piątek, 29 marca 2024

Odmienny stan.

 

Czytając niesamowite historie opowiedziane przez Ciebie postanowiłem podzielić się swoją.

 Od pewnego czasu pracuję na kontrakcie zagranicznym. Mamy już pewne układy z naszym szefem i potrafiliśmy wynegocjować lepsze warunki. Dzięki temu pracuję dwa  tygodnie a na dwa wracam do domu.


     Niecały rok pracuje ze mną  Przemek. Jest to około dwudziestopięcioletni mężczyzna. Mało mówi robi swoje a jak wracamy do motelu siada przy lapku i gra. W sumie nie sprawia kłopotu ale kompan z niego żaden. Nie chodzi o picie bo nasz szef nie toleruje alkoholu ale nawet pogadać z nim się nie da bo ciągle gra.

Przyszedł do mnie na dwa dni przed moim wyjazdem i poprosił abym przekazał jego żonie resztę wypłaty. Część poszła przelewem ale chodziło o resztę która dostawaliśmy w kopertach.

Zdziwiło mnie ,że ma do mnie takie zaufanie ale kwota nie była duża a przecież ciągle tu z nim pracuję.

Żona Przemka mieszkała co prawda w Gdańsku a ja w Redzie ale lotnisko było w Gdańsku więc i tak musiałem tam dolecieć.

Przyleciałem około dziewiątej odebrałem auto z parkingu i pojechałem pod wskazany adres. Dzwoniłem kilka razy  już myślałem ,że nikogo nie ma gdy drzwi nagle się otworzyły.

W drzwiach stała szatynka z prostymi włosami do ramion i świdrującymi brązowymi oczami. Była ubrana w luźną sukienkę koloru worka jutowego. Sukienka opinała się na wielkich  piersiach ale przede wszystkim na okrągłym brzuszku. Potem kończyła się nagle i dalej były już tylko ładne zgrabne opalone uda i bose stopy.

Przepraszam mama wyszła do koleżanki a ja zanim się dotoczę to trochę trwa.

Nic nie szkodzi proszę miałem przekazać.

Dziękuję. Napije się pan czegoś.

Wojtek nie pan. Chętnie jadę prosto z lotniska. Który to miesiąc.

Słucham … kobieta obróciła się z ewidentnie oburzona pytaniem.

Musiałem mieć głupią minę bo nie wytrzymała długo i parsknęła śmiechem.

Przepraszam ciągle mnie to bawi Ania jestem zaczyna się ósmy miesiąc .

Na chwilę mnie zatkało gdy zrozumiałem żart śmiałem się razem z nią.

 Mimo wielkiego brzucha Ania sprawnie poruszała się po salonie i kuchni. Wodziłem za nią wzrokiem.  Szczególnie za jej pięknymi długimi nogami i okrągłym tyłeczkiem. Wiem że kobieta w ciąży , wiem że żona kolegi ale byłem troszkę wyposzczony. 

Podała mi kawę a kiedy usiadła w głębokim fotelu. Przez ułamek sekundy dostrzegłem patrząc gdzie nie powinienem jej gołą cipkę i mocno rozchylone i błyszczące wargi sromowe.

Po dwóch tygodniach widok kobiety na żywo bez majtek  nie może nie wywołać odpowiedniej reakcji u zdrowego mężczyzny. Skrzyżowałem nogi aby ukryć wzwód.

Ania uśmiechnęła się i popijając wodę ze szklanki odchyliła się do tyłu opierając o poduszki. Chyba już poznałeś mój sekret. Siedzę tu sama i staram się aby było zdrowo i wygodnie. Zrób to samo i nie przejmuj się widziałam już nie raz jak staje facetowi.

Teraz jej sukienka kończyła się na połowie jej szparki a ona nic sobie z tego nie robiła.

