Może właśnie tak zacznę..
Wygrałeś wymyśl coś ciekawego a ja spełnię twoje zachcianki.
Obojętnie co wymyśle.
Tak.
Wiem, że kombinujesz coś zboczonego , ale będę twarda i dam radę.
Wtedy jeszcze nie wiedziałem co mi przyjdzie do głowy. Robiliśmy już takie rzeczy ,że trudno o coś nowego. Jednak po wieczornym filmie coś zaświtało mi w głowie. Na drugi dzień zadzwoniłem do Joli i kazałem przygotować się Jej na sobotę wieczór. Ubrać coś bardzo uwodzicielskiego. Oczywiście nie zawiodła moich oczekiwań. Ubrała się w spódniczkę za kolana, ale z rozporkiem który kończył się na koronce pończochy. Do tego miała powiewną bluzeczkę z dekoltem w ostry trójkąt prawie do pasa a na wierzchu letnią marynarkę. Jak zwykle było na co popatrzeć. Choć jeszcze nie wiedziała co wymyśliłem była bardzo podniecona . Wylądowaliśmy w Sopocie na Mąciaku był późny wieczór, ale jeszcze dość sporo ludzi.
A więc kochanie siadamy w tym ogródku przy knajpie ale każde osobno.
Widzisz bramę.
Tam jest na tyle ciemno aby ukryć się nieco przed gapiami.
A ja będę miał niezły widok jak się bardzo postarasz.
Co mam zrobić?
Masz uwieść jakiegoś faceta tak, aby poszedł z tobą do tej bramy i cię tam zerżnął. A ja chce na to popatrzeć, ale nie możesz z nim zamienić słowa!!
Tu masz gumki dla bezpieczeństwa.
Usiadłem sobie w wygodnym miejscu do obserwacji. Jola chodziła po ogródku i szukała ofiary a raczej zwycięzcy. Wreszcie wpadł jej w oko pewien facet i siadła naprzeciwko niego . Przesunąłem się nieco aby widzieć jej poczynania. Zamówiła drinka zdjęła marynarkę i poprawiała dekolt. Facet już się nią zainteresował . Nie owijała w bawełnę po prostu rozpięła jeszcze dwa guziczki na rozporku od sukienki i rozsunęła uda pokazując mu wilgotną szparkę.
Kręciła się zakładała nogę na nogę by za chwilę znowu pokazać mu wszystko jak na talerzu. Wreszcie wstała i przechodząc obok niego przejechała palcem po jego ramieniu.
Żaden facet by tego tak nie zostawił. Poszedł za nią widziałem jak wchodzą do bramy jak ją całuje i przytula. Ona rozpina mu rozporek i nakłada prezerwatywę potem odwraca do niego tyłem. Wtedy spojrzała na mnie i czekała na jego atak. Prawie położyła się na skrzynkę od kablówki podnosząc ręką spódniczkę. Powolutku się w nią wsunął widziałem jak delikatnie ja posuwa . Nawet nie przymknęła oczu tylko patrzyła na mnie z satysfakcją. Takie delikatne pchnięcia powodowały lekkie falowanie jej piersi. To była delikatna miłość w bramie nic z rżnięcia.
To samo powiedziałem Joli kiedy już skończył tak samo delikatnie jak zaczął. Wróciła podekscytowana a ja sprowadziłem ją tym tekstem na ziemię.
To co teraz mam zrobić.
Musisz po prostu znaleźć następnego mało tu samotnych facetów.
Kokietowała mnie swoim zachowaniem, ale ja byłem nieugięty. Wtedy podszedł do niej jakiś gość . Chwycił za rękę i powiedział....
" choć maleńka obserwowałem cię wiem czego ci trzeba.
Ten może być następny, ale teraz ja spróbuje cię zadowolić" Poprowadził ją do tej samej bramy i oparł o tą samą skrzynkę. Patrzyła na mnie i czekała. Facet nie spieszył się rozpiął rozporek nałożył gumkę i podwinął jej kieckę. Widziałem jak coś powiedział wzdrygnęła się, ale przytrzymał ją za biodra i z całej siły wbił się w nią.
Tym razem jęknęła i gdyby nie przytrzymała się ręką wpadłaby na ścianę. Oczy miała zamknięte za to usta szeroko otwarte. Widziałem jak przy każdym pchnięciu próbuje się prostować aby nie było tak głębokie. Znałem ja na tyle aby wiedzieć że gość wpakował jej w tyłek. A w dodatku ma czym się pochwalić bo jego kutas mocno jej dokuczał. Wyraźnie chciała go unikać i prostować się aby pchnięcia nie były tak głębokie, ale przyciskał ją do skrzyni aby była dość wypięta. Rżnął ją tak ostro w dupę że piersi wyskoczyły z dekoltu. Chciała powstrzymać go ręką, ale złapał ją i jeszcze mocniej uderzał . Swoim kolanem ugiął jej nogi aby bardziej wypięła pupę. Wtedy wbił się chyba najmocniej znowu słychać było jęk rozkoszy. Teraz już się nie opierała patrzyła na mnie i odbierała pchnięcia. Wtedy dobił ostatni raz i strzelił. Ledwie utrzymała się rękami ale znowu jęknęła od ciosu.
Zapiął spodnie przyszedł do knajpki i siadając obok przy drugim stoliku szepnął..."Rasowa dziwka mówię ci stary polecam , ale dziś już ma dość"
Jola poprawiała ubranie, ale kolana troszkę jej się trzęsły. Po chwili podeszła do mnie i powiedziała dość głośno
Może wreszcie znajdę kogoś kto mnie porządnie przeleci.
Facet obok zrobił głupią minę a ja wstałem i szepnąłem choć laleczko zobaczę co da się zrobić.
Kiedy weszliśmy do bramy powiedziała.
Myślałam, że przepchnie mi żołądek ale kiedy zaczął mi wymyślać od kurew a ty na mnie patrzyłeś poczułam że mi się to podoba i mógł ze mną robić co chciał.
A teraz patrzy na nas a ja chcę pamiętać tylko ciebie więc bierz się za mnie. Musimy stwarzać pozory wiec nałożę ci gumkę. Rozpięła mi spodnie ubrała pelerynkę i obróciła się do mnie tyłem i wypięła podciągając sukienkę. Miała wilgotne obydwie dziurki w końcu trochę ich używano ale działały na mnie piorunująco. Weź mnie ostro jak dziwkę nie oszczędzaj chcę pamiętać tylko twojego rozbójnika. W tej prezerwatywie czułem się dziwnie wsunąłem się do jej szparki była mile zaskoczona. Mocno i do końca tak jak chciała potem zsunąłem ramiączka i pieściłem jej sutki.
Co ty robisz miałam być dziwką.
Dziwce też należy się orgazm . Wiedziałem jak to zrobić aby przyniosło właściwy efekt. Chwilę później drżały jej kolana i wzdychała ciężko przeżywając orgazm. Zrobiło się już dość ciemno więc mogliśmy sobie pozwolić na więcej. Podniosłem jej kolano i wszedłem w ciasny tyłeczek Zrobiłem tak jak chciała ostro,mocno i głęboko jaj dziwkę w dupę. Była śliska i wilgotna do tego cudownie wzdychała przy każdym pchnięciu.
Teraz powiedz co on ci mówił jak cię rżnął.
Mówił że niezła ze mnie suka i że ma sposób jak mnie zadowolić. Kiedy się wypięłam dodał że mam
Ja też nie oszczędzałem jej wcale a Joli wyraźnie się to podobało. Kiedy miałem już kończyć powstrzymała mnie i szepnęła. Zawsze chciałam to zrobić, ale bez prezerwatywy to niemożliwe.
Odwróciła się do mnie zdjęła gumkę i wzięła go do ust. Nigdy nie robiła mi laski po rżnięci dupci, ale teraz... Ta sytuacja tak mnie nakręciła że czując jej wilgotny języczek od razu eksplodowałem. Potem szybko zwinęliśmy się do domku a tam jeszcze maluteńka powtórka.
PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964 Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz