Jestem od dziesięciu lat mężatką. Brunetka włosy do ramion bardzo często upięte w koczek hmm biurowa praca. Do tego kobieca budowa ciała dość duże piersi bo rozmiar c ,okrągła pupa za to w tali jak osa. Ogólnie faceci się za mną oglądają choć ja znalazłabym w sobie kilka mankamentów o których nie powiem.
A teraz do rzeczy!
Stres w nowej pracy mnie wykańczał musiałam coś z tym zrobić. Odbijało się to na moim życiu osobistym w domu. Z mężem prawie się już nie kochaliśmy choć bardzo lubiliśmy sex. Zresztą bardzo urozmaicony. Byliśmy nawet częstymi gośćmi w zaprzyjaźnionym klubie erotycznym. I zdarzało się nam robić to z innymi. Teraz wszystko się waliło musiałam działać.
Poszłam do psychologa. On poradził mi odwrócić swoją uwagę od nerwówki w pracy. Choć się denerwowałam i tak nic nie dało się nadrobić więc po co się denerwować. Tylko jak myśleć o czymś innym. Może o czymś co bardzo lubię i czego mi brakuje. SEX
Stres w nowej pracy mnie wykańczał musiałam coś z tym zrobić. Odbijało się to na moim życiu osobistym w domu. Z mężem prawie się już nie kochaliśmy choć bardzo lubiliśmy sex. Zresztą bardzo urozmaicony. Byliśmy nawet częstymi gośćmi w zaprzyjaźnionym klubie erotycznym. I zdarzało się nam robić to z innymi. Teraz wszystko się waliło musiałam działać.
Poszłam do psychologa. On poradził mi odwrócić swoją uwagę od nerwówki w pracy. Choć się denerwowałam i tak nic nie dało się nadrobić więc po co się denerwować. Tylko jak myśleć o czymś innym. Może o czymś co bardzo lubię i czego mi brakuje. SEX
To był strzał w dziesiątkę. Zaczęło się niewinnie. Do biura bardzo poważnego zresztą. Zaczęłam przychodzić w mojej najlepszej bieliźnie. A nie jak dotychczas w zwykłych majtkach.
Co prawda wstawałam wcześniej musiałam się przygotować wybrać dopasować wszystko wydepilować itd. To wstawanie na dobre mi wyszło no i zauważył je mój mąż.
Choć pod sukienkami i spódnicami miałam pończochy samonośne lub na pasie . Bardzo cieniutkie stringi albo taki z koronki. Zakładałam też coraz krótsze sukienki. I podniecał mnie widok panów którym udało się coś tam podejrzeć. Ogólnie wszyscy zrobili się milsi jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Mąż też zaczął dopytywać czemu taka zmiana. Nic o psychologu nie mówiłam. Za to snułam przed nim fantazje o szefie który mnie uwodzi.
Znał moich kolegów z pracy i szefa wiedział ,że to kit. Ale opowiadanie o tym jak to siedzę u szefa na biurku i notuje a on trzyma rękę między moimi udami. I przesuwa palcami po moich wilgotnych już na szparce stringach podziałało. Siedziałam wtedy w kuchni na blacie i dopijałam kawę. Podszedł bliżej rozsunął mi uda i głaszcząc wsunął ręce aż do majtek.
Kochanie spóźnię się do pracy……
Pozbawił mnie majtek i zanurkował językiem w mojej szparce. Tak mnie podniecił ,że prosiłam.
No chodź wejdź już we mnie.
No chodź wejdź już we mnie.
Po dwóch jego ruchach we mnie miałam wspaniały orgazm. Zresztą doszła bym już przy języczku gdyby nie przerwał. Dał mi odsapnąć a potem znowu kochał się ze mną na blacie. Widziałam jak zbliża się do finału.
Chcę ci zrobić po francusku.
Od razu przestał i pomógł mi zejść z blatu .Klęknęłam przed nim i ssałam tak długo jego penisa patrząc mu w oczy aż zalał mi usta. Wszystko dokładnie połknęłam to dla mnie raczej normalne.
Muszę lecieć oddaj majtki.
Po co ci szef będzie miał łatwiej.
Dobra to idę bez.