Mówię ci wyluzuj od kiedy urósł mi brzuch ten mój nawet na mnie nie patrzy. Wraca i ciągle gapi się  tylko w ten swój komputer. Kiedy się jakoś usamodzielnimy kopniemy go w dupę niech sobie idzie. Mówiąc to głaskała się po brzuchu robiąc słodką minę. Przez to sukienka jeszcze bardziej się odsunęła i widać już było całe mocno rozchylone wargi jej cipki.

Jestem teraz bardzo bezpiecznym seksem. Żona czeka w domu? 

.Tak.

Żuci się na ciebie i zerwie ci spodnie w przedpokoju?

Nie raczej nie. Nie pamiętam kiedy tak ostatnio zrobiła.

A ja chętnie ci possam jak mnie potem przelecisz.

Troszkę zbaraniałem nie wiedząc co powiedzieć.

Chodź tu bliżej nie pójdę do ciebie a widzę że chcesz.

Położyłem się obok niej na łóżko zdjęła sukienkę odsłaniając ogromne piersi. Chwyciłem je dłońmi a zaraz potem ustami. Majstrując ręką przy moim rozporku ostrzegła. Uwaga jeszcze mi się to nie zdążyło ale może z nich cos polecieć. Nie przejmowałem się tym ale gdy wyjęła mojego penisa i zaczęła przyciągać go do siebie. Musiałem zmienić pozycje . Ściągnąłem całkiem spodnie i kładąc się odwrotnie przysunąłem penisa do jej ust.

Zsunęła napletek i wzięła go głęboko do ust. Napawałem się przyjemnością odczuwaną z tego jak umiejętnie to robiła. Widać miała sporo praktyki.

Zacząłem głaskać jej okrągły brzuszek. Sięgnąłem dłonią miedzy uda dotykając rozchylonych wilgotnych warg. Reagowała na każdy najmniejszy nawet dotyk. Tym zachęciła mnie do działania. Obróciłem się tak aby penisa miała nad twarzą a sam uważając na jej  brzuch zacząłem muskać językiem jej szparkę. Tak mi się spodobała jej cipka i reakcja na dotyk , że wsuwając język coraz głębiej i dotykając opuszkami palców dopiero po chwili zorientowałem się ,że zamiast lizać mojego członka wije się i jęczy z rozkoszy.

Hej a co z tym obiecanym ssaniem nie oszukuj.

Oddychając głęboko Ania wysapała. Skończ co zacząłeś a dam ci się zerżnąć nawet  w tyłek jeśli tak zechcesz.

Wystarczyło wsunąć palec delikatnie do środka i lekko ruszając popieścić językiem wargi a Ania złapała mnie za włosy odsuwając twarz na bok. Została tam tylko moja dłoń którą po wytrysku soków z jej cipki miałem całą mokrą . Chwyciła mnie za nią wsuwając moje palce do środka. Uda jej drżały  a z pod  palców tryskały kolejne źródełka. Ania jęczała i wiła się na łóżku.


Kiedy emocje opadły przeprosiła i poszła na chwilę do łazienki. Wróciła i położyła się na plecach wisząc głową na skraju łóżka.

Potem chwyciła mnie za penisa przyciągając znowu do swojej twarzy.

Wiesz co to jest face fucking.

Tak . No to postaraj się i nie obawiaj miałam już większe. Jak będzie coś nie tak uszczypnę cię w pośladek.

Położyła mi dłonie na piersiach i przyciągnęła za pośladki. Wsunąłem jej całego penisa w usta. Wszedł głęboko aż do gardła. Powoli wyjąłem uważając. Klepnęła mnie mocno w tyłek.

Ścisnąłem obiema rękami piersi i wepchnąłem go aż stęknęła. Potem trzymając piersi rżnąłem gardło nie zważając na odgłosy które wydawała. Nie było szczypnięcia wiec uderzałem jeszcze mocniej i mocniej aż z krzykiem wlałem spermę prosto w jej gardło. Po tej zabawie pomogłem jej wstać.

 Pozbierała się wytarła znowu poszła do łazienki a po niej ja. Kiedy wróciłem  wtarła mi w penisa bezbarwny śliski żel. Jeszcze nie skory do działania mój członek przyjął dzielnie ten zabieg unosząc się trochę.

Potem Ania klęknęła na brzegu łóżka wypinając pupę jak mogła najbardziej zachęcająco.

Ciasny otworek  błyszczał od tego samego żelu. Widać było jak wejście rozchyla się nieco i zamyka. Szparka równie mocno zapraszała do środka.

Jak będziesz gotów to wsuń go powoli.

Nie czekała długo bez ostrzeżenia wszedłem w jej cipkę ale ostrożnie. 

Ja pierdole chyba zwariuję wysapała Ania pochylając się jeszcze mocniej. 

Nie za głęboko i raczej ostrożnie doprowadziłem swojego przyjaciela  do pełnej sprawności. Wtedy przyłożyłem główkę i delektowałem się ciasnym drugim wejściem i jękami Ani. Gdy przeszła główka parłem dalej.

Oooooch jęczała głośno. Sięgnęła do tyłu dłonią i próbowała mnie przystopować ale i tak wcisnąłem go w jej dupkę aż po jajka.

Wzdychała głośno mówiąc. Teraz już nie wracaj do mojej cipki.

Nie mam zamiaru odparłem i pchnąłem mocniej.

Ooooo cholera krzyknęła

Przecież miałaś większe podoba mi się jak wypinasz dupcie .

Każde pchniecie powodowało jej jęk. Krzyczała wtedy gdy wychodziłem cały i wdzierałem się z impetem do końca. 

Jak cos będzie nie tak uszczypnij mnie w pośladek zażartowałem bo nie była w stanie tam sięgnąć.

Z niedowierzaniem kiwała głowa ale gdy zacząłem ją znowu ostro rżnąć  w tyłek skupiła się na przyjmowaniu ciosów. Wyjąłem go na finał i obficie spryskałem spermą jej obie dziurki szczególnie rozchyloną ciągle cipkę. Padła na łóżko mocno dysząc . 

Musimy się spotkać jak będę w pełni sprawna też pokażę ci co potrafię .

Już mi pokazałaś odparłem ubierając się.


 Godzina jazdy do domu i kiedy rzuciłem torbę do szafy stanąłem w przedpokoju jak wryty. W holu stała moja żona w czerwonej sexi bieliźnie pończochach i czerwonych szpilkach.

Nareszcie jesteś mój wyposzczony kocurze mam nadzieje że troszkę mnie poużywasz i za szybko nie skończysz. Odwróciła się i bujając biodrami poszła do sypialni. W tyłeczku miała koreczek z niebieskim szkiełkiem.

 Oj nie skończę szybko pomyślałem i dobrze ,że szykujesz dupcie malutka.


                                  Przesłane przez czytelnika jak wam się podoba.  

                                  Krótkie więc w całości.                 Pozdrawiam K.

 

 

 

Singielka

 Wracałam właśnie z pracy później niż zwykle. Właściwie to mój obecny szef mnie odwoził. Było już dobrze po dziewiętnastej. Miałam dziś urodziny i mój pracodawca bardzo mile mnie zaskoczył. Dostałam kwiaty, czekoladki ,bon do fajnego sklepu na parę stów. Świetnie mi się  tu pracowało i cały zespół z drobnymi wyjątkami stał za sobą murem. Zrobiliśmy małe przyjęcie ale potem wróciliśmy do pracy. 

Po południu kiedy powoli się rozchodziliśmy przyszedł mój szef i kładąc zmianę warunków umowy o prace dodał. A to mój prezent urodzinowy. Troszkę mnie zatkało nie często dostaje się prawie dwudziestoprocentową  podwyżkę.  Dziękuję odparłam ale...

Spokojnie od jakiegoś czasu to planowałem i tak wiąże się to z awansem i dodatkowymi obowiązkami. Ale z tego co słyszałem świetnie sobie już teraz z nowymi obowiązkami radzisz na zastępstwach.

Z radości ucałowałam szefa i przy okazji dostrzegłam wypukłość w jego spodniach. Od paru minut stał nade mną a na urodziny ubrałam bardzo sexi małą czarną. Jednym słowem biust i uda na ogólnym widoku.

Zaproponował ,że mnie podwiezie abym nie szła z tym wszystkim do kolejki SKM. Zgodziłam się bardzo chętnie.

Mój szef był ode mnie kilka lat starszy. Przystojny szczery i otwarty na pomysły i innowacje. Parę razy piliśmy wspólnie z kolegami i z nim drinki w barze. Miał żonę i dwie córki nie pamiętam w jakim wieku. Do głowy by mi nie przyszło żeby bruździć w jego związku ale byłam od pół roku singielką. I ostatnio trudno trafić na dobry towar kiedy się tyle pracuje.

Zawsze mówiliśmy mu prosto z mostu o tym co nas martwiło, denerwowało ale też intrygowało czy podniecało. Chwilę po tym jak ruszył zaczęłam rozmowę.

Szefie wszystko ok w domu. 

Tak dlaczego pytasz. 

Szefie?  Przeciągnęłam pytanie patrząc mu w oczy.

Aaaa....... chwilowe komplikacje ale poradzimy sobie.

Szefie służę pomocą spoglądając na jego rozporek. Jestem wdzięczna za docenienie mnie w pracy. Podniecona atmosferą i nie miałam faceta z półtora miesiąca. Gdyby szef potrzebował odprężenia to zajmie to nam kilka chwil i oboje skorzystamy. Mówiąc to majtki miałam już na kolanach i wstyd się przyznać ale były troszkę wilgotne. 

No nie wiem to może zrodzić komplikacje. 

Szef wie że nie cierpię komplikacji. Potraktuj to jak pomoc w wyciągnięciu rzęsy z oka. Skręć tu i zatrzymaj się.

Znałam to miejsce w Parku Krajobrazowym otaczającym trójmiasto. Rzadko ktoś tu robił postój. Bez zbędnego gadania zjechał i zgasił auto. Rozpięłam mu rozporek i wyjmując sporych rozmiarów towar od razu wzięłam do ust.

O cholera jak ja tego dawno nie czułem jęknął.

Podczas pieszczot zaczęłam głaskać swoją szparkę. Liczyłam na szybki orgazm w trakcie lodzika. Ale mój szef odsunął fotel do tyłu i pociągnął mnie na siebie. Westchnęłam gdy wszedł głęboko we mnie. Duży samochód pozwolił abym objęła go kolanami i w miarę wygodnie na nim siedziała. Kiedy się  podnosiłam i opadałam odsłonił mi piersi i zaczął łapać wargami sutki. Brakowało chwilę abym doszła ale on jęknął i pouczyłam przyjemną wilgoć w środku. 

Nigdy tego nie robiłem w aucie stwierdził.

Nic nie szkodzi rozumiem . Pewnie miałeś przerwę jak ja. Próbowałam zejść ale złapał mnie mocno za biodra. O nie nie to miało być obopólne odprężenie żadnych zaległości.

Chwycił mnie za pośladki i zaczął podrzucać. Poczułam ,że choć jest tam bardzo wilgotno wciąż jest głęboko we mnie i ciągle twardy. Kiedy znowu zaczął lizać moje sutki fala podniecenia wróciła ze zdwojoną energią i już po chwili wiłam się z podniecenia. Próbując nie wrzasnąć z powodu pochłaniającego mnie orgazmu.

Szef odczekał chwilę aż przestałam dyszeć jak lokomotywa i tym razem mocniej i dużo dłużej poużywał sobie mojej szparki aż wlał we mnie drugą porcję spermy.

Kiedy podwoził mnie pod sam dom cieszyłam się ,że mam tak blisko. Jego soki czułam już na udach.

Może mówmy sobie po imieniu. 

Nie. Wszystko zostaje bez zmian po staremu stwierdziłam stanowczo. Do zobaczenia jutro szefie.

Zawsze wchodziłam schodami ale dziś z pewnych powodów wjechałam na swoje trzecie piętro windą.

Pod moimi drzwiami z bukietami kwiatów siedziało dwóch moich byłych i dyskutowali śmiejąc się na głos.

Wysiadłam z windy bardzo zaskoczona co pewnie dostrzegli.

Cześć skarbie przyszliśmy złożyć ci życzenia a przy okazji troszkę sobie podyskutowaliśmy.

Otworzyłam im drzwi znałam ich bardzo dobrze i ufałam im . Choć nasze związki się rozpadły zostaliśmy przyjaciółmi. 

Co wy tu tak naprawdę robicie.

No chłopaki dukali śmiejąc się obecnie jesteśmy sami i przyszliśmy....

Sobie po bzykać byłą ...... dokończyłam.

Znakomicie to ujęłaś.

Otoczyli mnie z obu stron. W rękach trzymałam wszystkie dzisiejsze prezenty i kwiaty. Usta zatkał mi pocałunkiem jeden potem drugi a ich dłonie poczułam na piersiach pupie a po chwili na udach i lepiącej się od spermy cipce.

O widzimy że od kogoś już dziś przyjmowałaś moc życzeń.

Jestem singielką jakbyście zapomnieli wolno mi.  Panowie nie przejmowali się tym ,że jestem wilgotna od innego faceta. Poczułam ich palce nawet w środku. 

Potrzebującym nie powinno się odmawiać.  Puśćcie mnie pod prysznic zróbcie jakiegoś drinka i jak się odświeżę ustalimy jakąś kolejność. Chyba hasło drinki najbardziej pomogło wyzwolić się mi z ich objęć.

Kiedy wyszłam z łazienki w innej dużo luźniejszej sukience i tylko sukience żywiołowo zareagowali. 

Wzięłam drinka i specjalnie usiadłam naprzeciw nich aby coś tam podejrzeli .

I co zdecydowaliście.

Tak naprawdę to na schodach ustaliliśmy ,że przez pewien czas miałaś nas obu razem.

To było krótko i nie calowo z tobą Rafale już się rozstawaliśmy zaczęłam się głupio tłumaczyć.

Okazało się nawet ,że rano kochałaś się z jednym a wieczorem z drugim.

To śmieszne na pewno bym pamiętała a wy na pewno nie jak to faceci.

A długi weekend kiedy rano przyjechałem po ciebie a ty wróciłaś później. Czekałem dobre dwie godziny.

Byłaś wtedy u mnie kochaliśmy się pół nocy oskarżał Rafał. Nie przesadzaj może godzinę.

A potem zabrałem cię na weekend i co było wieczorem dodał Mirek. Mamy wyliczać dalej.

A jeśli nawet to co...

Usiedli po obu stronach mnie i zaczęli mnie głaskać po udach i piersiach.

To znaczy że twoja cipka bez problemu wytrzyma najazd dwóch tatarów 

Zanim zdążyłam odpowiedzieć miałam usta zatkane pocałunkiem. Męskie dłonie we wszystkich wrażliwych miejscach. Szybko pozbyli się ubrań i mojej sukienki. Nawet nie wiem jakim cudem miałam penisa jednego z nich w ustach w momencie kiedy drugi wchodził w moją cipkę. Było bardzo rozkosznie i przyjemnie . Kila razy byłam bliska orgazmu ale kolejna zmiana pozycji lub męskiego członka osłabiała reakcje by po jakimś czasie znów pozwolić jej rosnąć. Takie przerwy są męczące ale podniecające i cudowne. 

