Lot upłynął nam bardzo szybko. Magda jeszcze kilka razy dzięki naszym staraniom była na granicy orgazmu ale przerywaliśmy zabawę aby nie doszła do końca. Dzięki temu zyskaliśmy rozpaloną do białości kotkę która nie mogła doczekać się zaspokojenia. Stało się to szybciej niż myślałem.
Nasz prezes znowu nas zaskoczył i na lotnisku czekał kierowca w liberii z naszymi nazwiskami wpisanym na kartoniku. A później poprowadził nas troje do wielkiej limuzyny. Czekała nas prawie półtora godzinna jazda ale w luksusie z pełnym barkiem i Magdą na deser.
Zaczęliśmy od drinka potem drugiego a kiedy limuzyna kołysała się już na autostradzie znowu głaskaliśmy uda mojej żony.
Zaczęła przeglądać guziki na konsoli aż znalazła to czego szukała. Z cichym szumem odgrodziła nas zasłona od kierowcy.
Widziałam taką na filmach. Nie żebym była wstydliwa ale kierowca musi patrzeć na drogę.
Mówiła zsuwając materiał z piersi i podciągając tak wysoko sukienkę jak tylko się da.
Dosłownie przyssaliśmy się do jej twardych już skutków. Nasze usta błądziły po jej cudnych piersiach a dłonie jak na komendę między gorące uda. Po minucie może dwóch Magda wzdychała z rozkoszy tym razem pozwoliliśmy jej skończyć. Mimo to zaraz po orgazmie wyrwała się z naszych objęć i dosłownie zdarła z nas spodnie razem z bielizną. Oba penisy były gotowe. Na zmianę to jednego to drugiego pieściła językiem i ustami. Jeden i drugi mieścił się cały w jej ustach i gardle. Uwielbiałem jak mi to robiła była w tym niesamowita. Rafał też był w szczęśliwy.
Nie mógł się już doczekać wiec posadził Ją na siedzenie na przeciwko rozchylił szeroko uda i wszedł ostro w jej cipkę. Wzdychała głośno przy każdym pchnięciu.
Obserwowałem ją.
Jej zamknięte oczy odchyloną do tyłu głowę. Włosy rozrzucone na oparciu fotela. Usta w grymasie rozkoszy. Piersi które bujały się w rytm uderzeń Rafała. Szeroko do granic możliwości rozchylone uda.
Obserwowałem ją.
Jej zamknięte oczy odchyloną do tyłu głowę. Włosy rozrzucone na oparciu fotela. Usta w grymasie rozkoszy. Piersi które bujały się w rytm uderzeń Rafała. Szeroko do granic możliwości rozchylone uda.
Szparkę miała już tak mokrą ,że soki z niej spływały na drugi otworek. Była mocno wygięta na siedzeniu i za każdym razem kiedy Rafał się cofał. Widziałem jak się błyszczy wejście do tyłeczka którego mi nie dawała. Tłumacząc się zawsze tak samo ,że ona też musi czerpać z tego przyjemność.
Teraz miałem szatański plan co do tych jej skarbów.
Dosyć tych zabaw zmieńcie pozycję bo już się napatrzyłem.
Rafał usiadł na siedzeniu a Magda uśmiechając się zalotnie wypięła do mnie swój tyłeczek. I zajęła się lizaniem jego penisa. Dziwiłem się że ciągle nad sobą panował.
Podciągnąłem jej sukienkę na plecy i wszedłem w gorąca szparkę. Westchnęła przerywając pieszczoty. Kiedy był już wystarczająco twardy wsunąłem go z jej cipki. Przywarłem nim do tyłeczka i ślizgałem się po nim. Nie reagowała bo często tak robiłem w trakcie naszych zabaw. Dopiero gdy chwyciłem ją za biodra i mocniej naparłem na pupę. Przerwała lizanie szepcząc.
Nieee
A potem aaaaaaaaaaaaaaaa……… ychmmm
Kiedy nie zważając na jej protesty przedarłem się główka do środka
Wynajem cie na trzy dni i codziennie będę rżnął cie w ta ciasna dupkę syknąłem .....zawsze kiedy będę chciał.
Obejrzała się jej wzrok aż iskrzył ale gdy pchnąłem mocniej zamknęła oczy i krzyknęła znowu.
Trzymałem mocno za biodra i wciskałem go do samego końca. Potem cofnąłem i wszedłem jeszcze raz. Wypięła się w łuk starając unikać tak głębokich pchnięć ale nie na wiele to się zdało. Głowę schowała między ramiona i każde moje uderzenie wywoływało jej głośne
ychmm……
Dopiero po którymś z kolei razie znowu chwyciła dłonią za penisa Rafała. Patrzyłem jak zauroczony widząc jak powoli zbliża usta do jego penisa. Mimo to ,że coraz mocniej wbijałam się w jej tyłek. Już nie jęczała objęła go ustami a ja w tym samym momencie wystrzeliłem wyobrażając sobie co się jeszcze wydarzy.
Usiadłem naprzeciw nich i obserwowałem jak sprawniej się nim zajmuje kiedy przestałem jej już przeszkadzać. Rafał po chwili zabawy wciągnął ja na siebie. Podciągając sukienkę usiadła okrakiem na nim ale on przytrzymując jej udo nakierował penisa na jej pupę. Chwilę próbowała zmienić jego zamiary ale na próżno. Poddała się w końcu i widziałem jak jego penis powoli wchodzi tam gdzie ja przed chwilą byłem. Moja biała sperma pojawiła się wokół otworka.
Przerwała kiedy główka weszła ale Rafał chwycił ją za biodra i przyciągnął mocniej.
Dawaj kurewko już na lotnisku miałem ochotę cie zerżnąć w tyłek.
Aaaaaaaaaaaaaaaa
Krzyknęła kiedy schował się cały. Dosłownie trzy razy podniosła pupę i nadziała się na niego i Rafał skończył w jej wnętrzu.
Zużyliśmy chyba cały zapas mokrych chusteczek w limuzynie aby się doprowadzić do porządku. Potem wypiłem jeszcze kilka drinków. Uśmiechnąłem się widząc jak Magda wierci się próbując usiąść tak aby nie dokuczał jej wykorzystany przez mas tyłeczek. Zadowolony byłem podwójnie z obrotu sprawy. Rafał wykorzystał okazję i wiadomo ,że będzie chciał więcej bo ma niedosyt Dodatkowo jest strasznym plotkarzem i niedługo większość będzie wiedziała co moja żona potrafi. Mało która dziwka którą tu gościliśmy pozwalała na analne zabawy. A kiedy już taka była miała niesamowite wzięcie.
Hotel był duży każdy mógł znaleźć miejsce dla siebie. Pokoje były tak rezerwowane aby nikogo nie krępować . Choć my wszyscy znaliśmy się już jak stare konie. Tylko dziwki się zmieniały. Ekipa od lat była ta sama. Dwunastu facetów z Prezesem. Magda tez dostała osobny pokój gdzieś w lewym skrzydle. Mi to bardzo odpowiadało ciekaw byłem innych atrakcji które zamówił prezes
Wykąpałem się odpocząłem przebrałem i o 19 stawiałem się w sali Bankietowej. Magda ubrana w czerwona króciutka sukienkę i wysokie szpilki przyszła zaraz po mnie. Usiadła przy moim stoliku a ja nie mogłem się napatrzeć. Wyglądała powalająco w tej czerwieni. Do tego miała upięty z włosów kaczek którego nigdy wcześniej nie widziałem i mocny makijaż.
Co zamurowało cię spytała uśmiechając się szelmowsko.
Powiem szczerze że tak……
Mam być dziwką więc muszę wyglądać jak dziwka. I wiesz co ci jeszcze powiem…
Wykąpałam się odpoczęłam przebrałam a od chwili kiedy tu jestem znów mam wilgotna szparkę.
Znowu mi stanął ale to nie tylko moje wrażenie nawet Prezes ja zauważył.
Po tym jak wszystkich przywitał również panie których z Magda było sześć. Wzniósł toast za pomyślność i podszedł do nas.
Nie wiem jaki macie układ na weekend ale pewnie wiesz kotku ,że tu się wszystkim dzielimy. Wiec proponuje umowę jaką mam z resztą pań. Tu jest karta wpiszę twoje imię.
Anna uprzedziła pytanie Magda.
Prezes wpisał je na kartę a potem podał jej mówiąc. Jak wszystkim w tej firmie płace za wyniki a nie obietnice. Od każdego który zechce skorzystać z twoich usług bierz autograf. Za każdy płace trzysta złotych. Nie interesuje mnie kto ile jak pięć minut czy godzinę. Czy to zrozumiałe.
Tak oczywiście powiedziała nad wyraz spokojnie Magda hmmm…... Anna.
Prezes oddalił się a Magda podsunęła mi kartę.
Podpisz tu zbieram na moje wymarzone Malediwy.
Teraz moja Magda była już Anną. Wieczór skończył się szybko bo sobota rano zawsze była wyczerpująca dla nas wszystkich. Po zabawie z żoną nie przyglądałem się nawet reszcie panienek. Wypiłem jeszcze parę drinków i poszedłem spać. Magdy szukałem dopiero w obiad po burzy mózgu na której wszyscy byli obecni oprócz kobiet oczywiście. Nieoficjalna część imprezy zaczynała się dopiero po obiedzie.
Zjadłem obiad w towarzystwie Rafała i ślicznej drobniutkiej blondyneczki. Myślę ,że wpisze się jej dziś do karnetu. Rafał wcale nie był nią zainteresowany ciągle pytał o Annę.
Znalazłem ja zaraz po obiedzie przechodziłem obok toalet i usłyszałem jej krzyki. Ale nie było to wołanie o pomoc.Przytachałem jakieś krzesło aby podejrzeć co robi. Zaglądałem po cichu nad drzwi. Jedną ręką była oparta o umywalkę drugą trzymała wysoko brzeg sukienki razem z karnecikiem. Oprócz mojego i Rafała były tam jeszcze trzy podpisy. Za nią stał prezes trzymał ja obiema rekami za ramiona i z całych sił wbijał się w jej pupę. Piszczała i aż podskakiwała od jego uderzeń. Ściskając karnecik w dłoni.
Uchhhhhh wiem co mówię.
Potem chwycił ją za szyję sprowadził do parteru i wsunął penisa w usta. Dosłownie na sekundę bo zaraz wystrzelił. Wylizała wszystko bez szemrania jak zawodowa dziwka.
Dziś wieczorem mamy spotkanie w mniejszym gronie zarezerwuj czas na 22.
Dobrze panie prezesie.
Tylko tak dalej to będziesz u nas częstym gościem.
Coś jeszcze gadali ale musiałem się zmywać. Czekałem na nią w holu. Prezes wyszedł pierwszy a po kilkunastu minutach ona.
Nikogo nie było w pobliżu wiec zapytałem swobodnie.
Jak tam kochanie wszystko w porządku.
Zabiję tego Rafała każdy chce dobrać się do mojego tyłka. Nawet Prezes.
Wystarczającą karą będzie dla niego jeśli już Cię nie dostanie. Od obiadu ciągle pyta o ciebie.
Już ja mu pokażę.
A poza tym….
Poza tym jestem na dobrej drodze do moich wymarzonych wakacji.
Mówiąc to pokazała mi karnecik na którym ostatni widniał podpis prezesa.
Chwyciłem ją za ramię mówiąc. Choć dopisze się do listy.
Zaprowadziłem ja do tej samej toalety.
Chce tak jak prezes.
Widziałeś nas ........świntuch….
Podciągnęła wysoko sukienkę odwróciła się i szepnęła wypinając.
Masz zerżnij swoją żonę jak dziwkę.
Rozpięłam spodnie i wdarł się nim w jej pupę. Krzyknęła cicho ty….też……
Tak i będę to robił teraz często…
Dobrze ale nie za często……
Uderzałem mocno ale już nie krzyczała. Przyjmowała te pchnięcia z nieukrywaną rozkoszą. Kiedy byłem u szczytu i wyszedłem z jej śliskiej pupy. Sama klęknęła przede mną. Wzięła go do ust i ssała tak długo ,aż wystrzeliłem głęboko gdzieś w przełyku. Nawet gdyby nie chciała musiała to połknąć ale chyba nigdy nie miała z tym problemu.
Uderzałem mocno ale już nie krzyczała. Przyjmowała te pchnięcia z nieukrywaną rozkoszą. Kiedy byłem u szczytu i wyszedłem z jej śliskiej pupy. Sama klęknęła przede mną. Wzięła go do ust i ssała tak długo ,aż wystrzeliłem głęboko gdzieś w przełyku. Nawet gdyby nie chciała musiała to połknąć ale chyba nigdy nie miała z tym problemu.
Idziesz na 22 do prezesa.
Nie wiem czy mnie zaprosi.
Ja idę mnie już zaprosił.
Poprawiła kieckę i podsunęła mi karnecik.
Podpisałem.
Popołudnie spędziłem przy barze z kolegami. Co jakiś czas ktoś nas opuszczał z któraś z panienek a potem wracał. Rafał ciągle szukał Anny.
Pod wieczór spotkałem drobna blondi. Nie można było narzekać bo seks był naprawdę niezły. ale nie można było tego porównać do mojej żony. Tam nie było nic wyuczonego udawanego. Nie dziwię się ,że ma takie wzięcie.
O dziewiątej zadzwonił do mnie prezes. Powiedział, że czeka na mnie w swoim apartamencie za godzinę. Strój wygodny luźny.
U prezesa byłem przed czasem. Salon był ogromny luksusowy. Na jednej z sof siedziała Magda i popijali szampana. Była w długiej granatowej sukni do kostek. Za to dekolt miała taki ze materiał ledwie zakrywał jej sutki. Które zresztą mono odznaczały swój kształt. Na pewno nie miała stanika.
Usiadłem obok niej uśmiechała się tajemniczo.
Masz jeszcze miejsce w karneciku.
Troszkę jeszcze zostało.
Do apartamentu prezesa przyszedł jeszcze Wojtek i Rafał. Weszli bardzo poważni ale widok Anny sprawił ,że ochoczo sięgnęli po drinki.
Jej obecność w tym pokoju znaczyła, że nie jest to spotkanie biznesowe
Prezes wkroczył na środek i w kilku zdaniach wytłumaczył po co nas zaprosił. Choć wiedzieliśmy o jego orgietkach od dawna.
Moja Magda gdy tylko ochłonęła po uświadomieniu sobie ,że będzie sama a nas czterech. Nalała sobie dużego drinka.
Panowie szybko pozbawiła jej sukni. Szczególnie Rafał nie mógł się doczekać aby się do niej dobrać. Została tylko w szpilkach czarnych pończochach i pasie do nich. Zaraz po tym była już na kolanach. W środku stał prezes któremu Magda ochoczo lizała i ssała penisa. Trzymając w obu dłoniach dwa kolejne. Mój i Wojtka Rafał szykował się do ataku od tyłu. Ale zanim to zrobił przemówił prezes.
Wezwałem do mnie najlepszych jebaków w mojej firmie. Wyruchamy cię tak ,że nie będziesz mogła chodzić i siadać. Ale finansowo na pewno nie będziesz żałować.
Było w tym dużo prawdy. Widziałem dziewczyny w jakim były stanie po tych nocnych spotkaniach. Liczyłem ze Magda się na nie załapie. I chyba dzięki niej sam pierwszy raz na taką orgię trafiłem.
Zaraz po słowach prezesa Rafał wcisnął swojego nabrzmiałego kutasa w pupę mojej żony. Miała zatkane usta ale i tak wydawała głośne jęki. Kiedy parł na przód.
O widzę ,że już wszyscy wiedzą co ona ma najlepszego. Stwierdził prezes.
Wszyscy uśmiechnęliśmy się znacząco..............wiec Wojtek też korzystał.
Rafał ciągle zwiększał tępo utrudniając Magdzie prace nad penisem szefa. Ale nie trwało to długo bo krzyknął i skończył jako pierwszy.
Kto pierwszy na dole. Wojtek bez słowa położył się na podłodze. Zaraz po tym Magda kucając nadziała się cipka na jego sterczącego kutasa. Robiła to w przysiadzie sprawiając tym sobie dużo przyjemności. Była w szpilkach wiec trudno by jej było w takiej pozycji jeszcze o nas zadbać. Nalaliśmy sobie z Prezesem po drinku i patrzyliśmy jak Magda coraz wolniej kucała coraz głośniej wzdychając. Wiedziałem jak niewiele jej brakuje i jak jej pomóc. podszedłem do niej z drinkiem w ręku. Chwyciłem z pierś głaskając ja dotarłem do sutka mocniej ściskając go palcami. Spojrzała na mnie przymrużonymi z rozkoszy oczami. Ostatni raz usiadła a raczej opadła na Wojtka opierając się kolanami . Drżała na całym ciele oddychała głośno łapiąc ustami powietrze. Musieliśmy poczekać aż dojdzie do siebie. Po chwili znów spojrzała na mnie uśmiechając się. Kątem oka widziałem prezesa przy barze który sącząc drinka przyglądał nam się podejrzliwie.
Odłożył szklankę podszedł do Magdy od tyłu i klękając za nią powiedział.
No mała miałaś swoje pięć minut teraz troszkę ostrzej się zabawimy.
Magda ciągle siedziała na penisie Wojtka. Tylko teraz była na kolanach. Prezes nacisnął na jej plecy aby mocniej się pochyliła. Potem chwycił swojego twardego członka i wpychał w pupę Magdy.
O tak suczko dalej kiedy wszedł kilka centymetrów.
Pochyl się jeszcze..
Przycisnął jej plecy wymuszając taka pozycję
Ooooooooooaaaaachhhhhhhhh
Właśnie tak na początek zerżniemy cie na dwa baty.
Aaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaa ała ała
Nic Ci nie będzie
Cofał się i wchodził coraz głębiej i głębiej a Magda głośno jęczała.
Zatrzymał się kiedy wszedł cały.
Teraz Ty spróbuj się poruszać.
Złapał ją za pośladki i odepchnął w taki sposób ,że oba penisy wysunęły się z obu otworów.
Dobrze a teraz siadaj..
Achhhhh.. pomógł jej przyciągając ja do siebie.
Teraz Ty sama.
Magda powoli podniosła pupę i nadziała się na oba kutasy.
Ychmm
Jeszcze raz…
Ychmmmmmmmm
I jeszcze i szybciej dobrze
Ychmmmmmmmm
Nie musiał już nic mówić sama podnosiła się i mocno wbijała na obie sterczące pały.
Dobrze suko zerżnij nam oba kutasy.
Przygryzła wargę Zacisnęła pięści na dywanie i uderzyła pupa z całej siły. Wojtek nie wytrzymał. Jęczał i widać było jak z pojawiającego się i znikające w cipce penisa tryska sperma.
Uuu Wojtek potrzebuje zmiany.
Na jego miejsce wsunął się Rafał ja czekałem na zmianę prezesa.
Magda po zamianie tylko raz krzyknęła i cała jazda rozpoczęła się od nowa.
Daj jej do buzi ciekawe czy da radę.
Podsunąłem jej penisa do ust. Chwytała go ustami za każdym razem kiedy podnosiła pupę.
Brawo tego mi było trzeba.
Tym razem prezes wystrzelił na jej plecy.
Myślała że to koniec ale szybko zmieniłem strony i czekałem aż się na nas nadzieje. Znowu zaczęła galop nadziewając się mocno.
Dalej suko zerżnij sobie obie Dziury no dalej dopingowałem Magdę. Patrząc jak oba penisy znikały w jej gorącym wnętrzu. Zaraz po tym miała drugi orgazm i musiała przerwać. Tylko to uratowało mnie przed moim wystrzałem. Widok był tak podniecający że byłem już na granicy kiedy Magda przerwała galop głośno przeżywając orgazm.
Znowu był czas na drinka wszyscy panowie rozsiedli się przy apartamentowym barze na hokerah. Tylko Magda uciekła do łazienki. Kończyliśmy kolejnego drinka kiedy do nas wróciła. Była już tylko w szpilkach. Miała mokre włosy i pachniała szamponem. Zostawiliśmy jej miejsce między nami i czekał na nią nowy drink.
Była wesoła rozluźniona pełna życia. Zresztą nie tylko ja to zauważyłem.
Zadziwiasz mnie skarbie zaczął prezes. Myślałem że będziemy Cię musieli wyciągać z tej łazienki. A tu wychodzisz gotowa na więcej.
Dlaczego wyciągać przecież dobrze się bawimy. Można powiedzieć, że poznaje swoje……
Aaaaaachhhhh powoli powoli proszę…..

Posłuchał jej ale tylko na początku. Magda pochyliła się nad blat. Opuszczając nisko głowę i wzdychała głośno. Wszedł powoli do końca. Drugi atak był już szybszy a następne to porostu ostre rżniecie dupy mojej żony.
Rany jak ja kocham takie ciasne kurewki sapał prezes. Magda miała głowę już prawie na blacie i oddychała głośno.
Zmiana krzyknął prezes i nie kończyć mi.
Aaaaachhhhh
Zaraz na miejsce prezesa wskoczył Rafał poruszał się w niej jeszcze szybciej i szybciej musiał przerwać. Ja byłem kolejny mój penis wszedł tam znacznie łatwiej niż wczoraj w limuzynie. Magda westchnęła cichutko kiedy chwyciłem ją za piersi. Raczej nie było szans na kolejny jej orgazm ale skoro mogę jej sprawić więcej przyjemności dlaczego nie. Wojtek po mnie też masował jej piersi i sutki. Odchyliła się bardziej do tyłu oddychające ciężko. Choć nikt z nas nie oszczędzał jej tyłeczka ani trochę. Prezes kończył kolejkę i też trzymał Magdę za sutki gdy rżnął jej tyłek.
Wspaniała suczka wypijmy za jej zdrowie.
Piliśmy ale tylko ja z Prezesem bo Magda poszła pod prysznic a Rafał a po chwili Wojtek za nią.
Ciekaw byłem co tam się dzieje. Poszedłem popatrzeć i było na co.
We troje byli pod strumieniami wody. Wojtek trzymał Magdy za pupę ale w taki sposób, że jej uda były nad jego rekami. Penisa oczywiście miał w jej cipce. Natomiast Rafał stał za nią trzymając ja za boki z penisem w jej pupie.
Podnosili ja i opuszczali na swoje członki.
A ona Krzyczała za każdym razem kiedy opadła i wchodziły w nią jednocześnie.
Widok był niesamowity ale zostawiłem ich i wróciłem do baru i prezesa.
Tym razem Magda wyszła pierwsza z łazienki. Podeszła do nas bujając biodrami całkiem naga.
A dla mnie.
Stanęła obok mnie jedna ręką chwytając drinka a drugą mojego penisa.
Jeszcze nie masz dosyć zapytałem.
Jeśli wy nie to ja też nie.
Coś wymyślimy abyś się nie nudziło powiedział prezes. Odstawiłam drinka i ciągnąć ja za sobą.
Poprowadził do dużego okrągłego łóżka. Śmiać mi się chciało bo bo takich zabawach dopiero teraz lądujemy w łóżku.
Pchnął Magdę na środek. Gdy tylko padła na plecy podniósł jej nogi wysoko na swoje ramiona i rżnął w takiej pozycji jej cipkę. Przesunąłem penisa do jej ust. Posłusznie objęła go ustami. Drażniąc językiem. Zabawiali się ze mną jakby nic innego nie robiła. Choć prezes bardzo się starał. Dopiero gdy zmienił dziurkę troszkę się pogubiła. Wzdychając głośno ale po chwili znów jak wcześnie pieściła mnie ustami.
Chciałem znów w niej być.
Położyłem się obok i czekałem gdy tylko prezes przerwał. Magda od razu na mnie usiadła. Miała tak śliską cipeczkę. Nie dało się nie zauważyć ,że czerpano z niej dziś dużo przyjemności. Kiedy chwyciłem za jej sutki sama podniosła pupę i pomagając sobie ręką nakierował go na drugi otworek. Potem zamknęła oczy i zaciskała mi dłonie na ramionach wbijała się na mnie aż wszedł do końca.
Lubisz tak prawda.
Tak bardzo.
Podnosiła i opuszczała pupę coraz szybciej. Miałem zamknięte oczy i czekałem na orgazm ale nagle przerwała coś się zmieniło.
Za Magda był prezes trzymał ja jedna ręką za szyję a drugą majstrował coś na dole.
Krzyczała Magda
Czułem jak robi się ciasno w jej tyłeczku.
Prezes wpychał swojego w ten sam ciasny otworek Magdy.
Zaraz będzie miała dwa kutasy w dupie suko.
Nie...Ni to Boliwii nie……. Proszę….
Aaaaaaaaaaaaaaalllll….. To boli aaaaachhhhh
Widziałem łzy w koncikach oczu ...............mam przerwać pytałem sam siebie.
Nie miała mieć nauczkę.
Chwyciłem mocno jej biodra i dodałem miałaś być zerżnięta pamiętasz
Nie…..proszę nie Aaaaaaaaaaaaaasaaaaa
Było już za późno prezes ryczałt i wszedł cały. Czułem jak przesuwa się jego członek po moim. Ocierały się o siebie zciśnięte ściankami jej otworka. Prawie nie mogłem się ruszać ale prezes pracował za dwóch. Trzymał Magdę mocno za piersi i uderzał z całej siły za każdym razem wywołując jej krzyk, ryczałt przy tym.
To dopiero ruchanie dziwki aaaaaaąachhhhhh….
Wojtek wszedł na łóżko i pocierał penisem Magdzie usta. Ciągle krzyczała przy kolejnych pchnięciach. Dopiero prezes ja sprowokował.
Pokaż nam ,że jesteś najlepszą kurwą jaka tu mieliśmy.
Magda otworzyła szeroko oczy a za moment usta. Krzyki ucichły choć prezes nie przerwał ani na chwilę. Słuchać było tylko załatwione odgłosy i przełykanie śliny.
Został jeszcze Rafał krzyknął prezes
Spojrzał na mnie i powiedział ty do jej cipy.
Posłusznie pomagając sobie ręką zmieniłem otworek. Magda ciągle miała pełne usta ale słychać było westchnienie ulgi.
Jak się okazało nie na długo.
Prezes nie wyciągając penisa z jej pupy stanął na łóżku robiąc miejsce Rafałowi. A ten wciskając się między nas znowu wszedł jako drugi w pupę Magdy.
Yyyyyyyyyychhhhhhhmmmmmmmmmmm
Słychać było stłumiony krzyk. Ciągle miała penisa w ustach.
Jesteś nasza najlepsza kurwą żadna nie dała rady wziąć czterech kutasów na raz.
Yyyyyyyyyychhhhhhhmmmmmmmmmmm słychać było zdławione.
Yyyyyyyyyychhhhhhhmmmmmmmmmmm słychać było zdławione.
No panowie kto pierwszy skończy ma u mnie wymarzone wakacje.
To było perfidne z jego strony każdy próbował się mocniej ruszać aby szybciej skończyć. A Magda odczuwała to najbardziej. Przez zatkane usta słychać było tylko stłumiony krzyk. Łzy leciały jej po policzkach. Chciałem zdobyć dla niej te wakacje. Ale Wojtek miał najwięcej swobody. Pierwszy strzelił w usta mojej żony.
Kiedy starała się przełykać spermę.
Nie krzyczała już.
Mmmmmmmmmmmmyyyyyychhhhh
Zaciskała zęby i wydawała z siebie coś w rodzaju buczenia.
Drugi skończył Rafał a kiedy tylko odsunął się na bok. Prezes poczuł więcej swobody i tryskał na plecy Magdy zaraz po Rafale. Zostałem sam z moją żoną w sypialni. Leżała na mnie przytulając się. Otarłem jej łzy z policzków i brody.
Wszystko w porządku.
Teraz już tak ale przez chwilę myślałam,że mnie rozerwiecie.
Pomogłem jej zejść z łóżka bo uda jej drżały.
Myślałam że Twój szef się przechwalał ale faktycznie nie będę mogła jutro siadać.
Uśmiechała się delikatnie wiec uspokoiła mnie zupełnie.
Poprosiła tylko abym towarzyszył jej pod prysznicem. Nie chciała już więcej ataków.
Poszedłem z nią namydliłem plecy i pupę. Omijając wszystkie wrażliwe miejsca. Ale piersią nie mogłem się oprzeć. W planie i strugach wody całowaliśmy się. Ciągle ściskałem jej sutki. Chwyciła mnie za członka masując go. Kiedy klękała syknęła cicho. Zaraz potem czułem jej wspaniałe usta. Nie trwało to długo ale kiedy kończyłem usłyszałem głos prezesa.
Ta kobieta nie przestanie mnie zadziwiać.
Oczywiście każdy wypełnił Magdy karnecik, niektórzy chyba więcej razy się wpisali niż powinni. Wracając do pokoju chcieli mi ją jeszcze porwać. Ale spławiłem ich mówiąc ,że już jest zamówiona. Zasnęliśmy przytuleni.
W niedzielę obudziło mnie pukanie do drzwi. Bylem sam w łóżku
Magda świeżutkie pachnąca przyszła po mnie był to ostatni dzwonek aby zjeść ze wszystkimi śniadanie. Miała rozpuszczone włosy delikatny makijaż. Ubrana w króciutka biała sukienkę białe szpileczki i pończochy. Koronki zobaczyłem dopiero gdy schyliła się aby podać mi spodnie.
Mm mmm podobasz mi sie….
A teraz pewnie bardziej.
Pochyliła się mocno nie uginając kolan tyłem do mnie. Sukienka podjechała wysoko aż widać było błyszczące od wilgoci oba jej otworki.
Czyżby już ktoś u ciebie gościł.
