czwartek, 5 kwietnia 2018

Czytelniczka cz. III ostatnia.


Kiedy wróciłam do domu męża nie było. Zrobiłam sobie gorącą kąpiel i chciałam wszystko przemyśleć.  Obejrzałam nagranie z taksówki i powiem szczerze nie byłam zadowolona. Obiektyw był skierowany w złą stronę.  Często nic nie było widać. Na szczęście był dźwięk ,który ratował całe nagranie.
To z domu pokazywało zbyt wiele. Nie chciałam pokazać wszystkiego mężowi. Chętnie oddzieliłabym zabawę we trójkę.  Zastanawiałam się komu mogłabym zaufać na tyle aby to pokazać. I jeszcze musi
się znać na takich sprawach.


Skupiłam się na tym aby to była jednak kobieta. Po wszystkich za i przeciw pozostała tylko Gosia.
Koleżanka ze szkoły średniej. Kilka faktów przemawiało za nią.  Była bardzo dobrym informatykiem i już w szkole bawiła się w takie montaże filmów i zdjęć. Co ważniejsze dwa lata temu rozwiodła się. Mąż okazał się draniem i dopiero po rozwodzie odżyła. Mało tego zaczęła nieźle szaleć. Potrafiła nawet bzykać się z nowo poznanym facetem w toalecie klubu. I co ważne mieszkała w innym mieście.  Było to tylko 70 km ale zawsze.
Zadzwoniłam do niej i tłumacząc tylko, że jest to bardzo specjalny film umówiłam się na wieczór za dwa dni.
Dziś mąż zobaczy ten z taksówki na pewno będzie zadowolony.

Uprzedzilł mnie ,że wraca bardzo późno. Zrobiłam mu kolację i czekałam w łóżku. Obudziłam się kiedy spał obok mnie. Kręciłam się i nie mogłam zasnąć ,ale nie chciałam go budzić. Myśl o filmie znowu mnie podnieciła. Wysłałam mu go mailem. Wiedziałam, że ma wyciszony telefon i zobaczy go dopiero jutro w biurze.
Mimo podniecenia zasnęłam.

Obudził mnie telefon męża około ósmej. Mówił niskim ciepłym i spokojnym głosem. Same komplementy i wyznania. W kilku słowach rozgrzał się do czerwoności i zaprosił mnie na lunch w ciągu dnia. Warunek był tylko jeden miałam być ubrana jak w tej taksówce.  Wiązało się to z tym, że musiałam tak iść ubrana do swojej pracy. Z drugiej strony dawno już nie byliśmy tak razem w ciągu dnia w tygodniu. I tak jak mój mąż liczyłam, że nasze spotkanie w takim stroju może się bardzo ciekawie rozwinąć.
Zastanawiałam się jeszcze czym pojechać nie chciałam brać auta. Mąż podpowiedział.
Najlepiej weź taksówkę.....

Po dwóch godzinach byłam gotowa. Choć zamówiłam taxi na dziesiątą czekała już od pół godziny. Ubrałam cieliste pończochy z czerwonym pasem i zapięciami. Kiedy go dostałam od męża myślałam, że ubiorę go tylko do łóżka .Teraz bez wahania założyłam je na wyjście z domu. Prostą szarą spódniczkę przed kolana. Białą bluzkę i marynarkę oraz szpileczki w tym samym kolorze.

Gotowa i podniecona oczywiście wsiadłam do mojej ulubionej taksówki. Kierowca przywitał mnie uprzejmie i spoglądając na kolana zapytał czy dziś także może mieć nadzieję.
Może na miejscu chce bezpiecznie dojechać. Uśmiechnął się nic nie mówiąc i auto ruszyło.
Zerkał kilka razy w lusterko ale nic ciekawego nie zobaczył. W mojej głowie już kiełkował pomysł od którego robiło mi się przyjemnie  gorąco.
Na miejscu kazałam kierowcy wjechać na parking podziemny. Był ogromny na cztery biurowce. Sam pojechał na najniższy poziom. Na którym prawie nie było aut. Zatrzymał się w kącie garażu i odwrócił do mnie.  
Dziś mam ważne spotkanie więc możesz popatrzeć na mnie i zrobię to po francusku.
Nie było sprzeciwu. Kiedy przesiadał się do tyłu zdjęłam marynarkę, rozpięłam bluzkę odsłaniając piersi. podciągnęłam sukienkę tak wysoko jak się dało rozchylając uda. W ręku trzymałam uruchomiony telefon.
Patrzył pożerając mnie wzrokiem. Bardzo mi to pomagało bo widziałam jak mu się podobam.
Zbliżył się do mnie i dosłownie dopadł moją szparkę ustami. Ręką chwycił za uda. Nie musiałam nic robić ale pomagałam mu. Odchyliłam brzeg bluzki aby zobaczył twarde z podniecenia sutki. Domyślił się ,że moje piersi też domagając się pieszczot. Całował piersi u góry, pomiędzy, od spodu. Drażnił samym językiem brodawki a po chwili przygryzał je lekko zębami. Jęknęłam głośno dopiero gdy jego kciuk wszedł w moją szparkę a palec w pupę.  
Świntuch…….dziś nic z tego.
Zabrał rękę i zaczął znowu całować i lizać moją małą. Wystarczyło kilka chwil a w jednej ręce ściskając telefon a drugą zapierając się o szybę przeżyłam pierwszy dziś głęboki orgazm.

Poprosiłam o chwilę przerwy a kiedy ochłonęłam troszkę kierowca czekał z wysuniętym z rozporka penisem. Pochyliłam się nad nim chwyciłam dłonią. Był już wilgotny od soków. Pogłaskałam go chwilkę oddałam mu telefon i wzięłam do ust. Najpierw sam czubeczek a potem coraz głębiej zachłannie połykając prawie całego.
Może wpadłabyś kiedyś do mnie mieszkam z bratem obsłużymy Cię razem.
Co masz na myśli.
No wiesz dwóch facetów i ty sama możesz mieć nas w obu otworkach.
Teraz nie zrobiła już na mnie ta propozycja ogromnego wrażenia.
Zapytam męża czy chce taki film dam ci odpowiedź następnym razem. Mocniej go ścisnęłam ustami i wsunęłam tak aby dotknął przełyku. Kiedy był tak głęboko spojrzałam w obiektyw. Chwilę później trzymał mnie mocno za włosy i kończył w moich ustach. Połykałam wszystko patrząc ciągle w stronę telefonu.

Już przy swoim biurku sprawdzałam nagranie. Ogólnie bardzo mi się podobało tylko na samym końcu obraz trochę ze mnie odjechał.  Widocznie kierowcę coś rozproszyło.
Czułam się w pracy bardzo dziwnie.  Znajomi współpracownicy stali się potencjalnymi partnerami do sexu. Tak jakby żądza ogarnęła mnie od środka.  Miałam myśli np o kuszeniu mojego szefa.
Pochylam się w jego biurze po coś co upuściłam przypadkiem  i niechcący pokazuje mu co mam pod spódniczka. Co by było potem.
Szybko jednak wybudziłam się z tego. Wieści pewnie szybko rozeszły by się po firmie. A reszta zrobiłabym ze mnie firmową dziwkę.  Choć ostatnio moje zachowanie nie odbiega od tego ale robię to poniekąd za przyzwoleniem męża.
Ciekawe co powie na nowy filmik i czy zgodzi się na spotkanie z dwoma panami.
Znowu byłam podniecona. To że nie miałam bielizny nie pomagało mi skupić się na pracy. Mimo uroczego orgazmu dziś przed południem.

Czas mijał w pracy bardzo powoli.  Wreszcie przyszła pora lunchu. Poprawiłam makijaż i popędziłam do restauracji kilka ulic dalej. Mąż czekał już na mnie. Widząc go cieszyłam się w duchu jakbym miała dla niego wymarzony prezent. Byłam pewna ,że film z taksówki mu się spodoba. Jednak harce z poprzedniego dnia budziły dużo wątpliwości.  Zdecydowałam się na pośrednie rozwiązanie. Podzielę film i pokaże mu tylko część. A jeśli będzie mu się podobała propozycja kierowcy pokarze mu resztę.
Wyglądasz apetycznie kochanie ale nad czym tak intensywnie myślisz.
Zastanawiam się czy ci już pokazać.
Braki w bieliźnie.
To sam sprawdzisz chodzi o nowy film.
Masz nowy film… pokaż.

Już po chwili siedzieliśmy przy stoliku nie mogąc nic przełknąć.
Patrzyłam jak ogląda nowy filmik. Mimo to trzymał dłoń między moimi udami.
Włożył mi do szparki chyba cztery palce a mi i tak się podobało taka byłam podniecona..
Na koniec filmu dostałam gorącego całusa nie przeszkadzało mu to co robiłam na filmie. A jego palce ciągle były we mnie. I jak tu coś zjeść.
Było za dużo ludzi.  Byłam tak rozpalona ze chętnie wzięłabym jego penisa do ust i pieściła tu przy stoliku. Oczywiście nie omieszkałam mu o tym wspomnieć na ucho.
Udało nam się jakimś cudem coś zjeść.  Musiałam się wymknąć do toalety. Aż przystanęłam z wrażenia kiedy przy stoliku w końcu sali zobaczyłam ciemnoskórego mężczyznę z którym się kochałam. Mimo zaskoczenia musiałam stwarzać pozory. Odprowadził mnie wzrokiem lekko się uśmiechając aż do korytarza prowadzącego do toalet.
Zrobiło mi się gorąco ze zdenerwowania ale udzieliło mi się też wspomnienie szalonego dnia.
To wszystko było niczym w porównaniu do tego co poczułam wracając do stolika. Siedzieli wraz z moim mężem razem rozmawiając.  
W sekundzie przeleciał mi przez myśl wszystkie możliwe scenariusze
Łącznie z szantażem i rozpadem naszego małżeństwa.
Na szczęście nic z tego co przewidywałam się nie sprawdziło.
Wróciłam do stolika udając zdziwioną.  Mąż przedstawił mi gościa z imienia i nazwiska. Które dopiero teraz poznałam. Okazało się ,że jest w Polsce na kilku tygodniowym szkoleniu i za dwa dni wraca do Somalii.  
Mąż dodał jeszcze ,że musiał nas ze sobą poznać widząc jak on pożera mnie wzrokiem choć wcale nie byłam w menu.
Jeszcze długo po twym zniknięciu za rogiem patrzył w twoją stroną.
Kiedy to się wyjaśniło i emocje opadły czułam już tylko podniecenie. Potęgowane tym ,że mąż znowu gmerał między moimi udami. A ja rozmawiałam z dwoma mężczyznami którzy mnie mieli.

Rozmawialiśmy po polsku choć było mu trudno. Mąż głównie się przyglądał.  Pomagał nam po angielsku. Nagle wypalił mi wprost do ucha.