Aaa i na twoim miejscu zamiast szefem zainteresowałbym się Krystianem tym informatykiem ma dużego.
Skąd ty takie rzeczy wiesz.
A pamiętasz spa firmowe. Panie osobno panowie osobno.
Tak tak kojarzę ,lecę pa.

Wezwał mnie szef już po sześćdziesiątce ciągle zakochany w żonie i córce. Ciekawe jakby zareagował gdybym usiadła mu na biurku notując.
Pewnie by mnie zwolnił.
Śmiałam się w myślach sama do siebie.
Dwa dni później kiedy wracałam do siebie na schodach nawinął się Krystian. Trzeba mu było się przyjrzeć. A to był kolejny dzień bez majtek.
Możesz zajrzeć do mojego komputera mam wrażenie ,że jakoś zwolnił. Teraz . Nie najlepiej o dwunastej Zosia będzie na przerwie więc nie będziemy jej przeszkadzać.
Ok.
O dwunastej będę na pewno.
O dwunastej będę na pewno.
Nic nie było widać a ciekawość mnie zżerała co on tam ma w spodniach.
Ten mój mąż zawsze wie jak mnie podejść. Może jak będzie kręcił się przy kompie coś zobaczę.
Przyszedł punktualnie o dwunastej. Byliśmy w pokoju sami i gdy stukał w klawisze dokładnie się mu przyjrzałam i nic. Oprócz tego ,że był przystojnym dobrze zbudowanym blondynem ok dwudziestu pięciu lat nic nie zobaczyłam.
Dopiero gdy kazał mi usiąść na krześle i pokazać o co mi chodzi. Sam nagle schylił się poprawić kable. Kształt jego penisa dokładnie był widoczny w nogawce. Faktycznie był duży ale widziałam już większe……... na filmach.
Alicjo jak bym był na miejscu tego kompa też bym zwolnił. Pewnie w ogóle bym stanął poza tym jest ok dodał z szerokim uśmiechem.
Dziękuję pewnie to tylko moje wrażenie.
Korzystając z okazji ,że jesteśmy sami muszę ci coś powiedzieć .
Jak będziesz potrzebować jakiejkolwiek pomocy w dzień czy w nocy jestem do dyspozycji. Zdążyłaś już chyba zauważyć jakimi narzędziem dysponuję
Liczą się też umiejętności.
Zapewniam cię ,że nic nie zepsuję.
Pomyślę o tym.
Zosia właśnie wróciła i troszkę nam przerwała.
Polecam się na przyszłość.
Będę pamiętała.
W domu wszystko opowiedziałam mężowi. Nie dość ,że porządnie mnie przeleciał to jeszcze namawiał abym posunęła się dalej. Byłby ciekawym członkiem w naszym klubie.
Na drugi dzień nie musiałam nic kombinować miałam znowu pod sukienką tylko pończochy.
Krystian sam przyszedł o dwunastej wymienić jakiś przewód pod moim biurkiem. Nie chciał abym wstawała wystarczyło, że się odsunę. Wiedziałam po co przyszedł. Odsunęłam się z krzesłem od biurka a kiedy pod nie wszedł rozchyliłam troszkę uda. Nie dotknął mnie tylko patrzył i znowu miał bardzo ciasno w spodniach.
Krystian sam przyszedł o dwunastej wymienić jakiś przewód pod moim biurkiem. Nie chciał abym wstawała wystarczyło, że się odsunę. Wiedziałam po co przyszedł. Odsunęłam się z krzesłem od biurka a kiedy pod nie wszedł rozchyliłam troszkę uda. Nie dotknął mnie tylko patrzył i znowu miał bardzo ciasno w spodniach.
Będziesz tak często sprawdzał czy wszystko w porządku?
Chcę się upewnić ,że to zjawisko się powtarza.
Mogę Cię zapewnić ,że będzie tak codziennie z wyjątkiem paru dni w miesiącu i bardzo chłodnych dni.
Trzeba będzie coś z tym zrobić Alicjo.
No od samego patrzenia na pewno nic się nie zmieni radziłam się nawet męża.
I on wie o tych problemach.
O wszystkim.
Bądź spokojna dam radę.
O czym wy mówicie.
Znowu przerwała nam Zosia.
O komputerze odpowiedzieliśmy razem Chyba coś szwankuje dokończył Krystian.
Kilkanaście minut później dostałam od Krystiana ciekawy SMS.
Alicjo wolisz abym się nim zajął powoli i spokojnie w domu i wszystko bardzo dokładnie sprawdzał kilka razy!
Czy może naprawił to już teraz na szybko.
Wolę teraz na szybko tylko uważaj na narzędzia abyś czegoś nie popsuł.
Za pięć minut w moim gabinecie…..
Już wcześniej zrobiło mi się gorąco a teraz aż ze mnie buchało.
Usprawiedliwiam się Zosi i pobiegłam na górę. Pracownia IT była na poddaszu. Krystian zawsze był tam sam. Ale często ktoś przychodził ze sprawą więc nie było w tym nic dziwnego. Ledwo zamknął za mną drzwi chwycił mnie za szparkę pod sukienką i zaczął całować w usta.
Zerżnę ci tą gołą cipę aż będzie cie słychać na dole.
Możesz rżnąć ale wolałabym bez rozgłosu.
Rozpiął rozporek wyciągnął penisa i nie pytając o nic zmusił mnie abym kucnęła. A potem chwycił mnie za kark i wsunął penisa w usta. Był duży ale dawałam radę. Nie zmieścił mi się cały ale nie umiem takich sztuczek i żaden nigdy mi się nie zmieścił.
Lizałam go tylko chwilkę a potem kazał mi położyć się na biurko. Podniósł mi jedno kolano drugie miałam opuszczone. Wyprostował mi podniesioną nogę trzymał obiema rękami a penisem dotknął do mojej cipki. I pchnął.
Ooooo…..oooo….ohhhh aaaaaaa….
O tak ochhh jeszcze mocniej taaaaak.
Dawno chciałem cie przelecieć. Ale masz ciasną cipkę rewelacja. Nie tak jak Zosia i Ewa one są luźne po dzieciach.
Świntuch kogo jeszcze miałeś .
Gabrysie .
Tą z kadr jak ty je wszystkie namówiłeś.
Same chciały spróbować. Skądś wiedziały co mam.
Miałem wszystkie ładne z wyjątkiem ciebie wydawałaś się w ogóle niezainteresowana aż do wczoraj.
Och och jeszcze jeszcze cudna cipka . Bardzo szybko miałam orgazm z błogiego stanu wyrwało mnie.
Mogę w środku.
Wyjął go ze mnie zdążyłam się podnieść i gęsta sperma trysnęła na mnie. Roztarł ją po moim brzuchu i cipce swoim penisem..
Nie wycieraj jej idź tak do domu i pokaż mężowi, że lepisz się od spermy.
A następnym razem zerżnę ci dupkę.
Równie dobrze mogłabym dać mu dziś drugi otworek ale chyba już nie miał siły.
Jutro?
Jak sobie życzysz Alicjo bardzo chętnie.
Musiałam się troszkę wytrzeć bo jego mleczko ciekło mi po udach ale zostawiłam trochę dla męża. Mało tego kiedy wszystko mu opowiedziałam ze szczegółami i planem na jutro. Wycałował mi i wylizał dokładnie moje obydwa otworki. A potem rozsiadł się na kanapie. Wciągnął mnie na siebie wpychając go w moją pupę.
Dokończę co zaczął .
Aaaaaaaachhhh …. Aaaaaaaa
Nadziewałam się na jego penisa tak długo aż mocno ścisnął mnie za sutki i napełnił moją pupę.
Teraz dopiero poszłam się wykąpać i myśleć o jutrzejszym dniu no i kolacji dla męża.
Niestety następny dzień poszedł zupełnie nie po mojej myśli.
Rano z Krystianem przyszła jego dziewczyna. Ciągle była przy nim ale i tak nie miałam już takiej na niego ochoty.
Chodziłam podniecona i nawet chwile sam na sam nic mi nie pomogły. Mimo wszystko musiałam dopiec troszkę Krystianowi.
Kiedy szli razem na lunch zaczepiłam go.
Panie Krystianie a co z moim kompem. Bardzo mi przykro ale dziś nie dam rady. Może jutro. Nie to pilne będę musiała kogoś innego poprosić. Może kogoś polecę . Nie dziękuję dam sobie radę.
Nie dałam sobie rady jedyna nadzieja w moim mężu. Wracałam do domu kolejką nie było dużo ludzi. Ale jeden mężczyzna już na dworcu mi się przyglądał. Kiedy usiadłam on usiadł naprzeciw mnie. Wtedy zadzwonił mój telefon odebrałam ale nikt się nie zgłosił. Jechaliśmy kilka minut a on świdrował mnie wzrokiem.
Młody przystojny brunet może tu w toalecie jest w miarę czysto.
Rozchyliłam troszkę uda potem jeszcze i jeszcze. Zsunął się niżej i patrzył a czas leciał.
Nagle zadzwonił jego telefon. Powiedział jedno słowo do telefonu i jedno do mnie.
Choć ...wyciągając rękę.
Poprowadził mnie na koniec kolejki do przedziału na rowery. Tu było jeszcze dwóch młodych mężczyzn.
Ten ze mną zaraz po zamknięciu drzwi oznajmił.
To o niej mówił Krystian.
O to spisek.
Tak ale mający na celu nieszkodliwe rżnięcie
Jeden pilnował drzwi a dwaj zaczęli głaskać mnie po pupie szparce i piersiach.
Spojrzałam za okno. Kolejka zatrzymała się a potem ruszyła. To była moja stacja.
Podobno lubisz szybkie numerki.
Szybkie ale owocne.
Aaaaaa
Ten z tyłu wcisnął się w moją cipkę.
Możemy ci zalać cipę.
Nie.
W takim razie zalejemy dupkę. Wiemy że czekałaś dziś na to.
Muszę zadzwonić do męża, że się spóźnię. Wcale nie musiałam ale chciałam aby wiedział.
Dzwoń ale nie będziemy przerywać.
Kochanie przepraszam że aaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaachhh
nie dzwoniłam wcześniej ale właśnie jeden kutas….aaachhmmm
pieprzy mnie w SKM-ce. A drugi czaka na swoją kolej.
Obiecali mi ,że nie skończą w środku jeśli dam im się zerżnąć w dupę. Wolałabym abyś się zgodził.
Zgadzam się ale pod jednym warunkiem.
Nie wyłączaj telefonu i musisz mi opowiadać ze szczegółami co z tobą będą robić.
Jesteśmy na samym końcu składu. Opieram się o przegrodę między fotelami a silny brodaty facet stoi za mną i ohhhh wbija swoją pałę w moją biedną cipkę.
Dużego ma?
Długiego i głęboko wchodził ale bardziej obawiam się tego drugiego. Na razie masuje mu go dłonią. Jest bardzo gruby nie mogę objąć go u nasady nie mówiąc o główce .
Mam nadzieje ,że ci porządnie zerżną dupę a w domu będziesz dziś mogła mi tylko obciągać.
Kochanie jest jeszcze trzeci . Pilnuje drzwi ale wyjął go bym sobie popatrzyła i też ma większego od ciebie. Pewnie weżnie mnie jako ostatni.
Panowie z uwagi na to ,że nie ma obrazu chcę dużo słyszeć. Kolejka ją zagłuszy nie musicie się martwić. A najbardziej krzyczy jak jest rżnięta na dwa baty. Wiec liczę na was.
Potem mąż tylko słuchał a ja......
Pierwszy nacieszył się moją cipką doprowadzając mnie już do orgazmu. Troszkę dzięki świntuszeniu mojego męża. Zaraz po nim wziął mnie ten najgrubszy w takiej samej pozycji. Byłam taka wilgotna że wszedł bez problemu . Ten swoimi rozmiarami dawał całkiem inne doznania. Rozpychał się na boki bardzo mocno ocierał o ścianki. Potem zaczął głośno sapać .
Nie w środku prosiłam.
Wyjął go i przycisnął do drugiej dziurki. Za nic nie chciał wejść. Ześlizgiwał się do cipki. W końcu zrobił się miękki i nic z tego nie wyszło. Obróciłam się do niego przodem i zaczęłam go masować . Troszkę się pochyliłam i skorzystał ten poprzedni.
Dobrze się składa bo zaraz moja stacji i zrobię ci miejsce.
Aaaaaaaaahhhhhhhhh........krzyknęłam bo wepchnął go mocno w moją pupę. Puściłam tamtego . Trzymał mnie mocno za ramiona i pieprzył w pupę na stojąco. Tamci przyglądali się i masowali penisy. Krzyczałam przy każdym pchnięciu zdając sobie sprawę ,że mąż słucha. Wreszcie wystrzelił. Prawie nic nie wyleciało wszystko zostało we mnie.
Teraz ja krzyknął ten od drzwi. Przy tobie i tak będzie jęczała.
Ohhhhh....oooooo.....ooooooo kolejny kutas panoszył się w mojej pupie. Pociąg zatrzymał się jeden z moich kutasów wysiadł zostaliśmy we troje. Teraz ja zakomenderował ten z najgrubszym. Usiadł na siedzeniu ze sterczącym znowu kutasem. Kiedy tamten mnie puścił chciałam usiąść na nim moja cipką ale zmienił otworek. Na szczęście wchodził powoli. Mój tyłeczek rozchylał się do granic ale wpuszczał go. Powoli mnie wypełniał. Moje jęki było na pewno słychać na zewnątrz.. Na pewno pomogło to że było tam już dwóch. Ciągnął mnie za biodra aż wszedł cały. Pupa trochę piekła ale nie było źle. Nie wstawałam kręciłam pupą z nim w środku a jemu się podobało.
Niestety zbliżała się stacja końcowa kolejnego z kutasów. Podszedł do nas chwycił mnie za kostki i podniósł wysoko nogi. Aż mnie ścięgna zapiekły. Ten z tyłu trochę się odchylił i ja też dzięki temu przy moim wrzasku drugi kutas wcisnął się w moją cipkę. Zaczęli się poruszać we mnie. Tzn ten w szparce bo tym na dole ja troszkę manipulowałam. Miałam jeden potem zaraz drugi orgazm. Drzwi nikt nie pilnował na szczęście pociąg był prawie pusty. Wszystko mnie bolało w tej pozycji.
No dalej napełnijcie mnie ile będziecie mnie rżnąć.
Wreszcie poczułam jak strzela ten w mojej pupie. Było tego tyle we mnie, że sperma wyciekała na zewnątrz.
o tak jeszcze no jeszcze jeden kutas.
ooooooooh krzyczał a kiedy go wyjął sperma spryskała moje uda sukienkę a nawet doleciało do twarzy. Po tym dali mi spokój. Pociąg się zatrzymał obaj wysiedli ale na peronie czekali za mną. Troszkę się ogarnęłam choć cała lepiłam się od ich spermy. Wytarłam to co najbardziej widoczne. Panowie odprowadzili mnie na kolejkę powrotną . Jeden wracał ze mną . Jak to powiedział chciał się upewnić ,że mnie nie zgwałcą.
Chciałam zadzwonić po męża by mnie zabrał z dworca ale komórka mi padła. Ciągle była włączona. Zwlekłam się z peronu a on na mnie czekał nie wiem jak długo ale czekał.
Wszystko w porządku kochanie .
Wykończyli mnie nie dam rady dziś wybacz mi.
Nic nie szkodzi jak słuchałem twoich jęków to chyba ze trzy razy doszedłem.
Jutro sobie odbijemy no chyba, że Krystian mnie uprzedzi.
Potem mąż tylko słuchał a ja......
Pierwszy nacieszył się moją cipką doprowadzając mnie już do orgazmu. Troszkę dzięki świntuszeniu mojego męża. Zaraz po nim wziął mnie ten najgrubszy w takiej samej pozycji. Byłam taka wilgotna że wszedł bez problemu . Ten swoimi rozmiarami dawał całkiem inne doznania. Rozpychał się na boki bardzo mocno ocierał o ścianki. Potem zaczął głośno sapać .
Nie w środku prosiłam.
Wyjął go i przycisnął do drugiej dziurki. Za nic nie chciał wejść. Ześlizgiwał się do cipki. W końcu zrobił się miękki i nic z tego nie wyszło. Obróciłam się do niego przodem i zaczęłam go masować . Troszkę się pochyliłam i skorzystał ten poprzedni.
Dobrze się składa bo zaraz moja stacji i zrobię ci miejsce.
Aaaaaaaaahhhhhhhhh........krzyknęłam bo wepchnął go mocno w moją pupę. Puściłam tamtego . Trzymał mnie mocno za ramiona i pieprzył w pupę na stojąco. Tamci przyglądali się i masowali penisy. Krzyczałam przy każdym pchnięciu zdając sobie sprawę ,że mąż słucha. Wreszcie wystrzelił. Prawie nic nie wyleciało wszystko zostało we mnie.
Teraz ja krzyknął ten od drzwi. Przy tobie i tak będzie jęczała.
Ohhhhh....oooooo.....ooooooo kolejny kutas panoszył się w mojej pupie. Pociąg zatrzymał się jeden z moich kutasów wysiadł zostaliśmy we troje. Teraz ja zakomenderował ten z najgrubszym. Usiadł na siedzeniu ze sterczącym znowu kutasem. Kiedy tamten mnie puścił chciałam usiąść na nim moja cipką ale zmienił otworek. Na szczęście wchodził powoli. Mój tyłeczek rozchylał się do granic ale wpuszczał go. Powoli mnie wypełniał. Moje jęki było na pewno słychać na zewnątrz.. Na pewno pomogło to że było tam już dwóch. Ciągnął mnie za biodra aż wszedł cały. Pupa trochę piekła ale nie było źle. Nie wstawałam kręciłam pupą z nim w środku a jemu się podobało.
Niestety zbliżała się stacja końcowa kolejnego z kutasów. Podszedł do nas chwycił mnie za kostki i podniósł wysoko nogi. Aż mnie ścięgna zapiekły. Ten z tyłu trochę się odchylił i ja też dzięki temu przy moim wrzasku drugi kutas wcisnął się w moją cipkę. Zaczęli się poruszać we mnie. Tzn ten w szparce bo tym na dole ja troszkę manipulowałam. Miałam jeden potem zaraz drugi orgazm. Drzwi nikt nie pilnował na szczęście pociąg był prawie pusty. Wszystko mnie bolało w tej pozycji.
No dalej napełnijcie mnie ile będziecie mnie rżnąć.
Wreszcie poczułam jak strzela ten w mojej pupie. Było tego tyle we mnie, że sperma wyciekała na zewnątrz.
o tak jeszcze no jeszcze jeden kutas.
ooooooooh krzyczał a kiedy go wyjął sperma spryskała moje uda sukienkę a nawet doleciało do twarzy. Po tym dali mi spokój. Pociąg się zatrzymał obaj wysiedli ale na peronie czekali za mną. Troszkę się ogarnęłam choć cała lepiłam się od ich spermy. Wytarłam to co najbardziej widoczne. Panowie odprowadzili mnie na kolejkę powrotną . Jeden wracał ze mną . Jak to powiedział chciał się upewnić ,że mnie nie zgwałcą.
Chciałam zadzwonić po męża by mnie zabrał z dworca ale komórka mi padła. Ciągle była włączona. Zwlekłam się z peronu a on na mnie czekał nie wiem jak długo ale czekał.
Wszystko w porządku kochanie .
Wykończyli mnie nie dam rady dziś wybacz mi.
Nic nie szkodzi jak słuchałem twoich jęków to chyba ze trzy razy doszedłem.
Jutro sobie odbijemy no chyba, że Krystian mnie uprzedzi.
PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964 Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.