Nie ale rozmawiałam z dziewczynami dwie są w porządku. Poradziły mi nawilżyć cipkę kremem bo chłopaki na odchodnym lubią poszaleć. Wiec zastosowałem się do ich porad.
Ale posmarowałaś oba otworki.
Niestety historyjki opowiadane przez Rafała nie straciły na ważność. Prezes tez szepnął że chciałby mnie jeszcze widzieć przed wyjazdem.
Raczej zostawia coś zawsze dla żony pewnie chce się z Tobą rozliczyć.
Zeszliśmy oboje na śniadanie. Faktycznie wszyscy już tam byli. W znakomitych humorach. Jedli rozmawiali dobrze się bawili. Prezes widząc nas wstał i przemówił.
Korzystając ,że jesteśmy w komplecie chciałem podziękować wszystkim za tak owocne spotkanie. Poza tym dostałem od pań karnety i tu są dla was dziewczyny koperty z czekami. Każda według zasług. Jesteśmy rozliczeni wiec za dziś panowie płacą sami reklamacji nie przyjmuje.
Chciałbym jeszcze ogłosić królową naszego spotkania. Myślę ,że wszyscy się zgodzą że na specjalne wyróżnienie zasługuje Anna.
Wszyscy panowie bili brawo i kiwali głowami przytakując.
A więc dostaliśmy ostatnio od VW prezent za długa współpracę. I myślę że za długo stał w magazynie. Zgadzacie się czy nie zresztą ja jestem w końcu prezesem. Anna dostanie od nas nowiutki kabriolet. Kluczyki i dokumenty do odebrania u mnie w pokoju.
Mówiąc to mrugnął do Magdy.
Na tym zakończymy hotel macie opłacony do 20 bo jutro do pracy.
Ucichły brawa a Magda nie mogła się nacieszyć. Poleciała do prezesa jak na skrzydłach. Ja nie miałem ochoty na inne i wolałem poczekać na nią. Wróciła po godzinie do mojego pokoju troszkę potargana z rozmazanym makijażem . Mogliśmy rozmawiać swobodnie.
Jak tam u prezesa.
Wiesz co zrobił ten świntuch żucił mi szelmowsko kluczyki pod nogi.
I co kucnęłaś.
Musiałam się po nie schylić.
Ja się pytam czy kucnelas czy zrobiłaś to tak jak dziś rano.
Schyliłam Się i to tyłem do niego powiedziała uśmiechając się.
I co dalej…
Chyba spodobała mu się wczorajsza zabawa bo kazał mi usiąść na tym samym hokerze. Wbił się we mnie tak mocno ,że znowu krzyczałam.
Czyli nic nowego.
O nie do końca w trakcie jak mnie brał przyszedł jego kierowca. Nie przerwał nawet na chwilę. Dopiero jak oddał mnie jemu jako obiecaną premie darłam się jak głupia. Ten jego szofer ma konia z 25 cm. Trzymali mnie we dwóch a i tak nie wszedł cały. Uratowało mnie to ,że prezes musiał już jechac.
Dokończymy na następnym spotkaniu powiedział i mogłam odejść.
Ile w sumie zarobiła nie chciała mi powiedzieć. Rafał pojechał wcześniej wiec cała limuzynę mieliśmy dla siebie. Kabriolet miał odstawić pracownik biura pod wskazany przez Magdę adres.
Droga na lotnisko upłynęła nam na delikatnych pieszczotach i seksie bo tak jak ja Magda ciągle nie miała dosyć. O tym czy zechce pojechać na następne szkolenie też nie chciała mówić. A na Malediwy starczyło dla nas obojga.
PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964 Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.
Na to czekałem! Super! Tak dawno była część pierwsza, że najpierw ją sobie przypomniałem. Tą część czytałem na dwa razy, bo takie długie to opowiadanie było. Czas oczekiwania od poprzedniego tez długi i aż by się chciało napisać, że warto było czekać od poprzedniego opowiadania. Jednak! Opowiadanie super, ale przerwa była naprawdę długa. Wiem, że pewnie nie utrzymujesz się z pisania i nie jest blog Twoim priorytetem, ale mam nadzieję, że wena i natchnienie Cię nie opuszczą i na kolejne opowiadanie już tak długo nie będziemy czekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
bbbbbq
Witajcie.
UsuńPiszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
Ciągle piszę choć nie publikuję.
Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.
bardzo fajne ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitajcie.
OdpowiedzUsuńPiszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
Ciągle piszę choć nie publikuję.
Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.