To były nie były pierwsze walentynki bez męża. Alicja mężatką z siedmioletnim stażem brała
właśnie prysznic. Męża już prawie dwa miesiące nie było w domu.
Niestety miał taką pracę z reguły była to rozłąka dwu trzy tygodniowa tym razem montaż
jakichś tam maszyn bardzo się przeciągał.
spódniczka ,duży dekolt, pończochy czasami specjalnie brak bielizny. Wszystko aby go
rozpalić. Żeby zobaczył jak sterczą jej sutki na sam jego widok.
Potem ocierała się biodrem gdy byli sami żeby chwycił ją za pupę i zorientował się ,że
majtek też nie ma tylko wilgotną szparkę czekająca aż ja wreszcie przeleci.
Marek gdy się zorientował o brakach bielizny już jej nie odpuścił. Przy każdej okazji miała
jego dłoń między udami. Nawet gdy prowadziła auto dlatego kilka razy kochali się w
samochodzie zanim dotarli do domu. Choć z lotniska to zaledwie godzina drogi.
To przywołało miłe wspomnienia.
Zmniejszyła strumieni wody i skierowała na szyję potem na piersi.
Sutki obudziły się gdy woda drażniła je swym delikatnym dotykiem.
Trzeba coś z tym zrobić bo zwariuje. Pomyślała.
Skierowała prysznic niżej na brzuch a potem rozchyliła uda i muskała strumieniem swoją
szparkę. Było coraz przyjemniej. Fala podniecenia powoli obejmowała jej ciało na razie
gdzieś od czubków palców.
Rozchyliła palcami wargi aby delikatny strumień trafił prosto na wrażliwą łechtaczkę. Aż
jęknęła gdy trafił w sam środek. Jej oddech stał się głębszy głośny . Uda drżały i
wystarczyła by chwila ...............ale zadzwonił dzwonek do drzwi
Oby to było coś ważnego.
Nałożyła szlafrok zawijając się paskiem i poszła otworzyć.
To był przystojny świetnie zbudowany kurier Dhl. Zanim jej wzrok spoczął na przesyłce ,którą
trzymał w ręku. Zmierzyła go powoli z góry do dołu. Niebieskie oczy, ciemne długie do ramion
włosy, silne ręce, wysportowana klata i mocne udach. Tylko na ułamek sekundy
zatrzymała się na jego kroczu.
W krótkich luźnych firmowych spodenkach nic nie było widać oprócz tych umięśniony ud.
Mimo to przeszedł ją dreszcz i zacisnęła mocniej uda.
Proszę tu podpisać.
Wyrwało ją z letargu.
Nauczona ostrożnie przyjmować i sprawdzać niezapowiedziane przesyłki.
Mogę najpierw zajrzeć czy to do mnie.
Kurier niechętnie ale zgodził się może dlatego ,że wyciągając ręce po paczkę jej szlafrok
troszkę się rozchylił. Szybko go poprawiła ale po błysku w jego oczach uznała, że coś tam
udało mu się zobaczyć.
Karton nie chciał się poddać wreszcie rozerwała paczkę i na podłogę w przedpokoju wyleciał
sztuczny różowy penis mniej więcej rozmiaru męża i kartonik z bardzo ciekawą ….
bielizną erotyczną.
Chciałam to oddać jako pomyłkę ale list od męża z zachęta aby przymierzyć i wypróbować
zanim wróci świadczył o tym, że to na pewno do mnie.
Może pani przymierzyć ją poczekam.
Spojrzałam na kuriera.
Tym razem spodenki nie maskowały już jego podniecenia. Gruby długi kształt penisa mocno
odznaczał się w nogawce spodenek.
Wszystko uśmiechnęła się dotykając sztucznego penisa.
Jak pani sobie życzy mam czas poczekam jakby co przyjmę zwrot.
Serce jej łomotało w klatce a głos wewnątrz mówił co ty wyprawiasz ale wzięła paczkę i poszła do
sypialni.
Słyszała ,że kurier zamknął drzwi i chyba przekręcił zamek.
Ubrała ten strój pasował idealnie.
metalowe kulko do którego przypięte był łańcuszki z opaskami na nadgarstki.
Koronki na piersiach miały pionowy szef i zapięcia. Można było je rozpiąć w taki sposób aby
sutki były na wierzchu
Drugi skurzany pas trochę niżej połączony był z koronkami które tworzyły pas do
pończoch.
Oczywiście w komplecie były pończochy w tym samym czarnym kolorze.
Ostatnim elementem były stringi które trudno było nazwać majtkami.
Jeden pasek wokół bioder jeden cieniutki w pupie i dwa z przodu po obu stronach szparki.
Zamiast ją zakrywać naciągały skórę na boki i zapraszały do wtargnięcia.
Dopinała drugą pończochę gdy drzwi sypialni otworzyły się i wszedł całkiem nagi długowłosy
mężczyzna z wielkim sterczącym i błyszczącym od śluzu penisem.
Zanim powiedziała słowo podszedł bardzo blisko i chwytając ją za nadgarstki szepnął pomogę.
Zapiął je patrząc jej głęboko w oczy.
Dopiero teraz zorientowała się że nie może opuścić rąk niżej pasa tylko tyle pozwalały jej
łańcuszki.
Odrzucił daleko sztucznego penisa twierdząc, że na razie nie będzie potrzebny.
Powoli położył ją na łóżku.
Zerwała się z krzykiem nie proszę nie w naszej sypialni.
W salonie w kuchni ale nie tu i proszę nie do środka.
Wzruszył ramionami chwycił ją w pasie i zaprowadził do salonu.
Posadził na sofie. Chciała dotknąć jego penisa ale nie pozwolił jej. Położył ją i
porozpinał zapinki na sutkach chwycił je ustami.
Lizał całował ssał i przygryzał zębami gdy do tego jego palce zmierzając po udach dotarły
do środka. I wodził opuszkami po jeszcze bardziej wilgotnej szparce. Alicja zaczęła pojękiwać
z rozkoszy. Zapomniana już zabawie pod prysznicem ale tamta przyjemność znowu wracała.
Tym razem o wiele szybciej szybciej. Szepnęła weź mnie.
Ale on nie nie posłuchał poczekał aż orgazm zawładnie jej ciałem. Dopiero gdy ucichł jej krzyk i
uda przestały drżeć przerwał pieszczoty.
Stanął obok sofy. Usiadła i chwyciła obiema rękami jego pośladki a ustami objęła
penisa. Przez chwilę robiła to swoim tempem. Powoli drażniąc główkę językiem to znów
biorąc ja całą do ust. Potem Chwycił ją za głowę mocniej wysunął biodra i coraz głębiej
wciskał jej penisa. Dławiła się i krztusiła ale i tak nie zmieścił się cały.
Czuła jak drżą jego pośladki z podniecenia. Trzymał ją mocno i nie mogła nic zrobić. Cały
ładunek spermy wpłynął do jej ust. Puścił ją dopiero gdy wszystko połknęła.
Kiedy usiadł obok niej jego penis nadal był sztywny.
Chwycił ją za biodra podniósł i celując główki w jej mokrą cipkę posadził na sobie.
Aż jęknęła wszedł tak głęboko ocierając się o miejsca do których nikt jeszcze nie docierał.
Ręce miała wciąż przypięte nie pozwalały jej asekurować ani zwalniać. Jednak już po chwil
nie miała najmniejszego zamiaru mu przeszkadzać. Nadziewała się z rozkoszą na niego
kręcąc pupą. Nie musiał już przyciągać jej bioder. Sama się na niego wciskała najgłębiej jak mogła. Więc Chwycił ją obiema dłońmi za sutki pieszcząc je o ściskając delikatnie. Dzięki
temu zanim się zorientowała pochłonął ją drugi dziś orgazm.
Znowu dał jej chwilę aby odpoczęła sadzając ją obok siebie na sofie. Sam wstał nalał sobie
wody wypił i zanim do końca ochłonęła.
Rozchylił jej szeroko uda zaciągając na sam brzeg kanapy. Czas na finał stwierdził.
Podniósł jej uda wyżej klękając przy niej. Ich soki zmoczyły sofę spływając po szparce udach i drugim otworku.
Powolutku prosiła Alicja i jęcząc wpuścił jego główek do środka. Była bezradna silne dłonie
trzymały jej uda a rękami nie mogła tam sięgnąć. Za każdym kolejnym pchnięciem Alicja
jęczała bo twardy penis rozpychał się i wchodził coraz głębiej.
Gdy wreszcie był cały w środku mężczyzna puścił jedno kolana. Chwycił mocno jej pierś
ściskając i mocno brutalnie wdzierał się w pupę. Krzyczała gdy tak robił. Ale po jakimś czasie przywykła do brutalnych razów i znosiła je dzielnie.
Wtedy wyciągnął z niej całego penisa i od razu cały się wbił. Powtarzając to
znowu wywoła jej krzyki które najwidoczniej go podniecały. Alicja krzycząc już do końca dotrwała do chwili aż sapiąc wyciągnął penisa potarł nim po jej nabrzmiałej szparce.
Sperma trysnęła na jej brzuch i nowe koronki..
Mężczyzna wstał Alicja leżała na sofie nie mając siły się ruszyć. Jej otworki pulsowały
jakby ktoś był jeszcze w środku. Gdy Otworzyła oczy kurier robił jej zdjęcie.
Leżącej z szeroko rozchylonymi udami ze sperma na brzuchu. Złączyła uda i przewróciła się na brzuch zakrywając ślady spermy.
Kiedy wraca twój mąż
Nie wiem za tydzień dwa po co ci to zdjęcie.
Myślała ,że wyjdzie ale wszedł na łóżko nie pozwolił sie jej odwrócić .chwycił obiema dłońmi za posladki i wsunał nie do jej pupy na wpól twardym penisem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz