczotach. Gorąca i bardzo wilgotną.
Dość tego muszę zrobić śniadanie. Krzątałam się po kuchni aby wszystko przygotować na poranny posiłek. Niestety moją uwagę przykuł długi nawet bardzo długi ogórek. Nie mogłam się skupić i oderwać od niego wzroku. Do tego żal było mi go pokroić.
Jak by to było z tak długim członkiem. Miałam na sobie tylko krótka sukienkę. Już rano zdecydowałam że bielizna na pewno dziś nie będzie mi potrzebna. Marek jeszcze słodko śpi a ja tu usycham.
Dotknęłam ogórkiem mojej szparki. Bardzo szybko zrobił się wilgotny od jej soków. Wchodził łatwo do środka nie był gruby tylko długi. Kręciłam nim na boki i wsuwałam go coraz głębiej. Bardzo przyjemnie rozpychał moją szparkę. Drugą ręką pieściłam małą i już po chwili czułam jak zbliża się fala gorąca.
Marek pojawił się znikąd. Nie pozwolił mi przestać chwycił za moje warzywo i zaczął mnie bez słowa całować. Wcisnął ogórka do końca mojej szparki. Musiałam chwycić go za rękę bo kiedy dopychał mocniej. Ból gdzieś na końcu psuł całą przyjemność. Jeszcze spora część była na zewnątrz. Ale dla mnie już wystarczy.
Marek wykorzystał ,że jestem na granicy orgazmu. Odwrócił mnie tyłem do siebie. Wypięłam do niego pupę z ogórkiem w szparce. Ciągle nim manipulował doprowadzając mnie do obłędu i przerywając gdy byłam blisko. Nagle poczułam jego język na moim drugim otworku. Niepokój troszkę osłabił doznania ale tylko na krótką chwilę. Jego język był niesamowity błądził po moim otworku i co chwilkę wsuwał się do środka bez najmniejszego oporu. Kiedy przestał wiedziałam co teraz będzie ale tym razem nawet przez myśl mi nie przeszło aby mu nie pozwolić.
Myślałam że teraz pozbędę się ogórka ale on nadal trzymał go we mnie a do tego wsuwał w moją pupę swojego penisa. Nie uciekłam kiedy zabolało syknęłam a on troszkę zwolnił. Tylko troszkę i parł dalej główka przeszła ale było tam tak ciasno, że głośno przeżywałam każdy milimetr. Potem cofnął się i pchnął mocniej a ja krzyknęłam bardzo głośno Aaaaaa…….
O tak pokrzycz maleńka właśnie doświadczasz jak to jest mieć w sobie dwa kutasy jednocześnie.
Nic nie robił sobie z moich wrzasków.
Aaaaaa…. Znowu mocno pchnął i jeszcze i jeszcze raz coraz mocniej w mój ciasny tyłeczek. Teraz robił to bardzo mocno ale już nie krzyczałam tak głośno. Marek poruszał jeszcze ogórkiem i sprawiało mi to tyle przyjemności, że mimo tak ostrego traktowania mojej pupy. Powoli wracała do mnie fala przyjemności wraz z zbliżającym się orgazmem. A ten był niesamowity nie spodziewałam się że mogę go osiągnąć przy takim ostrym traktowaniu. Straciłam wszelkie zahamowania i darłam się jak nigdy dotąd.
Dał mi chwilkę ale tylko chwilkę. Kiedy ochłonęłam pozbawił mnie ogórka. Odwrócił przodem do siebie. Pchnął na blat i podnosząc moje jedno kolano do góry wbił się znowu ostro w moją pupę
Znowu krzyknęłam, krzyczałam przy każdym tak mocnym pchnięciu i wiedziałam ,że nie przerwie dopóki nie skończy. Na szczęście już po chwili poczułam jego gorąca spermę w moim tyłeczku.
Potem opuścił moje nogi na ziemię i uśmiechając się do mnie i całując w usta szepnął. Nie wycieraj go za mocno niech będzie ciągle wilgotny mam co do niego jeszcze plan na dzisiaj.
Nie wiem czy dam radę jeszcze go tam dziś wpuścić bez bólu ale obawiam się że nie mam wyjścia. Szybko się zresztą tym przekonałam.
Przy śniadaniu poruszyłam nieopatrznie temat długości ogórka i głębokości mojej szparki. Między innymi stwierdziłam że nie może być taki długi bo sprawia ból.
Marek wyprowadził mnie z błędu, że są nie tylko grubsze ale i dłuższe członki od mojego ogórka. Na mój rozumek to ten miał jakieś dwadzieścia parę centymetrów. Przyciągnął mnie do siebie posadził na swoich kolanach i rozsunął uda. Nie trzeba było mnie rozgrzewać kiedy dotknął końcem ogórka mojej szparki łapczywie wzięła go do środka. Kręcił nim poruszał tam i z powrotem a mi znów robiło się błogo. Mimo jego zabiegów kilkanaście cm znów zostało na wierzchu i gdy chciał wcisnąć je głębiej chwytałam go za rękę.
A teraz wyobraź sobie że jestem napalony z takim instrumentem. Zmaltretowałbym nim twoją cipkę wiec…
To mówiąc położył mnie na stole tak abym wypięła pupę. Powolutku wciskał mi ogórka w tyłeczek. Wchodził zadziwiająco łatwo i przyjemnie. Po pierwsze nie było grubszej główki po drugie był bardzo śliski bo przed chwilą był w mojej cipce. A wreszcie ogólnie nie był gruby tylko bardzo długi.
Ale żarty się skończyły ogórek coraz śmielej sobie poczynał. Marek trzymał za końcówkę i mocno pchnął.
Ychmm… jęknęłam zaciskając usta.
No ładnie mała pamiętasz jaki to ogier.
Achhhh… pchnął jeszcze głębiej myślałam, że doszedł już do dna. Marek wstał i pociągnął mnie za ramię abym się wyprostowała. A więc to już koniec….
Nie on minie trzymał za ramię a druga ręką pchał dalej. Aaaaaa nie nie
Tak mała jeszcze troszeczkę jeszcze jeszcze o tak tak właśnie tak.
Był cały cały we mnie. On mi wcisnął całego ogórka w pupę. Uwierał mnie gdzieś głęboko ale był cały we mnie.
Widzisz teraz wyobraź sobie że to twarde warzywo. Tej długości penis będzie giętki na końcu. Nie będzie uwierał tylko wsunie się w zakręt. Wiec może być nawet dłuższy i też zmieści się w twoim tyłeczku.
Dobrze a czy teraz możesz go już ze mnie wyciągnąć.
Wyjął ogórka powolutku i zaraz wszedł w moją cipkę mówiąc.
Nie mogłem się oprzeć soki aż z niej kapały. Bardzo mi się ten atak spodobał. Wchodził tak łagodnie, cofał i znowu delikatnie do przodu. Tak powoli mnie brał a tak szybko pojawił się orgazm. Chciałam troszkę pokrzyczeć tak dobrze mi zrobił i musiał o tym wiedzieć.
A teraz moja kolej…
Ooooaachhhhh… pisnęłam bo znów jego penis wdzierał się w mój sponiewierany już tyłeczek.
O… właśnie tak… wezmę…sobie ...twoją ...dupcię....
Achhhhh...achhhh. Aaaaaa...aaaaasaaaa….
Uderzał wykrzykując wreszcie krzyknął i znowu miałam pełny tyłeczek
Teraz muszę wyjść maleńka coś załatwić a ty masz czas do wieczora. Przygotuj się bo będzie tak jak na moim ulubionym filmie.
Nie musiał kończyć wszystko robił aby przygotować mnie na sex z dwoma facetami na raz i to miało się stać dziś wieczorem.
Brałam właśnie kąpiel gdy Marek wrócił na chwilkę. Dał mi całusa w usta i oba sutki dotknął mojej małej i znowu musiał wyjść.
W sypialni czekała na mnie niespodzianka.
Nowy gorset pas do pończoch majteczki i pończochy. Piękny nowiutki komplecik w chabrowym kolorze. Musiałam go przymierzyć i pasował idealnie. To na pewno na dzisiejszy wieczór. Brakowało do niego szpilek w odpowiednim kolorze. Te które miałam nie pasowały. Wiedziałam gdzie dostanę odpowiednie buciki ale tym razem porostu zapłacę.
Została godzina do zamknięcia sklepu musiałam się spieszyć. Szybki makijaż sukienka, krótka bo ostatnio innych nie noszę majteczki, szpilki i w drogę.
Dotarłam do sklepu tuż przed zamknięciem. Uśmiechem od ucha do ucha przywitał mnie właściciel sklepu. Przywitał się grzecznie i zapewnił że nie muszę się spieszyć. Buciki znalazłam momentalnie widziałam już je poprzednio ale wtedy nie miałam nic w tym kolorze. Tym razem było wręcz przeciwnie. Pasowały idealnie niestety cena mnie przeraziła sześćset złotych!
Jestem rozsądną kobieta i przydałby mi się teraz porządny rabat. Z drugiej strony co na to powie mój mąż. Co ja mu powiem...hmmm
Po co ja o tym myślę. Przecież on się tylko bardziej ucieszy. Ciągle mnie do tego namawia pod warunkiem, że mu opowiem. Nawet bardziej go podnieca gdy mówię wulgarnie. Wiec opowiem mężowi jak dałam sobie przelecieć cipkę jak dziwka za buciki
A może nie cipkę…
W mojej głowie zrobił się erotyczny mętlik a między udami czułam jak robi się gorąco i wilgotno.
Buciki do ręki i odważnym krokiem do właściciela sklepu.
Dostane obiecany rabat?
Oczywiście tak jak się umawialiśmy zaraz zamykam.
Ale mam inną propozycję.
No nie wiem.
Najpierw pytanie. Miałaś kogoś dziś w swojej szparce?
Co to za pytanie.
Odpowiedź i wszystkiego się zaraz dowiesz.
……...noo tak miałam
Super w takim razie jeśli obsłużysz tego pana dostaniesz buty gratis.
Teraz dopiero dostrzegłam starszego pana siedzącego za ladą. Był na pewno po pięćdziesiątce w dobrze skrojonym garniturze szytym na miarę.
Czułam jak robię się czerwona na twarzy. Musiałam szybko wybrnąć z sytuacji.
Aaa. Nie to ja zapłacę.
Szukałam portfela w torebce gdy ktoś delikatnie ujął mnie za rękę.
To był ten starszy pan.
Dlaczego? Pani się mnie boi nie zrobię nic bez pani przyzwolenia.
To mówiąc pocałował mnie w dłoń.
Taki szarmancki przystojny szpakowaty ale przystojny
Dobrze wycedziłam . Zgadzam się.
Poprowadził mnie na zaplecze gdy właściciel zamykał drzwi. Poprosił abym usiadła na blacie. Rozchyliłam uda aby mógł popatrzeć.
Masz mokre majtki
Zaraz się ich pozbędę.
Nie. Nic nie zmieniaj.
Przyklęknął przede mną odchylił pasek materiału z mojej szparki i posmakował właśnie tak posmakował.
A potem wstał i wyszedł.
Nie zdążyłam zejść z blatu gdy wparował właściciel sklepu.
Mówiłaś, że cie dziś ktoś rżnął.
No tak ale rano.
A potem się kąpałaś?
To mówiąc chwycił mnie za uda i wyciągnął swojego penisa
Tak No przecież dukałam zaskoczona.
Moja wina nie wyraziłem się jasno zaraz temu zaradzimy.
Aaachhhhhh….
Wbił się od razu głęboko w moją szparkę odsuwając materiał na bok.
Wolę cie rżnąć w twoją ciasna dupę ale cipę tez masz fajną.
Och…. ooooojjj
Nie tak mocno… proszę
Cicho suko muszę się szybko spuścić do twojej cipy bo mi interes przepadnie.
Co...jaki…..aaaaaaach… o tak tak
Odchyliłam się do tyłu szarpał mnie i rżnął jak tania dziwkę a mi było z tym dobrze a nawet robiło się coraz lepiej.
O tak a tak suko o tak zaraz będziesz miała pełna cipę ooooootakkkkk…..
On skończył a ja nie. Jeszcze wyciągnął go w trakcie i spryskał mają małą i uda.
Wyszedł nie zapinając spodni a zaraz po nim zjawił się starszy pan.
Szukałam w torebce chusteczki aby się troszkę doprowadzić do porządku zaskoczona sytuacja i tym ze będzie dwóch.
Nie nie nic nie rób kochanie ja to załatwię.
Znowu Klęknął przede mną i z lubością zlizywał ze mnie spermę tamtego. Patrzyłam na to dopóki zajmował się moimi udami. Ale kiedy jego język dotarł do mojej szparki. I z każdego zakamarka mojej małej wylizywał soki tamtego przestałam żałować że wcześniej nie zdążyłam.
Powoli przychodził wspaniały orgazm. Zamknęłam oczy i czekałam aż mnie ogarnie. Całe ciało drżało z rozkoszy zacisnęłam jego głowę między udami a on nie przestawał. Zaraz za pierwszym szedł drugi jeszcze głębszy i jeszcze mocniejszy musiałam wykrzyczeć tą rozkosz. Myślałam że zwariuje dawno tak nie miałam jeden po drugim. A on ciągle nie przestawał. Było nadal przyjemnie ale nie na tyle aby przyszedł trzeci.
Dobrze, że przestałaś dochodzić bo nigdy bym nie skończył.
Jego głos wyrwał mnie z letargu.
Tak mokra się robisz kiedy ci dobrze.
Masz piękne ciało i smakowitą brzoskwinkę między udami.
Masz tu moją wizytówkę zadzwoń i przyjedz tylko bądź zaraz po.. No wiesz..
Tak .....przerwałam aby nie skończył.
Chyba możesz się obejść bez tego tu..
I czy mogę zabrać …. zapytał zsuwając mi majtki.
Tak proszę prawie wykrzykując a potem cicho dodałam. I tak są całe mokre tylko by mi przeszkadzały.
Liczę, że mnie odwiedzisz ,nie będę skąpy buty są oczywiście twoje.
Wyszłam z zaplecza na dążących kolanach. Buciki czekały zapakowane w elegancki kartonik i torbę. Wręczył mi ją właściciel ze swoim firmowym uśmiechem.
Zapraszam częściej.
Będę już niedługo wisisz mi rabat na buty kochasiu. Czy może źle liczę.
Mina mu trochę zrzedła ale po chwili znów się uśmiechał. Tak oczywiście dla pani wszystko. Polecam się na przyszłość.
Wariatko wiesz która jest godzina. Gadałam do siebie. Muszę pędzić do domu i znowu się wykąpać.
Udało mi się na czas. W biegu robiłam wszystko ale jestem gotowa. Marek przygotował kolację dla dwojga i poszedł się kąpać. Czyżby coś poszło nie tak. Czułam rozczarowanie.
To wszystko nie tak usiedliśmy przy kolacji i wtedy dowiedziałam się ,że nasz gość będzie po dziesiątej. A więc delikatna muzyka dobra kolacja wino i przed dziesiąta mimo dzisiejszych przeżyć drżałam z podniecenia.
Szokiem dla mnie było ze Marek założył mi opaskę na oczy. Nic nie widziałam byłam zdana tylko na niego. Rozebrał mnie z sukienki. Zostałam w bieliźnie pończochach i nowych butach. Zaprowadził mnie na łóżko i wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi.
On jest trochę nieśmiały daj mu chwilkę.
On a ja ją niby nie!!
Zostałam sama otworzył drzwi i o czymś chwile rozmawiali.
Panowie ja tu usycham pomyślałam.
Wreszcie poczułam dłonie na swym ciele najpierw dwie potem trzy cztery. Pieścili mnie głaskali dotykali. Chwilami rozpoznawałam znajomy dotyk po chwili inna dłoń tak mnie dotknęła i już sama nie wiedziałam.
Zrobiło się ciekawiej bo, ktoś zsunął mi majtki. Odwrócili mnie na brzuch całowali pupę. A kiedy ją podniosłam i wypięłam ,ktoś wsunął mi język do tyłeczka. To na pewno Marek. Ale w tym samym czasie ktoś podsunął mi penisa do ust. Tego znam to jest Marek. Choć tamten też nie już sama nie wiem.
Tak cudownie mi było z ochotą wzięłam go do buzi ssałam i brałam głęboko tak jak się nauczyłam. Właściciel jęknął z zachwytu.
Miałam bardzo wilgotny tyłeczek cipkę jeszcze bardziej a instrument w moich ustach jest już gotowy.
Zróbcie to ze mną chce was poczuć obu chce aby to się już stało.
Panowie nie dali się dłużej namawiać. Jeden położył się na łóżko obok mnie odwrócili mnie plecami. Kiedy chciałam nadziać się na niego powstrzymali mnie. Nakierował drugi mój otworek i wciskał się w pupę.
Ach uwielbiam tą twoja ciasna dupkę.
Ooo oochhhh…. Wszedł głęboko taka byłam mokra.
Przez ciebie nie jest już taki ciasny bo to na pewno Marek na szczęście mąż ma grubszego dodałam z satysfakcją.
I wtedy do ust dostałam drugiego penisa.
Ten był też troszkę grubszy nie dużo ale był.
Delikatnie podniosłam się i opadałam na tamtym wiec mogłam ustami pieścił drugiego.
Było bardzo delikatnie i przyjemnie nawet z penisami w ustach i pupie.
Straciłam zabawkę z ust a Marek chwycił mnie mocno za piersi od tyłu i szepnął. Dość tych podskoków jesteśmy tu aby ci zerżnąć obie dziurki.
Ychmm.... achhhhhhhh....aaaaaaa
Chwycił mnie mocniej za biodra i zaczął mną podrzucić wbijając się mocno w pupę czułam go coraz głębiej. Krzyczałam bo zaczęłam odczuwać nasze wcześniejsze zabawy.
Ktoś pociągnął mi nogi do przodu i rozchyliłam szeroko uda. To się stanie teraz zaraz wejdzie we mnie…
Aaaaaaaaaaaaaaaaa…..ych
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.
Tak głęboko od razu tak ach…. Wszedł brakło mi tchu łzy napłynęły do oczu.
O tak właśnie tak będziemy cię teraz zerżnął jak dziwkę w cipę i dupę jednocześnie.
O tak dawaj te dziury suko no dalej jeszcze
Aaaaaach…… aaa aaa aaaaaach….
No jak podoba Ci się….
Ychmm…..
Mów podoba Ci się…
Taaaak….
Co ci się podoba powiedz..
Po do ba mi się…. Jak ...jak ...mnie… rżniecie
Dalej…..
Jak dziwkę tak jak dziwkę w cipę i dupę jeszcze o tak jeszcze mocniej nie oszczędzajcie mnie chce o wszystkim opowiedzieć mojemu mężowi.
Nie musisz kochanie ja wszystko wiem.
Cooo jak...zerwałam opaskę to był on mój mąż mój kochany jakim sposobem teraz we mnie a ja nie poznałam dlaczego.
Całował mnie w usta piersi szepcząc teraz już mogę wcześniej bym się zdradził. Ale jak czemu. Ciii później wspaniale się bawimy.
Jesteś taka podniecająca wulgarna nie mam słów.
Mogę teraz w tyłeczek
Hmmm Pytasz czy możesz zerżnąć mnie w tyłek.
Tak tak chce Cię pieprzyc w dupę jak dziwkę. Pomogli mi zejść odwróciłam się i usiadłam cipka na sterującym penisie Marka. Pocałowała go w usta szepcząc dziękuję i spraw się teraz tak samo dzielnie. Wiedziałam że mąż mnie nie będzie oszczędzał ale czekałam na to.
Aaaaaaąachhhhhh...wszedł tak mocno.
Zerżnę ci dupę moja kochana dziwko.
Taaak zrób to tak….
Wypinałam się jak mogłam nie zważając na ból chciałam mu dać jak najlepiej potrafiłam.
Ten na dole teraz nic nie znaczył liczył się tylko mój kochany, który właśnie krzyczał z rozkoszy i zalewał moja pupę spermą.
Kiedy wyszedł opadłam na Marka ale on ani myślał o końcu zabawy.
Prawie zepchnął mnie z siebie odwrócił przodem do męża siedzącego na fotelu. Teraz mąż zobaczy jak ładnie dajesz się rżnąć w dupę.
To pokaz dla ciebie szepnęłam. On z akceptacja pokiwał głową i uśmiechnął się.
Aaaaasaaaa...tym razem zawyłam z bólu mój tyłek miał już dosyć.
Ale Marek dopiero się rozkręcał uderzał bardzo mocno a ja oddawałam mu się.
Wiedziałam że szybko nie skończy bo dziś już robił to kilka razy. Kiedy już myślałam ,że to przerwę. Zobaczyłam jak mężowi się to podoba znowu był gotów do akcji. Sprawdzę co jeszcze mogę mu zaoferować.
Zobacz kochanie jak... on..... rżnie mnie w........dupę. Lubisz jak daję jak dziwka.
Taaak
Mam dać komuś za pieniądze……? aaaaaaąachhhhhh
Ty suuukkkooooooo...........wrzasnął Marek i skończył a ja podeszłam do mojego mężczyzny. Usiadłam na niego ale teraz zrobił się mniejszy a więc......
Widziałeś kochanie moje nowe buty.
Taaak
Byłam po nie w sklepie tym wiesz.
I co….
O tak czułam ze rośnie
Najpierw chciałam zapłacić ale później zaproponowano mi interes.
Już mogłam na nim się poruszać.
Musiałam oddać swoją cipkę takiemu miłemu starszemu za te piękne bu...ciiii........kiiiii.
Właśnie teraz bardzo urósł i poczułam go Mocniej.
Mogłam zacząć galop.
Mów kochanie jak to było.
Starszy pan chciał polizać moja cipkę ale nie spodobało mu się ze była czysta i pachnąca.
Więc dobrze Ci znany właściciel sklepu...achhhh
Taaaak….
Właściciel sklepu rozchylił mi uda odsunął na bok majtki a potem wbił się mocno w moją cipkę.
Iiiii
O tak tak kochanie mów jeszcze..
Íiii zerżnął mi mocno cipkę tak jak ty teraz a na końcu spryskał sperma nawet moje rozchylone mocno uda
O Taaak kochanie ooooaachhhhh
Tym razem mój kochany kończył we mnie.
Co było dalej kochanie.
Potem przyszedł z powrotem starszy pan i dokładnie wszystko wylizał doprowadzając mnie do obłędu swoim językiem. Potem wręczył mi wizytówkę i polecił się na przyszłość
Hmm a teraz mam obie dziurki pełne waszej spermy hmm kusząca myśl.
Teraz odpoczniemy i daj mi nacieszyć się sobą. Chwilowo żadnych obcych panów
A Marek?
Marek nie jest obcy!
PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964 Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.