niedziela, 4 grudnia 2016

Spacer po plaży cz2.

cd.
Chodziliśmy długo po plaży. Żal było nie skorzystać z takiej pogody ,ale nadszedł czas oby wracać. Wrzucił wszystko do bagażnika i czekał przy samochodzie. Wracałam wolnym krokiem rozwiązując sukienkę . Kiedy byłam przy nim sukienka rozchyliła się ukazując co tak dogłębnie dziś poznawał.

Przytul mnie kochanie.
Choć niby już nie miał ochoty na sex to mimowolnie chwycił mnie za pośladki .
Całował i głaskał: plecy, pupę, uda potem brzuch, piersi ściskając je coraz mocniej.
Zobacz jaka jestem mokra.
Wsunął dłoń między rozgrzane uda. Byłam bardzo gorąca i bardzo wilgotna.
Musimy coś z tym zrobić kochanie mówiłam  manipulując przy jego rozporku.
Nie wiem czy się uda.
Już moja w tym głowa.
Chwyciłam go całego ustami był taki malutki. W miarę jak go dotykałam językiem i ustami stawał się coraz większy. Teraz już się nie mieścił. Był duży szczególnie w obwodzie zawsze piszczałam gdy we mnie wchodził pierwszy raz. Potem już moja szparka się przyzwyczajała i cudownie się rozpychał w środku.  Bardzo go chciałam znowu tam poczuć.
Tak kochanie jeszcze troszeczkę i będę twój.
Już jesteś mój mówiąc to usiadłam na masce auta podnosząc wysoko kolanka.
Chodź przeleć  mnie tu mocno głęboko .
Chwycił   mnie za uda i jego mały sam znalazł drogę tak wilgotno było miedzy udami. Powoli nie spiesząc się wciskał go do środka i obserwował moją twarz na, której coraz widoczniej malowała się nadchodząca fala rozkoszy. Mógł się tym do woli delektować . Uderzał na przemian kilka razy mocniej żebym głośno westchnęła  a potem wolniej i bardzo delikatnie .
Powiedz kochanie jak mam to zrobić żebyś pokrzyczała.
Nie wiem próbuj.
Więc na początku delikatnie powolutku bawił się ze mną. Przerywał na chwilkę kiedy widział ,że jestem blisko. Dopiero jak wyczuł nadchodzący orgazm wbił się mocno we mnie. Krzyczałam z rozkoszy tak mi było dobrze. Rzadko z nim bywa inaczej

Dał mi chwilkę odpocząć. Przyglądał mi się uważnie i stwierdził..
Kombinujesz coś masz takie kurwiki w oczach i uśmieszek w kącikach ust.
Tak kochanie teraz ty.
Odwróciłam się znów do niego tyłem bo wiedziałam co lubi i miałam plan. Wypięłam mocno pupę opierając się o auto.
Złapał za biodra podciągnął sukienkę i wbił się w cipkę. Chodź wcale mnie nie oszczędzał i bardzo mocno uderzał w moje pośladki było mi dobrze. Przy każdym pchnięciu pojękiwałam cichutko. Wiedziałam, że to może długo potrwać więc trzeba działać.
No dalej.
No tak jak chciałeś w tej toalecie zerżnij mi cipkę .
Tam gdzie chciałeś mnie oddać … żeby ktoś obcy trzymał mnie za pupę i wbijał się w moją ciasną delikatną cipeczkę.
Żeby mnie rżnął na twoich oczach.
To wystarczyło abym poczuła gorąco w środku. Podobała mi się ta jego reakcja.

Wspaniały koniec dnia prawda.
Ależ kochanie to jeszcze nie koniec ciągle jestem wilgotna. Ten uśmieszek nie schodził z moich  ust w drodze powrotnej, a cipeczkę faktycznie miałam na wierzchu i ciągle wilgotną.
Mam ochotę na………..spojrzał pytająco……………….. na kawę espresso o  morze być  w Burgerkingu.
Nie wiele myśląc zajechał do restauracji . Sam też chętnie się napiję przytaknął. Poza tym nie jest jeszcze tak późno nawet nie ma północy. Zniknęłam w toalecie nie tyle za potrzebą co wymagała tego realizacja jednego z punktów planu.  Zamówił dwie kawy i czekał oglądając reklamy.  Przemknęłam w najdalszy kąt restauracji i usiadłam na wysokim hokerze.  Dołączył do mnie podając pachnącą kawę. A Ja kontynuowałam mój niecny plan.
Kochanie siedzę taką gołą cipeczką na tym twardym stołeczku.  I mam ją cały czas bardzo wilgotną.  Dotknęłam dłonią jego uda i sunęłam wyżej. Widzę jak oczy ci się błyszczą ale reszta śpi.
Pokręciłam się troszeczkę opuszczając sukienkę dookoła. Jak bym się troszkę pochyliła do przodu teraz to mógłbyś mnie tu wziąć na stojąco. Wsuń tam dłoń pod sukienkę i zobacz.
Zrobił o co prosiłam. Niestety za  krawędź stołka wystaje tylko jeden mój otworek.
Dotknął  tyłeczka pod sukienką faktycznie otworek wystawał za krawędź i był  bardzo wilgotny.
Co z nim zrobiłaś kochanie.
Czemu jesteś tu taka wilgotna.
Wiesz skoro cipeczka już cię nie rusza to może czymś innym jeszcze skuszę ale na początek dopijemy kawę.
 Naprawdę chcesz to zrobić?
Pod warunkiem ,że za bardzo nie urośnie. Więc nie myśl intensywnie  o tym.

Tu muszę coś wyjaśnić  zawsze lubiłam takie analne zabawy. Obwód zbója narzeczonego sprawiał wiele przyjemności w mojej szparce niestety kiedy próbował wcisnąć mi go w pupę ból był zbyt silny. Więc najczęściej musiał obejść się smakiem. Wiedziałam jednak jak bardzo chce mnie tak mieć i jak bardzo go to podnieca.

Zobacz jak bym się tak pochyliła to akurat wsunął byś się w moją pupę aż do samego końca. Tego już było dla niego za wiele Siłą zabrał mnie z restauracji . Nie zdążyłam wypić kawy. Przejechał z 500 m i skręcił w pierwszą ciemną drogę do lasu. Przesiadł się do tylu przeciągnął mnie przez środek samochodu i troszkę wystraszoną przytulił mocno do siebie.
Znowu jest duży i twardy oznajmiłam troszkę niepewna czy nie przeholowałam.
Wiem takiego chciałaś mówiąc to wsuwał go w gorąca cipkę. Nawet w snach nie zrobił by mi krzywdy. Muszę coś wymyśleć aby mu dać wszystko co mam. Bo jest tego wart.
Po chwili wpadliśmy we wspólny rytm było coraz szybciej i głośniej.
Kochanie a co z tym wilgotnym tyłeczkiem. Mówiąc to poślinił paluszek tak często się zemną bawił.  Niech taki zostanie. Może jeszcze cię nim dziś pokuszę ciągle nie mam dosyć . Korciło go żeby wsunąć mi paluszek w pupę wtedy szybciej dochodzę. Nie pozwoliłam mu niech jeszcze troszkę poczeka. Szeptał mi do ucha ,że mam wspaniałe ciało, rozkoszne  uda , gorące usta i cudowne piersi. Jak wspaniale jest mieć taką kochankę i nie ma w tym nic z fantazji.  Wiesz jak uwielbiam twoje ciało.
Wtedy kiedy mówisz, że masz kilka kilo za dużo ,za ten okrąglutki tyłeczek ,gładkie uda i wspaniałe cycuszki. I wtedy gdy dumnie zrzucasz parę kilo za twój entuzjazm chęć do zmian do pokazywania swoich krągłości do utwierdzania się w przekonaniu, że naprawdę jesteś seksowną babeczka i niczego ci nie brakuje.
Wiecie jak potrzeba tego kobietom. Mi było potrzeba i dzięki niemu jeszcze bardziej uwierzyłam w siebie. Zaczęło do mnie docierać, że jestem w stanie zrobić wszystko o co poprosi. Nie. Nie jestem wariatką wiem ,że będzie zawsze dbał o to aby nie stała mi się krzywda.
A teraz kończymy kochanie tą zabawę  Wyrwało mnie z zadumy… jak się będziesz tak opierać i tylko galopować to znowu położę cię na maskę zadrę wysoko kolanka i zerżnę ten otworek który tak ochoczo przygotowałaś. Znowu fantazje nam pomogły tym razem kończyliśmy wspólnie wnętrze samochodu jeszcze spotęgowało nasze krzyki . Taka fala uniesień nie wiem już ,która dzisiaj.
Wracaliśmy już do domu a ja naprawdę chciałam mu się dzisiaj oddać cała i może dzięki takiemu maratonowi będzie choć ociupinkę mniejszy.
Kochanie a jak będziemy przejeżdżać obok tej stacji gdzie tankowałeś to zajedź tam na parę minut.
A co musisz do toalety.
To też ale ciągle mam wilgotne dziurki i do tego jedną nieruszoną. Patrzył na mnie z niedowierzaniem jednak podobała mu się ta gra i ciekaw był co ja jeszcze wymyślę.
Co zamierzasz tam robić bo ja już nie mam siły.
Więc ciągnęłam dalej.
Skoro panu tak się podobała moja cipeczka to może się skusi na mój tyłeczek.
Na pewno się skusi każdy by się skusił a jak będzie miał grubego i wielkiego. Taki jak twój to nie będzie ale by nie ryzykować klęknę przed nim za tą wielką ladą i zrobię  mu dobrze. A wtedy ocenię czy usiąść na ladę i oddać mu cipkę czy poprosić włóż mi go całego w pupę. Raczej mi nie od mówi. Kochanie jesteś niesamowita.
 Słuchałam patrząc jak znowu robi mu się ciasno w spodniach. Przytuliłam się do niego i głaszcząc dodałam. Widzę jak odzyskujesz siły więc zrobię wam obu lody a potem weźmiecie mnie razem.  Jeden w usta a drugi w cipeczkę
. Wolisz być w moich ustach czy brać mnie od tyłu i potrzeć jak to robię innemu.  No i oczywiście nie mogę wam odmówić dwóch otworków jednocześnie . Większy w cipeczkę a mniejszy w moją wilgotną pupę a potem to już jak wolicie.
Był gotów już szeptem powiedziałam.
Zabierz mnie teraz do domu bo widzę ,że znowu jesteś  gotowy a jak będziesz grzeczny dostaniesz mój tyłeczek  już sama mam na to ochotę.
W domku zrobiłam mu drinka teraz już mógł wypić. Potem chwyciłam parę niezbędnych drobiazgów tablet i zamknęłam się w łazience. Szybki prysznic poprawa urody i serf przez strony rozpusty aby znaleźć sposób na durzy obwód. Najczęściej pojawiał się jeden rozluźnić mniejszym potem wejdzie większy. To wiedziałam i ja ale teraz musi być cos innego. Wreszcie po kilkunastu kretyńskich opisach trafiłam na blog kogoś kto wiedziało o czym piszę. Przyswoiłam wiedzę i wróciłam do sypialni licząc na to ,że jeszcze nie śpi.
Czekał na mnie długa czerwona koszula nocna z rozcięciem aż do biodra tyko by przeszkadzała. Opadła już na wstępie.
 Kochanie tylko powolutku. Bez strachu weszłam do łóżka. Klęczałam na pościeli pokazując mu co dostanie. Tak jak kazali przytuliłam piersi i głowę do poduszki zostawiając pośladki wysoko mocno wypięte. W takiej pozycji nawet jak by się chciało nie można go nie wpuścić ale jest łatwiej. Muszę mu zaufać.
Teraz kochanie weź mnie .
Dotknął mnie . Plecy pupa uda jakby odkrywał coś nowego. Choć bardziej wilgotna już nie mogę być. Przesunął go po mojej muszelce i dotarł do pupy. Znowu był ogromny i tak bardzo mnie rozpychał na boki ale jeszcze chwilka i wrzasnęłam gdy główka przedarła się do środka.
Mam przerwać kochanie.
Nie waż się mam cię w środku i będziesz tam tak długo aż skończysz.
Kochanie masz w środku dopiero samą główkę. To mówiąc chwycił mnie mocniej za biodra i wpychał się coraz głębiej . Wcisnęłam się mocniej w poduszkę aby nie krzyknąć mógłby się wtedy nagle wycofać . Parł naprzód pamiętałem co mam robić nie zaciskać ale przeć jakbym go chciała wyrzucić. Zrobiłam to raz mocno i wślizgnął się aż do końca.
Mam cię moja słodka ale masz rozkoszny tyłeczek.
Powoli wysuwał się i wracał robiąc coraz to dłuższe ruchy . A ja zaczynałam przypominać sobie jakie to jest przyjemne oddawać się tak facetowi.  W tym rozmiarze przyjemności później się zaczynają ale są bardziej intensywne.  Zaczął już sobie nieźle używać prawdę mówiąc rżnął mnie w tyłek jak dziwkę ale mi się podobało. Od cipki miałam już wilgotne uda. I wtedy do mnie dotarło On po takim maratonie będzie to robił pół nocy nie wiem czy to wytrzymam. Powiedziałam to co pomyślałam.
Masz co chciałeś no dalej zerżnij mój tyłek. Zerżnij mnie jak dziwkę.
Uderzał coraz mocniej coraz bardziej się wysuwając . Nagle wyskoczył cały. Zamarłam ale on jakby nigdy nic wepchnął go całego z powrotem do środka. Nie zaprotestowałam nie miałam czasu więc powtarzał to jeszcze i jeszcze. Słyszałam jak mu było dobrze wiedziałam, że zaraz wystrzeli. Mi też niewiele brakowało .
Teraz będziesz miała pełną dupcię
Gorąco zaczęło mnie wypełnić a ja sięgnęłam do swojej szparki . Wsunęłam do niej dwa palce. Wystarczyło tylko kilka ruchów i kończyłam zaraz za nim.
Wiele się dziś nauczyłam zmęczona ale szczęśliwa. Przekonana o tym ,że na pewno nie będziemy się nudzić w łóżku.

PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz