piątek, 3 listopada 2017

Odurzona cz.II



Wróciłam do stolika a obaj panowie bili mi brawo.
Spisałaś się bardzo nam się  podobało. Nie mogliśmy się doczekać ,aż do nas wrócisz.  Mamy dla ciebie nowe miejsce.
To mówiąc pokazali na stół.
Mąż wsunął mi rękę między uda złapał za cipkę i pchnął na stół.
Rozchylił Mi szeroko kolana i zanim zdążyłam się zorientować wszedł we mnie głęboko ,aż krzyknęłam.
Widzisz tak dobrze daje moja suczka. 
Zawsze kiedy wchodzę w nią jest wilgotna ciasna i reaguje spontanicznie.
Mąż wykonał kilka pchnięć i wtedy zbliżył się jego towarzysz. Spojrzał mi tylko raz w oczy a potem odsunął męża podniósł mi tak wysoko kolana, że musiałam położyć się na stole. Potem przechylił je na bok. Nie mówiąc ani słowa obcy facet zaczął wpychać mi swojego penisa w moją szparkę. Spojrzałam na męża. Uśmiechał się tylko oprócz tego żadnej reakcji. 


Pojękiwałam cichutko bo bardzo rozpychał moją małą. Leżąc na boku spojrzałam przed siebie. Nikt nie zwracał na nas uwagi. Jakbyśmy tam jedli obiad. Zresztą w innych lożach działy się podobne życzy. Przyspieszył i uderzał coraz mocniej choć był gruby nie sięgał daleko. Mimo to fala przyjemności przelała się przez moje ciało. Niestety nie trwało to tak długo jak bym chciała. Przerwał zabawę równie nagle jak zaczął.  Znowu podniósł wysoko moje nogi.
Mąż opuścił nas a jego towarzysz przyłożył sprzęt do mojej dupci i pchnął.

Krzyknęłam nie i tym samym zwróciłam na siebie uwagę bawiących się wokół.
Schylił się do mnie i szepnął do ucha.
Zamknij się suko bo twój mąż się dowie ,że jesteś tu z własnej woli całkiem czysta. Myślisz ze nikt się nie domyśli ,że udajesz tylko otumanioną.
Zaskoczył mnie na tyle ,że ucichłam czekając co będzie dalej.
Napluł na palce a potem posmarował ślina mój otworek i znowu zaczął napierać. 
Jeszcze troszkę jeszcze i.........ałaaaaaaaa


O tak ale masz ciasna dupę trzeba będzie coś z tym zrobić.
Zaczął się we mnie poruszać. Bardzo bolało i nie sprawiało mi to wcale przyjemności.
Wrócił mąż spojrzał co on ze mną robi i stwierdził.
Cholera jednak udało Ci się ja na to namówić. I widzę że Ci się podoba.
Bardzo już jej to mówiłem i tak jak ustaliliśmy pokój nr 5. Będzie na co popatrzeć.
Ale najpierw porządnie zerżnę twojej żonie dupę.
Puścił moje nogi i obrócił mnie tak ,że leżałam na brzuchu i wypinałam do niego moją pupę.
Wszedł mocno i tak głęboko jak tylko mu się udało.
Aaaaaacchhhhh......krzyknęłam znowu.
O tak dobrze ale mnie otulasz co za tyłek suko .Naciągnij pośladek pożądnie cie wyrucham.

Zrobiłam co kazał mówił to głosem nie znoszącym sprzeciwu.

Postaram się aby zapamiętała tę noc.

Gadał o mnie jakby mnie tu nie było. Nie przerywając ani na chwilę tego co ze mną wyprawiał.
Żadnej reakcji nie wywołały moje głośne jęki.  Choć przyznaję, że każde kolejne wtargnięcie mniej bolało a sprawiało mi coś w rodzaju......... nie wiem jak to określić
Jeszcze kilka takich ataków i zrobiło mi się w środku na tyle ślisko i wilgotno, że bólu już prawie nie czułam.  Choć trudno to było nazwać przyjemnością. 
Widzisz zaczyna ci się podobać
Nie skończył we mnie po prostu przerwał nagle i poklepał po pupie.

Zaprowadzili mnie do pokoju nr 5.
Pokój był okrągły bez okien.  Wszystkie ściany obite były ciemnym materiałem.  Na suficie lustra. Lampy dające słabe światło skierowane na okrągłe łóżko po środku pokoju.  Dokoła pod ścianami postawione były sofy na których siedziało kilka osób.  Zajęliśmy jedną z nich.  Usiadłam po środku a moi panowie po obu moich stronach.