Chciałbym zobaczyć jak on cię bierze.
Teraz tutaj piętro niżej jest duża zamykana toaleta dla inwalidów.
Przez chwilę nie mogłam nic powiedzieć.
Tamten też chyba zrozumiał o co chodzi
Zrobię co zechcesz odparłam.
Wiec idziemy chwycił mnie za rękę i poprowadził do windy. W trójkę zjechaliśmy piętro niżej.  
Toaleta była dość przestronna. Kiedy zamknęli drzwi na klucz stanęłam na przeciwko nich i szepnęłam do męża.
Zrobię co powiesz to twój scenariusz.
Kazał mi pokazać piersi .
Odłożyłam marynarkę na umywalkę i powoli rozpisałam guziki pokazując im coraz więcej. Widziałam podniecenie w ich oczach i specjalnie robiłam to powoli. Kiedy moje piersi były na wierzchu.  Azri rozpiął rozporek i wyciągnął swojego olbrzyma na wierzch.
Będziesz miała co wspominać skwitował jego wielkość mój mąż uśmiechając się.  
Teraz pokaż nam szparkę.
Powolutku podciągnęłam spódniczkę odkrywając uda, koronki pończoch, czerwone zapięcia aż wreszcie moją szparkę.  Widziałam na drugiej ścianie w lustrze jak byłam wilgotna.Wargi błyszczały od moich soków. Czarny penis stał na baczność.
Klęknij i weź go do ust wydał polecenie mój małżonek.
Zimne kafelki na chwilkę mnie otrzeźwiły ,ale zaraz potem ogromny penis dotknął moich ust i musiałam się nim zająć najlepiej jak potrafiłam.  Lizałam go całowałam dookoła specjalnie nie wkładając do ust. Podniosłam go nawet i dotknęłam językiem i ustami jego jajek.
Mąż znowu się odezwał.
W usta jak najgłębiej potrafisz.
Objęłam go ustami a potem powolutku wsuwałam go najgłębiej jak potrafiłam. I tak większość była na zewnątrz. Chyba się podobało wnioskując po dźwiękach jakie wydawał. Mężowi też się bardzo podobało.  Ciągle zerkałam na niego kiedy wielki czarny penis znikał w moich ustach. Wypukłości w jego spodniach dodawała mi pewności. Po kilku minutach wydobył swój sprzęt i miałam już dwa penisy do zabawy.
Bardzo się cieszyłam ,że się wreszcie zdecydował.  To otwierało przed nami wiele nowych możliwości. Łapczywie chwyciłam go ustami. Tak bardzo się starałam więc zabierał mi go na chwilę aby ochłonąć wtedy zajmowałam się tym drugim.  

Wstań teraz i wypnij się do niego chce to zobaczyć.  


Posłusznie wstałam spódniczka ciasno mnie opinała wiec nie zsunęła się ani o centymetr. Odwróciłam się tyłem do Azri i powoli pochyliłam wypinając pupę.  Ciągle patrzyłam na męża.
Chwycił mnie mocno za pośladki.  Jego kciuk prawie wcisnął się w moją mniejszą dziurkę. Wiedziałam, że zrobił to specjalnie i będzie chciał tak skończyć.  Przesunął główka po mojej szparce i powolutku we mnie wchodził. Od rana na to czekałam. Zamknęłam oczy i wzdychałam z rozkoszy. Dopiero po chwili kiedy jego ruchy stały się powtarzalne. Spojrzałam na męża.  Azri wchodził coraz głębiej za każdym posunięciem. Kiedy dotarł gdzieś głęboko i powodował bardzo delikatny dyskomfort zaczęłam popiskiwać. Wtedy mój mąż podszedł i zatkał mi usta swoim penisem.
Trzymał mnie za włosy i wsuwał penisa w moje usta w tym samym momencie gdy tamten wchodził głęboko w szparkę Poddałam się im obu.
Azri powiedział coś do męża po angielsku a on przytaknął.
Potem z penisem w moich ustach powiedział. On chce wsadzić ci go w tyłek. Już mu pozwoliłem.
Zaraz po tym poczułam jak ten wielki penis wdziera się powoli w mój ciasny otworek. Musiałam nabrać głośno powietrza wiec wyrwałam się mężowi.  Parł mocno troszkę się cofał i potem znowu głębiej a ja głośno jęczałam. Mąż przyglądał się temu z fascynacja i podnieceniem. Znowu coś gadali śmiejąc się.
Chyba zacznę uczyć się angielskiego mój perfekcyjny niemiecki na nic się tu nie przyda.
On powiedział ,że w twoją pupę zmieści się cały.  Nie uwierzyłem i założyłem się z nim o butelkę dobrej whisky.
Oj jak bardzo się mylisz kochanie pomyślałam.  
Azri już ostro sobie ze mną poczynał.  Musiałam się bardziej pochylić dotknęłam dłońmi podłogi. Krzyknęłam głośniej dopiero gdy poczułam go gdzieś głęboko a jego jajka dotknęły mojej szparki. Wiedziałam już ........zmieścił się cały.
Rżnij ja mocniej.... mocniej to nawet ja zrozumiałam. Krzyczałam przy każdym pchnięciu choć sprawiało mi to już tylko przyjemność.  Brakowało mi tylko pieszczot mojej szparki.
Wtedy panowie doszli do porozumienia. Jego  penis był tak długi ,że wcale się nie wysunął nawet kiedy pomogli mi się wyprostować. Mąż podszedł do mnie bardzo blisko.
Zadziwiasz mnie maleńka.  Razem podnieśli mnie do góry. Mąż uniósł moje uda i wsunął swojego penisa w moją spragniona szparkę. Aż zawirowało mi w głowie. Wchodzili we mnie raz jeden raz drugi. Nieustannie odczuwałam fale przyjemność to z jednego to z drugiego otworka. Czasem jednocześnie wpychali się razem w oba . To odczuwałam najmocniej. Dwie dłonie ,które mnie nie trzymały błądziły po moim ciele. Ściskały pupę piersi uda   chwytały za sutki. Wsuwał palce w usta. Głośno przeżywałam orgazm zresztą nie tylko ja. Widziałam przez mgle jak kończy mój mąż i czytam duże ilości spermy w mojej szparce i pupie.

Wiecie czego żałował najbardziej mój mąż.  Że tego nie nagraliśmy.

Musiałam dłużej zostać w toalecie aby doprowadzić się do porządku.  Moi panowie poszli już do stolika. Wróciłam a mąż był już sam. Tryskał entuzjazmem.  Skończyliśmy lancz w wyśmienitym nastroju. Potem mąż uparł się, że po mnie przyjedzie choć dużo wcześniej kończył.  
To abyś nie musiała wracać taksówką.  Stwierdził uśmiechając się.

Dzień minął mi bardzo szybko. Ciągle wspominałam to co się zdarzyło. Tak naprawdę cztery godziny w pracy i gotowa byłam na następną przygodę. Mąż czekał na mnie na najniższym piętrze w garażu. Znalazłam go na samym końcu. Siedział w aucie na tylnym siedzeniu. Co robisz zapytałam otwierając drzwi.
Wskakuj do mnie nie mogłem się ciebie doczekać.
Ledwie zamknęłam drzwi a już zdzierał ze mnie ubranie. Nie powiem ,że mi się to nie podobało. Bałam się tylko o moją bluzkę. Kiedy oswobodził moje piersi przywarł do nich ustami. Jego Dłonie podciągnęły wysoko moja spódniczkę.  Robił to szybko jakby miał miesiąc przerwy. Westchnął głośno kiedy wreszcie usiadłam na nim okrakiem i wszedł głęboko w moją szparkę. Mi też sprawiło to ogromna przyjemność.  Ciągle całował moje piersi głaskał pośladki. Zrobiło się duszno w aucie musiałam otworzyć drzwi. Sapiąc głośno poprosił. Teraz druga dziurką kochanie.
Podniosłam pupę wysoko a kiedy wyskoczył ze mnie. Naprowadził go dłonią na mój drugi otworek. Siadałam powoli ale tak długo aż z pierwszym razem wszedł cały do środka.  Dopiero później zaczęłam się na nim poruszać. Takie zabawy coraz bardziej mi się podobały. Dotknęłam się dłonią między udami. Od Razu zrobiło mi się przyjemniej. Pieszcząc się szybciej i mocniej skakałam na mężu.  Teraz dopiero zobaczyłam ,że mąż patrzy gdzieś w bok. Kilka kroków od naszego auta stał młody mężczyzna w garniturze. Oboje go widzieliśmy on też nas obserwował. Mimo to zabawę przerywaliśmy dopiero kiedy maż skończył.
Zapięłam bluzkę na jeden guzik i zdążyłam opuścić spódniczkę kiedy nieznajomy podszedł do auta i zapytał.
 
Dobra jest? Ile bierze?  
Rewelacyjna 200 ale warta każdej złotówki.
Mogę teraz Lubię takie nadziane.
Mąż spojrzał na mnie i widząc tylko moje wielkie zdziwione oczy odparł.
Pewnie mam jeszcze chwilkę w dupę jest najlepsza.
Nieznajomy chwycił mnie za rękę i wyciągnął z auta.  Poprowadził dalej do filaru. Z portfela wyciągnął pieniądze i wcisnął mi je do ręki.
Odwróć się syknął.
Gdy tylko odwróciłam się przodem w kierunku męża chwycił mnie mocno za włosy.
Wypnij dupę suko. Szarpnął mocno za włosy aż zabolało.  Krzyknęłam głośno kiedy wdarł się w moją pupę.
Przyciskał mnie.
Schyl się mocniej kurwo na dalej.
Uderzał bardzo mocno i choć krzyczałam bolały tylko szarpnięcia za włosy. W ręku trzymałam banknoty i wypinałam do niego pupę jak najmocniej umiałam. Nagle szepnął mi do ucha.

To twój stary… jestem pewny…
Patrz na niego….
Spojrzałam na męża nic nie mówiąc.
Niech patrzy jak pieprzę jego żonę w dupę za marne dwie stówy. Jeszcze mocniej szarpnął za włosy aż krzyknęłam.
Podoba Ci się suko….
No mów… podoba Ci się….
Tak
Głośniej
Taak…. Krzyknęłam kiedy kończył we mnie. Potem nie puszczając mojej głowy zmusił abym klęknęłam i wzięła go do ust. Musiałam wylizać całego , jeszcze jajka i dopiero mnie puścił.

Nie czułam się źle po tej zabawie. Mężowi się podobało i mnie też.  Nie przeszkadzały mi wyzwiska ani jego brutalność. Było inaczej ale podniecająco.  Gdyby wytrwał minutę dłużej pewnie skończyłabym razem z nim. Mało mi brakowało.

Filmu z tamtej imprezy nigdy nie pokazałam choć zrobiłam przeróbkę u koleżanki. Wspólna praca z nią pozwoliła nakręcić mężowi nowy film. Całe życie mi się zmieniło. Robiłam to czego inne kobiety się wystrzegały lub skrzętnie ukrywały.  Flirtowałam uwodziłam i kusiłam ale zwykle z miłym zakończeniem. Potem z wypiekami patrzyłam jak mąż ogląda film i napala się na mnie. On też często szykował dla mnie niespodzianki.

K.... Bardzo mnie zachęca do pisania i myślę o własnym blogu.  Wiec ciąg dalszy moich przygód już u mnie. Adres podam tutaj gdy tylko wszystko ogarnę. Pozdrawiam.
Czytelniczka Sylwia

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.



7 komentarzy:

  1. Szkoda, że to już ostatnia część. Swoją drogą spora cisza na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To co tu umieszczam prawie zawsze wymaga mojego opracowania. Mam na to zgodę oczywiście. Dlatego inne treści troszkę odpycham w czasie . Ale już w tym tygodniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Opowiadanie jak zwykle świetne. Konkurencja rośnie 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowa konkurencja zawsze mile widziana. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tydzień się skończył i nic nie ma ;) :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądam codziennie i ciągle cisza... Miało być w tym tygodniu, a leci już 2 tydzień. A tak miło się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witajcie.
    Piszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
    Ciągle piszę choć nie publikuję.
    Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.

    OdpowiedzUsuń