Chyba bym nie doczekała tego orgazmu gdyby nie Mirek. Gdy siedziałam na Rafale usiłując doprowadzić siebie i jego do orgazmu. Mirek popryskał mój tyłeczek jakimś olejkiem a potem usadawiając się z tyłu stwierdził. 

Dowiedziałem się ,że on miął twoje ciasne miejsce a ja nie. Musi być sprawiedliwie i po równo.

OHHHHH krzyknęłam bardzo głośno gdy poczułam jak drugi penis rozciąga moją ciasną dziurkę. Oba wchodziły we mnie blokując oddech gdy wspólnie dotarły bardzo głęboko. Po chwili jednak robiło się przyjemnie i znowu zapierający dech atak na moje dziurki. Z każdym kolejnym  robiło mi się milej i wręcz wypinałam pupę czekając  aby znowu we mnie weszli. Nawet nie zwolnili gdy krzyczałam przeżywając orgazm. Gdy już przestałam drżeć uniosłam troszkę pupę aby obaj mieli swobodę i mogli równocześnie wdzierać się we mnie.  Podobało mi się to najbardziej. 

Zerżniemy cię tak na twoim ślubie wykrzyczał Rafał kończąc w środku. W obie dziurki dodał Mirek idąc w jego ślady.

Niedoczekanie jako singielka jest mi idealnie zripostowałam ledwie zsuwając się z ich penisów. 

Wiec co ci zależy obiecujesz .

Ja dam się zerżnąć a wy co stawiacie. 

My fundujemy podróż poślubną . 

Malediwy dorzuciłam. Obaj przytaknęli i przybiliśmy sobie piątki.

Minęły prawie dwa lata od tamtej nocy ,która się jeszcze raz czy dwa powtórzyła.  Szykowałam się na ślub z Rafałem . Wybiłam im obu z głowy ,że dam im się zerżnąć w sukni ślubnej jeszcze przed weselem. Dostaniecie mnie przed oczepinami suknia jeszcze będzie i możecie mnie w niej troszkę  sponiewierać. Zgodzili się .

Mirek był na naszym ślubie świadkiem. Jego dziewczyna troszkę się dąsała ,że nie została zaproszona to było skromne wesele. Kiedy jednak dowiedziała się ,że zamiast imprezy pojedziemy z nią we czwórkę na Malediwy złość jej momentalnie przeszła i zaczęła szykować się na wakacje.

Ledwie zdążyłam wejść do pokoju hotelowego a  rzucili się na mnie jak lwy zdzierając ze mnie tylko majtki. Musiałam obojgu zrobić laskę do końca a kiedy troszkę ochłonęli wzięli mnie na stojąco wciskając penisy w obie dziurki. Potem na łóżku siedziałam na Rafale tyłem z jego członkiem w pupie kiedy Mirek podnosząc mi kolana rżnął moja cipkę . Na koniec zmówili się na mnie i mimo moich protestów i krzyków wcisnęli mi oba penisy w pupę trzymając mocno za włosy i rżnąc jak dziwkę. Przez to rozwalili mój misternie upięty koczek.

Gdy jęczałam pozwalając się rżnąć  Rafał patrząc mi w oczy wysyczał.

Jutro cię tak zerżnę z tym fotografem co ci tak długo poprawiał pończochy  a potem z tym kelnerem co gapi się ciągle w twoje cycki.

Przyjmując kolejne pchnięcia w obolały tyłeczek chwyciłam go za włosy i oznajmiłam 

Jutro ja przywiąże cię do łóżka i będziesz patrzył jak twoją żonę rżnie w dupę kelner z fotografem.....

Zaraz po tym panowie chyba oczami wyobraźni zobaczyli taką scenę bo prawie równocześnie skończyli we mnie.

Fantazje oczywiście odbiegały nieco od rzeczywistości ale jedziemy we czwórkę na Malediwy więc kto wie co się może zdarzyć .


                                                      Coś w całości z Życzeniami  Świątecznymi pozdrawiam K.