Na łóżku po środku była jedną kobietą i trzej panowie. Była w białych pończochach  szpilkach i gorsecie który tylko podtrzymywał jej piersi. Kiedy weszliśmy klęczała na łóżku i miała wielkiego penisa w ustach drugi głęboko wchodził w jej cipkę. Pod nią w poprzek leżał trzeci mężczyzna i lizał jej nagie piersi.
 Choć nie robili tego delikatnie wręcz przeciwnie. W usta wpychał go tak głęboko, że dławił ja. Ten od tyłu uderzał tak mocno ,że dokładnie słyszałam odgłosy tej zabawy.  Mimo to kobiecie ta zabawa wyraźnie się podobała.
Dopiero gdy ten stylu zmienił otworek i równie mocno zaczął rżnąć jej tyłek na twarzy widać było grymas niezadowolenia. Ale sprzeciwu nie było.
Wtedy mąż łapiąc mnie za mokrą cipkę szepnął.
Ty będziesz następna.
Zadrżałam i w pierwszej chwili chciałam wyjść z pokoju. Ale mocne dłonie trzymały mnie za uda i jeszcze szept.
Uważaj bo może to się dla ciebie gorzej skończyć.  Są tu jeszcze piwnice.
Nie wiedziałam co to może znaczyć ale nie chciałam się przekonać.
Patrzyłam na widowisko i ciągle myślałam. Ja będę następna.

Oni robili tam z nią różne życzy i miałam nadzieję, że ze mną scenariusz niekoniecznie musi się powtórzyć.
Zmienili się panowie kiedy wprowadzono mnie na środek. Byłam wystraszona tym wszystkim ,ale ci dwaj nowi bardzo delikatnie się ze mną obchodzili. Głaskali mnie i dotykali w miejscach ,które są bardzo wrażliwe.  I nie chodzi mi wcale o piersi pośladki czy cipkę jak to uważa większość mężczyzn 
Oni dotykali mnie i całowali po szyi ,ramionach, dłoniach, stopach,plecach, karku........
Odkrywali miejsca sprawiające mi niesamowita przyjemność o których sama nie wiedziałam.  Przy okazji tych pieszczot pozbawili mnie reszty garderoby i nasmarowali całe ciało oliwką. Dokładnie całe!
Nie broniłam po takiej grze wstępnej gdy ich śliskie dłonie smarowały również piersi pupę okolice szparki.  A wilgotne palce zapuszczały się nawet do środka obydwu otworów. Wywołując tym przyjemne mrowienie w całym ciele.  Po tym jak w pupie był tamten i sprawiał mi tylko ból.Teraz taki śliski paluszek potem dwa sprawiały mi nowe nieznane przyjemności. 
Zapomniałam o całym świecie jakby automatycznie kiedy duży sztywny członek był obok mojej twarzy chwyciłam go ustami. Można było wyczuć smak oliwki ale nie przeszkadzało mi to w wylizaniu go całego. Wyjął mi z ust penisa i na chwilę przyciskał moją twarz do swoich jąder. Właśnie wtedy ten drugi buszował językiem w mojej szparce.  Wiec bez sprzeciwu lizałam jego ogolone pachnące oliwką jajka. A kiedy się mocno odchylił dotarłam językiem nawet do jego otworka. Podobało mu się słyszałam jak wzdychał. Ja również otrzymywałam wiele. Ten języczek na dole wchodził teraz w mój drugi otworek i sprawiał mi tym jeszcze więcej przyjemności. Więcej niż  mogłabym się spodziewać. Zapomniałam o całym świecie chciałam dać im siebie całą.

Chwilę później zajęta znowu penisem w moich ustach poczułam jak w moją szparkę wdziera się coś twardego jak stal.
Troszkę za szybko jemu też chciałam odwdzięczyć się za przyjemności ,których mi dostarczył.
Teraz leżałam na boku liżąc jednemu z mężczyzn a drugi unosił wysoko moje kolano i pokazując wszystkim na około.  Bo łóżko zaczęło się obracać.  Co mam między nogami i jak mnie ostro bierze.
Faktycznie robił to coraz mocniej ale sprawiał mi tym tylko przyjemność.  Kiedy się zamienili zlizywałam z członka swoje soki a drugi wcisnął go w mój tyłeczek.  Musiałam przerwać zabawę
Aaaaaaach jęczałam głośno nie zważając na widownię.  
Parł mocno do przodu.  Dziękowałam w duchu ,że tak mnie przygotowali i nawilżyli. Dotarł głęboko na chwilę przerwał i mogłam odetchnąć ale zaraz potem przesuwał się tam i z powrotem.  Choć trudno było mi się skupić musiałam dalej zająć się tym drugim ale robiłam to na tyle nieudolnie i z przerwami ze zmienili pozycję.  Ten z tyłu wciągnął mnie na siebie nie wychodząc z mojej pupy a drugi złapał za moje uda i wszedł ostro w moją rozchylona szparkę.
Aaaaaaaaaaaaaaaa
Krzyknęłam bo tak ciasno jeszcze nigdy tam nie było. Ten na dole nie mógł się ruszyć ale ten w mojej szparce pracował za dwóch.  To już nie był delikatny seks.  Rżnął mnie mocno jak jakąś dziwkę. Jęczałam przy każdym uderzeniu  do czasu gdy ktoś z widowni  złapał mnie za włosy i wepchnął mi penisa głęboko do gardła.  Dusiłam się przez chwilę wiec odpuścił. Ale ciągle miałam go w ustach tylko nie tak głęboko.
Początek nawet mi się podobał teraz czułam się jak dziwka.  Robili ze mną co chcieli a on to zaplanował. Chciał abym to wszystko zrobiła. Po to próbował mnie odurzyć i potem tu przyprowadził.  
Chwyciłam penisa w ustach jeszcze dłonią.  Pomagałam mu językiem i ustami.
Kiedy tamte dwa zbyt mocno sobie pozwalały wyciągam tego z ust i krzyknęłam ale to wywołało odwrotny efekt. Nie dość że przyspieszyli na dole to miałam jeszcze pełne usta spermy. Przyciskał mi głowę tak długo aż wszystko połknęłam. Kiedy skończyłam znów mnie obrócili.  Tym razem ten w mojej szparce prawie się nie ruszał.  Za to ten w pupie wychodził cały na zewnątrz i wbijał się głęboko za każdym razem wywołując mój krzyk. Mimo to powtórzył to jeszcze kilkanaście razy. Przestałam krzyczeć rozciągnął moja pupę tak mocno ,że wchodził tam bez przeszkód.      
I wtedy wymyślili coś nowego.
Ten który ledwie się ruszał w mojej szparce przeniósł się do pupy. Był mniejszy w obwodzie wiec nie przeszkadzało mi to. Dopiero kiedy drugi zaczął wciskać się  obok tamtego poczułam ból.
Aaaaaaaaaaaaaaaa nie nie proszę.
Mimo moich próśb powolutku wchodził głębiej
Aaa aaa nie nieee..
To co teraz ze mną robili nie miało nic wspólnego z przyjemnością czerpaną z seksu.
Mimo krzyków i próśb wcisnął mi drugiego penisa w ten sam otworek. Bałam się że coś mi uszkodzą ale nic takiego się nie stało.
Przesuwali się we mnie razem. Potęgując nieprzyjemne doznania. Czułam się rozdzierana i prosiłam aby przestali. Na szczęście było to dla nich niewygodne i kiedy drugi też wcisnął się w mój biedny tyłeczek cały. Poruszali się tam trochę i zrezygnowali. Na koniec przedstawienia kiedy już mieli dość zabawy ze mną położyli mnie na plecach tak ze głową byłam na samym brzegu i tak długo masowali swoje penisy ,aż z obu wystrzeliły strugi spermy i zalały mi twarz. Wywołało to salwę braw u publiczności. Choć nic przez to nie widziałam.  
Oczywiście musiałam oba dokładnie po tej zabawie wylizać.
Po wszystkim mogłam się umyć w specjalnym pokoju.  Była tam też garderoba z hmm…. sukienkami. Wybrałam najdłuższą i tak ledwie zakryła mi pupę. Myślałam ,że to koniec atrakcji na dziś ale czekała mnie jeszcze jedna.

Wracając do domu tą samą limuzyna mąż rozpiął rozporek mówiąc.  Dużo dziś pracował ale może uda ci się z niego jeszcze coś wykrzesać.  Nie miałam już ochoty na zabawy. Ale nie chciałam się zdradzić po tym wszystkim co przeszłam.  Kiedy próbowałam pobudzić językiem penisa męża auto zaczęło nagle mocno kołysać na dziurach.

A byłbym zapomniał obiecałem kierowcy ze będzie Cię mógł przelecieć.

Przerwałam zabawę limuzyna wjechała gdzieś między drzewa i zatrzymała się.  Kierowca otworzył drzwi i podał mi rękę.  Był w eleganckim garniturze wysoki przystojny brunet. Kiedy stanęłam obok niego poczułam zapach drogich perfum.
Chwycił mnie za ramię i sprowadził niżej.  Rozporek miał już rozpięty i niczego sobie sprzęt na wierzchu. Nie ukrywam  z przyjemnością wzięłam go do ust. Chwytając jedna dłonią za niego a drugą za twarde umięśnione pośladki.
Wsunęłam mu rękę pod koszulę. O rany taki kaloryfer to naprawdę rzadkość ostatnio. Z wrażenia znowu zrobiłam się wilgotna. Spojrzałam w stronę męża.  Siedział zamknięty w aucie i gadał przez telefon nie zwracając uwagi na nas.
Zerżnij mnie powiedziałam spoglądając na kierowcę.
Nie trzeba mu było powtarzać jego sprzęt był już wystarczająco twardy.
Posadził mnie na masce auta rozchylił uda i wszedł głęboko przyciskając moje ciało do siebie. Sprawiło mi to dziś największą przyjemność. 
No może za wyjątkiem języków na moich skarbach. 
Rozchyliłam mu marynarkę rozpięłam koszulę.  Widok tego umięśnionego torsu i twardego członka wbijającego się we mnie sprawił, że miałam na tej masce wspaniały orgazm.
Dał mi chwilkę abym spokojnie doszła do siebie. Potem poprosił.
Obróć się teraz.
Zeszłam z maski obróciłam się tyłem do niego i wypięłam podciągając sukienkę.
Tym razem mąż patrzył na mnie i masował swojego penisa. Przypomniał mi się cały dzisiejszy dzień.


Wepchnij mi go w tyłek prawie krzyknęłam.
Aaa aaa ychmm jęknęłam. Był dziś mocno używany.
Cholera sama tego chciałaś ale mąż dalej patrzył.
Kilka jego ruchów w mojej ciasnej pupie i już było lepiej.
On ciągle patrzy.
Mocno weź mnie sobie jak dziwkę.
Aaaaaałaaaa to zabolało.
Tak chcesz
Taaaaaak aaaaaa. Tak jeszcze mocniej.
Ychmm, ychmm ychmm ychmm
Bolało każde pchniecie a mimo to sprawiało mi to satysfakcję.
Daje mu się rżnąć jak dziwka w dupę na masce auta. Tylko sama tego chciałam sama prosiłam.
W końcu jestem na prochach i nie wiem co robię.
Tak mocno rżnij moją dupę o tak tak tak...........już nie bolało .
Po którymś z kolei mocnym pchnięciu poczułam gorąco zalewające mój tyłeczek.
Możesz mnie zawsze mieć kiedy zechcesz szepnęłam.  
Kiedy się doprowadziliśmy do porządku położył obok mnie swój telefon. Wybrałam na klawiaturze swój nr. Kliknął zapisz i schował do kieszeni.
Otworzyłam drzwi limuzyny. Mąż siedział na środku ze sterczącym penisem.
Nic nie mówiąc usiadłam na nim tyłem patrząc w lusterko na szofera. Robiłam to powolutku sprawiając sobie wiele przyjemności.  kierowca ruszył ale co chwile spoglądał na mnie. Limuzyna płynęła przez miasto. A ja nic sobie z tego nie robiłam.  Podwinęłam sukienkę i głaskałam swoją szparkę. Choć był środek nocy nasze miasto nie spało.  Dwie ulice przed naszym domem miałam następny króciutki orgazm.

Następnego dnia pijąc kawę przy oknie poczułam ręce mojego męża na pupie.
Błądził po moim ciele dłońmi i szepnął do ucha.
Kocham Cię byłaś cudowna wczoraj.
Udałam ,że nie wiem o co mu chodzi.
Najlepsze było z szoferem. Chyba dlatego ,że sama tego chciałaś i taką zabawę musimy koniecznie powtórzyć..
Spojrzałam na niego nie wiedząc jak zareagować.
Czemu tak patrzysz ! 
Nie wygłupiaj się nigdy , przenigdy nie podałabym swojej ukochanej żadnych prochów !!!!!!!!!!

To co mały lodzik w kuchni czy idziemy do łóżka……….

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.

2 komentarze:

  1. Super, no po prostu super! Na to czekałem! Zakończenie zaskoczyło i chyba o to chodziło. To opowiadanie zapadnie w pamięć. Nie wiem nawet co mi się w nim podobało najbardziej. Chyba DAP, no i akcja z szoferem przed końcem. Proszę, nie przestawaj pisać.
    bbbbbq

    PS Po drugim, spokojniejszym, przeczytaniu stwierdzam, że znowu jest kilka literówek, ale nie przeszkadzają. Twoje opowiadania są naprawdę rewelacyjne. W zasadzie każde mi się podoba! Pozdrawiam i pisz dalej proszę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło się czyta. Tylko kiedy bedzie kolejna część?? Zaglądam codziennie i nie moge się doczekać. Zresztą chyba jeszcze znalazłoby się kilka opowiadanek które można kontynuować ;).

    OdpowiedzUsuń