No Katrin! To jest to! Świetne opowiadanie! Na to czekałem. Fajnie, że wróciłaś do tych opowiadań, o które kiedyś zapytałaś czytelników. Ja bym tu jeszcze widział ciąg dalszy. Może coś pokombinowałaby bohaterka z tym 60-cio letnim szefem? Taki wątek: tu niby przykładny mąż i ojciec, a za drzwiami gabinetu (a może na delegacji?) namiętny i ostry kochanek? Mógłby posprawdzać "możliwości" bohaterki, np z jakimś swoim kolegom - szefem innej firmy, z którą ma dobić jakiegoś targu, czy coś w ten deseń... ale mnie fantazja poniosła :DDD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
bbbbbq
Dziękuję za komentarz :) Jeśli chodzi o ciąg dalszy to się zastanowię. Na razie mam tyle rozpoczętych opowiadań z brakującymi kolejnymi częściami że nie chciałam już i tego przeciągać ale zobaczymy. Twoje pomysły bardzo ciekawe i jeśli pozwolisz chętnie coś wykorzystam . Jeśli nie w tym opowiadaniu to może znajdziesz swój wątek w innym. Pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuńCześć Katrin,
UsuńOczywiście wykorzystaj to co tylko chcesz.
Pozdrawiam,
bbbbbq
Świetne opowiadanie. Od siebie zapraszam na strone ★BZYKANIE24.PL★
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWitajcie.
UsuńPiszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
Ciągle piszę choć nie publikuję.
Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.
Haloo!
OdpowiedzUsuńKatrin!?
Co tak u Ciebie? Żyjesz? Piszesz? Strasznie długa już ta przerwa.
Pozdrawiam,
bbbbbq
Witajcie.
UsuńPiszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
Ciągle piszę choć nie publikuję.
Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.
Czy dostaniemy jeszcze kiedyś jakieś opowiadanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bbbbbq
Witajcie.
UsuńPiszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
Ciągle piszę choć nie publikuję.
Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.
Świetne opowiadanie !
OdpowiedzUsuńWitajcie.
UsuńPiszę do wszystkich moich czytelników. Wiem że bardzo was zaniedbałam ale chciałabym to jakoś naprawić . Miałam bardzo dużo przykrości związanych z moimi opowiadaniami na blogu. Chciałam z tym zerwać ale to jest silniejsze ode mnie.
Ciągle piszę choć nie publikuję.
Mam do was prośbę o ifo. Czy jeżeli zlecę utworzenie płatnej strony internetowej bylibyście skłonni zapłacić powiedzmy 20 PLN za roczny dostęp. Gwarantując minimum MINIMUM (czasem życie mnie zaskakuje) nowe opowiadanie co dwa tygodnie. Nie znam sie na tym a taka strona i prowadzenie jej to koszt minimum 2 tyś pln. Oczywiście wszystkie meile i pytania będą trafiały do mnie. Kontakt się nie zmieni. Stare opowiadania będą ale ich nie wliczam tylko nowe. Nie planuje zbić fortuny ale chciałabym bezpieczeństwa i zwrotu kosztów. Chcę żyć jak lubię a jeśli to komuś przeszkadza nie mój problem. Lubię seks i dzielenie się nim w opowiadaniach z innymi ale nie chcę mieć kłopotów. Pozdrawiam K.
Twoja praca jest warta o wiele więcej niż zwrot samych kosztów.
UsuńPrzykro nam, że miałaś problemy związane ze swoim blogiem.
Działaj dalej, zamknięta strona to świetny pomysł.
Pozdrawiamy
https://sextelefon.org
Dziękuje miło mi to słyszeć . Jeśli jeszcze kilku czytelników wyrazi chęć subskrybcji zaryzykuje. Zdaje sobie sprawę ,że was zaniedbałam ale może uda mi się to po części naprawić.
UsuńJestem zainteresowany wykupieniem subskrypcji.
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich bardzo serdecznie po bardzo bardzo długiej przerwie. Dostałam od was bardzo dużo komentarzy i maili . Bardzo dziękuję za wszystkie. Wytłumaczę się później w opowiadaniach. Teraz mam prośbę . Moje plany ze stroną itp. nie udały się na razie. Postanowiłam udostępniać dalej moje opowiadania na blogu bo lubię pisać i mam z tego wielką przyjemność szczególnie gdy dostaje wasze komentarze nawet te negatywne ale proszę o wsparcie. Chciałabym zrobić profesjonalną stronę i muszę na to uzbierać środki. Kwoty będą dowolne za kilka dniu udostępnię nr konta. postaram się wstawiać opowiadanie moje albo redagowane przeze mnie raz w tygodniu. Miłego czytania pozdrawiam K
OdpowiedzUsuń