Pracowałam w centrum Gdyni w pewnej firmie ,która zajmowała się sprzedażą ubezpieczeń.
Od kiedy zaczęłam tam pracować przychylnym okiem spoglądałam na mężczyzn młodszych od Siebie. Ubierałam seksowniejsze ciuchy i zawsze chodziłam w szpilkach nawet w tych od których bolały mnie nogi.
Daniel nie raz pytał mnie o stosunki damsko męskie w takim towarzystwie. Pracowałam w większości z młodymi chłopakami w wieku dwudziestu, dwudziestu paru lat. Nic takiego co mogłoby go zainteresować się nie działo. Przynajmniej dotychczas ale obiecałam mu, że jak coś wymyślę to zrobię wszystko aby też na tym skorzystał. Daniel często mnie podwoził rano do pracy i czasami odbierał. Więc znał z widzenia chłopaków i mojego szefa.
Klimat w pracy był w porządku pensja też niczego sobie. Zdarzały się nawet dodatkowe premie. Powodzenie całej firmy zależało od sprzedaży ubezpieczeń przez handlowców mierzonej w punktach. Mieli często ustalane jakieś cele po których zrealizowaniu przyznawano nagrody finansowe. Choć ja nie byłam związana bezpośrednio ze sprzedażą to nagrody finansowe też mnie dotyczyły bo często dostawałam premię razem z chłopakami jako biuro w Gdyni. Więc starałam się ich zachęcać by robili jak najlepsze wyniki.
W większości przypadków tych celów nie osiągali. Za to obsypywali mnie gorącymi komplementami , które nie każdej kobiecie by się podobały ale mi bardzo. Coś w stylu ,że ładnie wyglądami w tej króciutkiej spódniczce, że mam się tak nie pochylać bo mają kosmate myśli. Albo ,że śniłam się komuś robiąc coś co bardzo mu się podobało. Bawiło mnie to ale też pobudzało moją fantazję jak by to mogło być.
Ośmielona ich marnymi wynikami i komplementami motywowałam ich po swojemu. Pierwszy z ciekawszych motywatorów dotyczył
między innymi mojej bielizny.
Jeśli w danym terminie osiągną podany wynik przez tydzień do biura miałam chodzić w pończochach i bez bielizny. Obiecałam do tego że będą na pewno wiedzieli, że jej nie mam. Zakład niestety wygrałam ale tak się starali ,że dosłownie o włos przegrali. Zrobiło mi się wtedy ich żal bo ja za osiągnięty wynik biura dostałam niezłą premie a oni tylko troszkę większe wypłaty.
Chodziłam do pracy w mini i pończochach ale miałam bieliznę . Za to nader często prezentowałam im ukradkiem swoje wdzięki. A to rozchylając troszkę szerzej uda siedząc za biurkiem lub zbierając upuszczone przypadkowo dokumenty. Spoglądali na mnie inaczej niż dotychczas ,bardziej pożądliwie i ich komplementy były coraz ostrzejsze.
Opowiadałam Danielowi o moich figlach. Podobało mu się ale bał sie ,że jak ich za bardzo sprowokuje to mnie wezmą a on nawet tego nie zobaczy. Hmm coś w tym jest..
Ogłoszono konkurs dla biur na zakończenie roku. Punkty do zdobycia prawie nieosiągalne dla moich chłopaków. A nagroda tygodniowe wczasy na teneryfie ful opcja do tego niezłe premie dla wszystkich pozwalające ostro zaszaleć . Było o co walczyć. Kiedy tylko szef opuścił biuro po wydaniu poleceń usłyszałam.
A co pani proponuje aby nas zachęcić?
A co byście chcieli jeszcze dostać?
To musi być coś adekwatnego do trudności zadania.
Od chłopaka który miał najlepsze wyniki i był najodważniejszy usłyszałam.
Mogę mówić bez ogródek?
Tak!
Jak uda nam się wykręcić taki wynik przyjdzie pani do pracy tylko w szpilkach najkrótszej mini jaką pani ma, najcieńszej bluzeczce.
Dobrze ! ODparłam szybko.
i….. zrobi nam pani w takim stroju wszystkim francuza.
Każdy o tym marzy od początku pracy z panią.
Nie ukrywam , że poczułam dreszcz emocji i podniecenia. Byłam gotowa zaszaleć ale musiałam postawić jakieś warunki.
Dobrze ale nie wszystkim tylko czterem najlepszym i jako piąty przyłączy się mój Daniel.
A jeśli wam się nie uda fundujecie nam taką wycieczkę wiem, że stać was na to.. To wzbudziło zrozumiałe obawy wśród chłopaków ale kiedy troszkę ich uspokoiłam .
Miedzy innymi tym, że mój partner od dawna wypytuje o jakieś wspólne zabawy a tu nic się nie dzieje.
Zakład stoi oznajmili prawie chórem.
Tak czy siak miałam zagwarantowaną wycieczkę . Do tego może znowu uda mi się spełnić jakieś fantazje moje i Daniela.
Byłam mile zaskoczona ,że nasze biuro uzyskało najlepszy w kraju wynik. Prezes oczywiście chwalił szefa biura ale i całą ekipę. A ja myślę o swoim niemałym wkładzie w ten wynik. Drugiego dnia po ogłoszeniu wyników usłyszałam.
Pani Kasiu jutro będzie nas tu tylko kilku niech się pani przygotuje bo chcemy odebrać nagrodę.
Do pracy jak zwykle miał mnie zawieść Daniel. Ubrałam tylko cieniutką bluzeczkę na ramiączkach, krótką szarą spódniczkę i szpilki. Na wierzch ciepły płaszczyk było zimno i nie chciałam niczego przeziębić. Jadąc do pracy widziałam jak mój kierowca się męczy wiedząc co mam a raczej czego nie mam na sobie. Mimo wieczornych szaleństw znowu był gotów do działania ja zresztą też. Na szczęście rano w zimę jest bardzo ciemno. Kochanie zjedz tu w tą ciemną uliczkę chcę mieć dziś cały dzień wilgotną cipkę aby im ją pokazywać. Zanim będe lizać ich młode penisy.
Wiedziałam jak działa to na Daniela.
Obiecałam tylko po francusku ale znając ciebie na tym się nie skończy.
Zrobił o co prosiłam szybko wskoczyłam na jego kolana i już po chwili jego mały był w mojej szparce. To był bardzo szybki seks ale cel został osiągnięty. On mógł się skupić na pracy a ja miałam wilgotną szparkę.
Cały dzień w pracy był bardzo podniecający nie mogłam się doczekać popołudnia . Chłopcy troszkę nagięli warunki bo zostało ich pięciu. Faktycznie tych najlepszych. A ja wcale nie protestowałam nie będę przecież taka drobiazgowa. Kiedy szef opuścił biuro puściłam smsa do Daniela . Zaczynamy kochanie wpadaj kiedy zechcesz. Podałam mu klucz do zamka szyfrowego a sama oddałam się zabawie.
Zawiązali mi oczy czarną przepaską aby było ciekawiej. Potem kazali mi klęknąć na obrotowym fotelu. Podnieśli mi spódniczkę wysoko aby widać było cały tyłeczek . Moja bardzo wilgotna szparka zrobiła niemałą sensację.
Ciągle mnie przesuwali i ustawiali podziwiając i komentując moje urocze miejsca.
Teraz klęczałam w poprzek fotela nogi wystawione miałam pod oparciem na ręce. Fotel był dość wąski i pupą wystawioną na widok ogólny opierałam się o podłokietnik. Jedną rękę trzymałam na oparciu fotela a w drugą dostałam wilgotnego członka. Tak naprawdę nie mogłam się już doczekać kiedy się zacznie i martwiło mnie tylko to że Daniela jeszcze nie ma. Głaskałam go dłonią potem dotykałam językiem. Wszyscy musieli być w prezerwatywach i wybrałam truskawkowe. Nigdy o tym nie pisałam bo to oczywiste ale w tym wypadku muszę wspomnieć. Wkładałam go głęboko do ust i wyciągałam. Robiłam to dość szybko i łapczywie bo wiedziałam ,że sporo mam jeszcze pracy.
Chodziło mi po głowie aby ktoś zajął się moją szparką ale co mogłam więcej zrobić.
Nagle usłyszałam .
Chyba się Pani nie pogniewa ale nie możemy się oprzeć. Nie chciałam i nie zdążyłabym zaprotestować już jakiś penis wsuwał się do mojej spragnionej cipki. Wszedł tak gładko że nawet nie przerywałam pieszczot. Po seksie oralnym mam zawsze wielką ochotę. Pchnął mocniej i wsunął się głęboko aż dotknął moich pośladków. Z przodu zmiana członka ktoś złapał mnie delikatnie za włosy wsunął mi go w usta. Jeden wchodził w usta drugi wychodził z cipki. Musiało to wyglądać jakby przeszywał mnie taki wielki kutas na wylot.
Tym razem z tyłu nastąpiła zmiana. Mniejszy ale bardziej ruchliwy zastąpił poprzednika i nieźle się spisywał. Miałam już nawet uda wilgotne a tu nikt jeszcze nie skończył. Ktoś podniósł bluzkę i dotykał moich piesi najpierw delikatnie potem mocno skupiając się na twardych z podniecenia sutkach. Następna zmiana z przodu ale kiedy dotknął mych ust nieubrany penis podniosłam krzyk i zerwałam opaskę. Przed sobą zobaczyłam mojego Daniela tylko on mógł zabrać się za mnie bez zabezpieczenia. Dalej już bez zasłony na oczy ochoczo zabrałam się do działania. W trakcie tej zabawy z błądzącymi dłońmi po moich piersiach i pośladkach i oczywiście z dwoma penisami we mnie zrobiło mi się bardzo gorąco i szybką osiągnęłam szczyt rozkoszy. Wzdychając przy tym głośno i doprowadzając do końca tego który buszował w mojej cipeczce.
Kochanie o ile pamiętam miały być tylko lodziki a tu proszę orgia jak się patrzy dobrze że zdążyłem zanim coś zostało nietknięte.
Zerżnę ci teraz przy wszystkich twój śliczny tyłeczek. Znów nie chciałam się sprzeciwiać . Przenieśli mnie na moje biurko rozsuwając wszystko na boki .Położyli na plecach i podnieśli do góry uda. Stanęli dokoła przyglądając się co będzie wyprawiał ze mną mój kochanek. Wsunął się kilka razy w cipkę potem potarł nim o drugą dziurkę aby zrobiła się wilgotna. Podnieś wyżej uda niech dokładnie zobaczą jak będę rżnął ci dupcię.
Reszta patrzyła zaciekawiona. Słyszałam jak kiedyś o tym rozmawiali. najcześciej ich partnerki nie zgadzały się na takie zabawy. Ja owszem ale czy miałam im wtedy o tym wspominać.
Na początku powoli bardzo opornie wchodził. Wzdychałam bardzo głośno ściskając brzeg biurka. Wreszcie wsunął całą główkę uległam wydając jęk ulgi. Parł dalej aż cały schował się we wnętrzu. Głośno wzdychałam miałam zamknięte oczy a oni przeciwnie patrzyli. Cofał się i znowu napierał robiło się coraz luźniej więc przyspieszał. Uderzając coraz mocniej kiedy byłam już bardzo śliska wyszedł na chwilę i znowu się wdarł co wywołało mój głośny jęk. Potem jeszcze raz i jeszcze aż wbijanie się w mą pupę przychodziło prawie tak łatwo jak w cipeczkę.
No co jest panowie przecież usta ma wolne. Obudzili się jakby z letargu ten najbliżej wsunął mi penisa do ust. Teraz znosiłam już jego pchnięcia dzielnie i z przyjemnością mogłam zająć się jeszcze kimś. Podejrzewam że mój widok tak ochoczo pracującej ustami do tego ten mój ciasny tyłeczek spowodował eksplozję Daniela. W tym samym czasie kończył ten w ustach ale wszystko zostało w gumce.
Trzeba było to już jakoś zakończyć a Daniel wypracował na to sposób.
No panowie czas kończyć zabawę jeśli macie ochotę na jej ciasny wilgotny tyłeczek zapraszam.
Wyszeptałam tylko ciche nie….ale właściwie to już nie miało znaczenie wszędzie byłam dostatecznie wilgotna.

Wchodzili we mnie po kolei jeden położył mi uda na boku i tak już zostało mieli swobodny dostęp aby rżnąć moją pupę sam fakt co ze mną robią działał na nich tak że już po chwili kończyli jeden po drugim.
Potem szybko się zebrać i uciec jak najszybciej tak myślałam kiedy migiem była spakowana i gotowa do wyjścia. Normalnie trwa to dobre 20 min.
Sprzedawali jak wariaci i dopięli swego wszyscy jadą na teneryfę. Właśnie wszyscy dla mojego Daniela też o dziwo znalazło się miejsce. Inna sprawa o czym dowiedziałam się później w naszym biurze jest monitoring do którego dostęp ma tylko szef.
PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964 Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz