niedziela, 28 maja 2023

Walentynki

 

    To były nie były pierwsze walentynki bez męża. Alicja mężatką z siedmioletnim stażem brała
właśnie prysznic. Męża już prawie dwa miesiące nie było w domu.
Niestety miał taką pracę z reguły była to rozłąka dwu trzy tygodniowa tym razem montaż
jakichś tam maszyn bardzo się przeciągał.

Alicja najbardziej lubiła jego powroty ubierała się wtedy bardzo seksownie. Krótka
spódniczka ,duży dekolt, pończochy czasami specjalnie brak bielizny. Wszystko aby go
rozpalić. Żeby zobaczył jak sterczą jej sutki na sam jego widok.
Potem ocierała się biodrem gdy byli sami żeby chwycił ją za pupę i zorientował się ,że
majtek też nie ma tylko wilgotną szparkę czekająca aż ja wreszcie przeleci.
Marek gdy się zorientował o brakach bielizny już jej nie odpuścił. Przy każdej okazji miała
jego dłoń między udami. Nawet gdy prowadziła auto dlatego kilka razy kochali się w
samochodzie zanim dotarli do domu. Choć z lotniska to zaledwie godzina drogi.
To przywołało miłe wspomnienia.
Zmniejszyła strumieni wody i skierowała na szyję potem na piersi.
Sutki obudziły się gdy woda drażniła je swym delikatnym dotykiem.
Trzeba coś z tym zrobić bo zwariuje. Pomyślała.
Skierowała prysznic niżej na brzuch a potem rozchyliła uda i muskała strumieniem swoją
szparkę. Było coraz przyjemniej. Fala podniecenia powoli obejmowała jej ciało na razie
gdzieś od czubków palców.
Rozchyliła palcami wargi aby delikatny strumień trafił prosto na wrażliwą łechtaczkę. Aż
jęknęła gdy trafił w sam środek. Jej oddech stał się głębszy głośny . Uda drżały i
wystarczyła by chwila ...............ale zadzwonił dzwonek do drzwi
Oby to było coś ważnego.
Nałożyła szlafrok zawijając się paskiem i poszła otworzyć.
To był przystojny świetnie zbudowany kurier Dhl. Zanim jej wzrok spoczął na przesyłce ,którą
trzymał w ręku. Zmierzyła go powoli z góry do dołu. Niebieskie oczy, ciemne długie do ramion
włosy, silne ręce, wysportowana klata i mocne udach. Tylko na ułamek sekundy
zatrzymała się na jego kroczu.
W krótkich luźnych firmowych spodenkach nic nie było widać oprócz tych umięśniony ud.
Mimo to przeszedł ją dreszcz i zacisnęła mocniej uda.
Proszę tu podpisać.
Wyrwało ją z letargu.
Nauczona ostrożnie przyjmować i sprawdzać niezapowiedziane przesyłki.
Mogę najpierw zajrzeć czy to do mnie.
Kurier niechętnie ale zgodził się może dlatego ,że wyciągając ręce po paczkę jej szlafrok
troszkę się rozchylił. Szybko go poprawiła ale po błysku w jego oczach uznała, że coś tam
udało mu się zobaczyć.
Karton nie chciał się poddać wreszcie rozerwała paczkę i na podłogę w przedpokoju wyleciał
sztuczny różowy penis mniej więcej rozmiaru męża i kartonik z bardzo ciekawą ….
bielizną erotyczną.
Chciałam to oddać jako pomyłkę ale list od męża z zachęta aby przymierzyć i wypróbować
zanim wróci świadczył o tym, że to na pewno do mnie.
Może pani przymierzyć ją poczekam.
Spojrzałam na kuriera.
Tym razem spodenki nie maskowały już jego podniecenia. Gruby długi kształt penisa mocno
odznaczał się w nogawce spodenek.
Wszystko uśmiechnęła się dotykając sztucznego penisa. 
Jak pani sobie życzy mam czas poczekam jakby co przyjmę zwrot.
Serce jej łomotało w klatce a głos wewnątrz mówił co ty wyprawiasz ale wzięła paczkę i poszła do
sypialni.
Słyszała ,że kurier zamknął drzwi i chyba przekręcił zamek.
Ubrała ten strój pasował idealnie.

Skórzany pasek pod piersiami łączył się ze stanikiem z koronki. Zaraz pod piersiami stanik miał
metalowe kulko do którego przypięte był łańcuszki z opaskami na nadgarstki.
Koronki na piersiach miały pionowy szef i zapięcia. Można było je rozpiąć w taki sposób aby
sutki były na wierzchu
Drugi skurzany pas trochę niżej połączony był z koronkami które tworzyły pas do
pończoch.
Oczywiście w komplecie były pończochy w tym samym czarnym kolorze.
Ostatnim elementem były stringi które trudno było nazwać majtkami.
Jeden pasek wokół bioder jeden cieniutki w pupie i dwa z przodu po obu stronach szparki.
Zamiast ją zakrywać naciągały skórę na boki i zapraszały do wtargnięcia.


Dopinała drugą pończochę gdy drzwi sypialni otworzyły się i wszedł całkiem nagi długowłosy
mężczyzna z wielkim sterczącym i błyszczącym od śluzu penisem.
Zanim powiedziała słowo podszedł bardzo blisko i chwytając ją za nadgarstki szepnął pomogę.
Zapiął je patrząc jej głęboko w oczy.
Dopiero teraz zorientowała się że nie może opuścić rąk niżej pasa tylko tyle pozwalały jej
łańcuszki.
Odrzucił daleko sztucznego penisa twierdząc, że na razie nie będzie potrzebny.
Powoli położył ją na łóżku.
Zerwała się z krzykiem nie proszę nie w naszej sypialni.
W salonie w kuchni ale nie tu i proszę nie do środka.
Wzruszył ramionami chwycił ją w pasie i zaprowadził do salonu.
Posadził na sofie. Chciała dotknąć jego penisa ale nie pozwolił jej. Położył ją i
porozpinał zapinki na sutkach chwycił je ustami.
Lizał całował ssał i przygryzał zębami gdy do tego jego palce zmierzając po udach dotarły
do środka. I wodził opuszkami po jeszcze bardziej wilgotnej szparce. Alicja zaczęła pojękiwać
z rozkoszy. Zapomniana już zabawie pod prysznicem ale tamta przyjemność znowu wracała.
Tym razem o wiele szybciej szybciej. Szepnęła weź mnie.
Ale on nie nie posłuchał poczekał aż orgazm zawładnie jej ciałem. Dopiero gdy ucichł jej krzyk i
uda przestały drżeć  przerwał pieszczoty.
Stanął obok sofy. Usiadła i chwyciła obiema rękami jego pośladki a ustami objęła
penisa. Przez chwilę robiła to swoim tempem. Powoli drażniąc główkę językiem to znów
biorąc ja całą do ust. Potem Chwycił ją za głowę mocniej wysunął biodra i coraz głębiej
wciskał jej penisa. Dławiła się i krztusiła ale i tak nie zmieścił się cały.
Czuła  jak drżą jego pośladki z podniecenia. Trzymał ją mocno i nie mogła nic zrobić. Cały
ładunek spermy wpłynął do jej ust. Puścił ją dopiero gdy wszystko połknęła.
Kiedy usiadł obok niej jego penis nadal był sztywny.
Chwycił ją za biodra podniósł i celując główki w jej mokrą cipkę posadził na sobie.
Aż jęknęła wszedł tak głęboko ocierając się o miejsca do których nikt jeszcze nie docierał.
Ręce miała wciąż przypięte nie pozwalały jej asekurować ani zwalniać. Jednak już po chwil
nie miała najmniejszego zamiaru mu przeszkadzać. Nadziewała się z rozkoszą na niego
kręcąc pupą. Nie musiał już przyciągać jej bioder. Sama się na niego wciskała najgłębiej jak mogła. Więc Chwycił ją obiema dłońmi za sutki pieszcząc je o ściskając delikatnie. Dzięki
temu zanim się zorientowała pochłonął ją drugi dziś orgazm.
Znowu dał jej chwilę aby odpoczęła sadzając ją obok siebie na sofie. Sam wstał nalał sobie
wody wypił i zanim do końca ochłonęła.
Rozchylił jej szeroko uda zaciągając na sam brzeg kanapy. Czas na finał stwierdził.
Podniósł jej uda wyżej klękając przy niej. Ich soki zmoczyły sofę spływając po szparce udach i drugim otworku.

Chciał to wykorzystać .Właśnie tam przyłożył główkę penisa i naparł.
Powolutku prosiła Alicja i jęcząc wpuścił jego główek do środka. Była bezradna silne dłonie
trzymały jej uda a rękami nie mogła tam sięgnąć. Za każdym kolejnym pchnięciem Alicja
jęczała bo twardy penis rozpychał się i wchodził coraz głębiej.
Gdy wreszcie był cały w środku mężczyzna puścił jedno kolana. Chwycił mocno jej pierś
ściskając i mocno brutalnie wdzierał się w pupę. Krzyczała gdy tak robił. Ale po jakimś czasie przywykła do brutalnych razów i znosiła je dzielnie.
Wtedy wyciągnął z niej całego penisa i od razu cały się wbił. Powtarzając to
znowu wywoła jej krzyki które najwidoczniej go podniecały. Alicja krzycząc już do końca dotrwała do chwili aż sapiąc wyciągnął penisa potarł nim po jej nabrzmiałej szparce.
Sperma trysnęła na jej brzuch i nowe koronki..

Mężczyzna wstał Alicja leżała na sofie nie mając siły się ruszyć. Jej otworki pulsowały
jakby ktoś był jeszcze w środku. Gdy Otworzyła oczy kurier robił jej zdjęcie.
Leżącej z szeroko rozchylonymi udami ze sperma na brzuchu. Złączyła uda i przewróciła się na brzuch zakrywając ślady spermy.
Kiedy wraca twój mąż
Nie wiem za tydzień dwa po co ci to zdjęcie.

Myślała ,że wyjdzie ale wszedł na łóżko nie pozwolił sie jej odwrócić .chwycił obiema dłońmi za posladki i wsunał nie do jej pupy na wpól twardym penisem.

wtorek, 2 maja 2023

Żona w przebieralni

 

Było już popołudnie troszkę zmęczeni upałem i szumem morza wracaliśmy deptakiem do

centrum Białogóry małej miejscowości wypoczynkowej.
Nie mieliśmy daleko do domu ale wykorzystując wolny weekend i pogodę ,która
wszystkich zaskoczyła wynajęliśmy z mężem pokój na weekend w dość przystępnej cenie.
W centrum tej mieściny spotykali się wszyscy wracający z plaży i szukający wrażeń na
wieczór.
Z rykszy wysypało się trzech młodych mężczyzn. Byli lekko zaprawieni zachowywali się
głośno i mieli na sobie tylko slipki i rozpięte koszulę. Przyglądałam się im z przyjemnością.
Młode ciała napięte błyszczące opalone mięśnie. Aż ślinka mi pociekła. Nie byłam do końca pewna
czy już robię się bardzo wilgotna czy to jeszcze mokry strój od kąpieli.
Przy głównej ulicy był duży namiot z wyprzedażą. Nie byłabym sobą gdybym nie weszła
sprawdzić okazji. Sukienki były fajne i w dobrych cenach. Mąż kręcił się chwilę obok podał
mi jeszcze dwie sukienki do przebieralni i przyglądał mi się. Zdjęłam strój kąpielowy i na gołe
ciało ubrałam sukienkę , potem drugą.
Nagle kotara odsunęła się i do mojej przebieralni weszło dwóch młodych mężczyzn.
Twój mąż mówił, że przyda Ci się pomoc w wyborze.
Od razu ich poznałam to dwóch z tej zabawowej trójki.
Jeden stanął za mną i chwycił mnie za pupę drugi obie dłonie położył na piersiach.
Mąż mówił ,że lubisz młode kutasy
Zakneblował moje zaskoczone usta swoimi. Ich dłonie Czułam już na gołym ciele pod sukienką na  pośladkach ,szparce i piersiach.
Było to przyjemne ale za krótko trwało aby sprawić mi prawdziwą rozkosz.
Potem delikatny ucisk  na ramiona i poddałam się kucnęłam.
Dwa młode średniej wielkości penisy pachnące jeszcze morska woda wychyliły się ze slipek.
Jednego od razu miałam w ustach drugiego masowałam ręką. Chłopcy wzdychali coraz głośniej i 
ciężej. Zmieniałam ich kiedy któryś z nich zaczynał drzeć w moich ustach. Przerywałam
pieszczoty i ochoczo zabierałam się za drugiego.
Byłam od lizania tych penisów cała makra między udami.
Mąż rozchylił zasłony i poganiał nas. Kończcie już z nią panowie taksówka na was czeka.
Pomogli mi wstać a zaraz potem ten z przodu podniósł mi wysoko kolano podciągając mnie
w talii wszedł we mnie bez najmniejszego problemu taka byłam wilgotna.
Przyssałam się do jego ust czując jak jego twardy penis rozpycha się w mojej szparce. Nie
sprzeciwiał się gdy wepchnęłam mu cały język w usta gdy jego śliski penis wchodził i wychodził ze mnie.
Wtedy poczułam jak drugi chłopak podnosi mi sukienkę i głaszczę po pupie.
Nie nie kotku poprawiłam jego zamysły odrywając się na chwilę od gorących ust
pierwszego.



Chwyciłam dłonią za drugiego członka i naprowadziłam na szparkę obok tamtego.
Kiedy mnie podnieśli drugi penis z trudem ale wszedł w moją cipkę wywołując mój jęk rozkoszy.
Kolejne ataki dwóch członków jednocześnie na moją cipkę były już bardzo przyjemne.
Miałam bardzo burzliwy orgazm zanim skończyli zalewając moja cipkę i spryskując
pupę sperma. Z wdzięczność wylizałam im już miękkie penisy z resztek spermy zahaczając
językiem nawet o jajeczka.
Ledwie opuścili przebieralnie wszedł mój mąż.
Pokaż się zdziro syknął.
Podniosłam sukienkę i wypinając pupę pokazałam jak sperma obcych mężczyzn wycieka
mi ze szparki. Chwycił mnie za włosy przytrzymał i mimo mojego krzyku wepchnął mi całego swojego
penisa w pupę.
Wypnij mocniej dupę suko.
Pochyliłam się bardziej podciągając dłonią pośladek by miał lepszy dostęp. Szarpał mnie za włosy i
wciskał go jak się dało najgłębiej. Po kilku takich pchnięciach i moich jękach ktoś znowu
odsunął kotarę.
To był właściciel sklepu.
Co wy tu wyprawiacie zamykam już wynoście się.
To był facet około pięćdziesiątki łysawy z brzuszkiem.
Jak pozwolisz mężowi skończyć obciągnę ci odezwałam się jęcząc między słowami.
Co wy zboki jakieś.
Mężowi staje tylko w dziwnych miejscach.
Szarpnął mnie mocniej oj dostanie mi się później za ten tekst.
Chcę cię wyruchać w dupę tak jak mąż.
Prawie wykrzyczał sprzedawca.
Zgoda powiedzieliśmy prawie równocześnie z mężem.
Zostawił nas. Mąż, po kilku ostrych pchnięciach wyciągnął go i wytrysnął na moją cipkę i
uda sapiąc przy tym jak parowóz.
Gdy się wytarłam z prawie całej spermy wyszliśmy z przebieralni. Namiot był już zasunięty.
Właściciel czekał przy wyjściu.
Podeszliśmy z mężem otworzył mężowi i kazał wyjść informując go że za chwilę mnie odda.
Chwycił mnie za rękę i poprowadził na tył sklepu. Stał tam duży stary fotel.
Klękaj i wystaw dupkę do ruchana.
Może mam Ci go polizać.
Nie trzeba na pewno jesteś wystarczająco śliska wskakuj.
To prawda oba otworki miałam nawilżone.
Klęknęłam na fotelu chwytając za oparcie i podciągając sukienkę no  i zaczęło się.
Od razu zaczął się wdzierał w mój tyłek.
Krzyczałam z bólu miałam wrażenie ,że wpycha mi w tyłek jabłko.
Odsuwałam się jęcząc wtedy chwycił mnie za kark i ryknął na dawaj kurwo jeszcze
Krzyczałam ale wchodził we mnie powoli ,gdy się wreszcie wdarł aż jęknęłam z ulgą a on go najzwyczajniej wyjął i zaczął zabawę od nowa nie zważając jak się drę.
Przyszedł mój mąż
Wszystko ok kochanie
Kurwą tak o kurwa dawaj go ...krzyczałam podniecona.
Popatrz sobie jak się rucha Twoja żonę.
A aaaaaa
I jeszcze aaaaa
I jeszcze raz
Aaaaaaaaaaaa
O tak
Teraz już wpychał go coraz szybciej nie miałam siły krzyczeć uda kolana ręce usta mi drżały
to był kolejny dziś orgazm.
Wychodził i wbijał się we mnie lekko jak w otwarte drzwiczki a kiedy jęcząc zaczął
pompować we mnie spermę nadmiar wydostawał się na zewnątrz spływając po jego
wiotczejącym penisie.
Kiedy wyszliśmy z namiotu kręciło mi się w głowie i drżały mi kolana. Marzyłam o kąpieli i odpoczynku nie zdawałam sobie nawet sprawy że wyszłam ze sklepu w
nowej sukience. Właściciel po tym jak mnie potraktował uznał chyba ,że mi się należy.
Kilka kroków od sklepu mój mąż znowu mnie zatrzymał.
Masz już dosyć.
Chyba tak a czemu pytasz.
Mąż ruchem głowy wskazał kierunek. Po drugiej stronie ulicy stała duża taksówka a przy niej
dwóch chłopców z przebieralni plus ich kolega który wcześniej gdzieś przepadł.
Podeszliśmy do nich bo machali do nas.
Gdybyście mieli ochotę to moglibyśmy wyskoczyć jeszcze do lasu.
Chłopcy ja cała kleje się już od waszej spermy.
I to właśnie jest dobry początek.
Spojrzała na męża i uśmiechnęłam się.
Mąż zapytał tylko czy się zmieścimy.
Taksi było duże 7 osobowe kierowca wiedział co się świeci załatwili to z nim. Bo gdy mąż
usadowił się z przodu zostałam wciągnięta do taksówki i prawie od razu rozebrana. Kiedy
Auto ruszyło czułam dłonie i palce wszędzie nawet w ustach. Kilometr dalej siedziałam
na twardym penisie w rękach miałam jeszcze dwa.
Kierowca zerkał w lusterko na mnie to na moje cycki czy cipkę. Widziałam jak Spodnie mu
się napinają. To był kolejny chętny na moje ciało jeszcze dziś.
Siedziałam już na trzecim kutasie kiedy mąż kazał kierowcy skręcić do lasu na parking.
On z kierowcą dawno wysiedli ale ja jeszcze musiałam possać chłopcom kutasy. Ostatni był
ten który nie był w namiocie pozostali wysiedli. Młodzieniec drżał zbliżał się jego wtrysk ale
jeszcze panował nad nim. Wtedy wysiadł mój mąż przycisnął moja głowę. Cały jego członek
wszedł mi aż do gardła
Połknij wszystko jak mu znowu stanie będzie cię ruchać pięć kutasów.
Sperma trysnęła jak wulkan nie nadążyłam przełykać wypełniła mi usta.
Troszkę wyleciało kącikami młodzieniec słodko jęczał.
Otarłam usta i w samych sandałkach wyszłam z auta.
Zawołali mnie do ławeczki. 



Położył się na niej kierowca że spuszczonymi spodniami. Polizałam go chwilę ustami a
potem usiadłam wypełniając jego członkiem swoją cipkę. Dali mi chwilę na nim pojeździć ale
po chwili drugi twardy penis wszedł w moją cipkę. Zrobiło się tam tak ciasno  głośno to
przeżywałam a tego nie wytrzymał nasz kierowca. Wysuwający się ze mnie jego członek
opryskał mi uda. Mąż aby nie tracić czasu zarządził zmianę. Jeden z młodych położył się na
ławce. Ale tym razem wsunął się w moją pupę. Wtedy zobaczyłam męża który patrząc na
mnie wzrokiem pożądania idzie do tyłu masując sobie członka. Wiedziałam już że zaatakuje.
Przytaknął swojego do tej samej dzięki. I pchnął z całej siły.
Krzyczałam jak głupia gdy obaj rżnęli mnie w tyłek. Byliśmy w lesie a mąż lubił jak krzyczę.
Więc zrobiłam to dla niego. Ten w sklepie był grubszy niż oni dwaj. I wtedy zaczęłam krzyczeć
naprawdę bo nie wiem jak ale wszedł tam jeszcze trzeci.
W dodatku czwarty jeszcze trochę miękki zatkał mi usta.
Ból mieszał się z podniecenie. Sam fakt że zaspokajam czterech mężczyzn jednocześnie
powodował że po udach ze szparki ciekły soki podniecenia choć nikt jej nawet nie dotykał.
Za to trzy kutasy rozdzierały moja dupę.
Daje się ruchać jak kurwa i jeszcze będę miała orgazm.
Ten z przodu odetkał mi usta tryskając spermą na twarz i piersi.
Znowu mogłam krzyczeć. Moje wrzaski kolejno powodowały wtryski spermy a te strumienie
doprowadziły mnie tego dnia ostatni raz do niesamowitego orgazmu. Tylko mój mąż nie doszedł.
Na oczach czterech obcych panów ruchał moje usta trzymając za włosy jak dziwkę i wlewając mi spermę prosto do gardła.
A potem kazał wylizać sobie penisa i jajka.
Reszcie tak się to spodobało ,że usiedli obok i musiałam to zrobić każdemu.
Ale tylko kierowcy znowu stanął.
Chwycił mnie za głowę i powoli nadziewał moja twarz na sterczącego kutasa tak długo i z
namaszczeniem aż wypluł resztki spermy i wtedy wcisnął go głęboko aż ostatnia kropla
spłynęła do mojego gardła.

Tego wieczora kąpaliśmy się w wielkiej wannie. Mąż  delikatnie obmywał moje troszkę
obolałe ciało z resztek spermy. A czasami całował delikatnie co wrażliwsze miejsca.
To był pierwszy dzień naszego długiego weekendu.
Aż się boję co będzie dalej ale jednocześnie drżę z podniecenia.
Bywa napalony wulgarny i brutalny ale to bardziej taka gra. Pamiętam jak szybko pojawił się
przy mnie w namiocie gdy głośno krzyknęłam nie dałby mi zrobić krzywdy. Więc zdam się
na niego. Niełatwo jest żyć z nimfomanką ale mój mąż nie tylko się z tym pogodził ale potrafi jeszcze czerpać z tego przyjemności.
Przytuliłam się do niego szepcząc do ucha.
Zrobię dla ciebie wszystko co wymyślisz więc uważaj czego sobie zażyczysz.



PS.  Widzę po licznikach ,że powoli moi czytelnicy wracają . Wiem że po tak długiej przerwie to cud.
        Mimo to liczę na wasze wsparcie bloga i może strony w przyszłości . 

                                                                                                                 Pozdrawiam K.

       Konto zaufanej osoby 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.

                                                                              Z dopiskiem Opowiadania K.  


Proszę też o komentarze i ewentualne wskazówki co wam się podoba a co powinnam zmienić.