Nasze pierwsze takie wakacje. Greckie wino już od śniadania. Niczym nie musieliśmy się martwić więc byliśmy ciągle na lekkim rauszu. Wszystkim się zajmował nasz rezydent. Żona była nim zauroczona. Wydawało mi się ,że dba o nas bardziej niż o innych. Może dlatego że byliśmy jedyni z całej grupy w jego wieku. Reszta albo młodsza lub dużo starsza. A może wpadła mu w oko moja małżonka. Wcale się nie dziwię nie tylko jemu. Długie rude loki choć splecione w koczek by nie przeszkadzały. Do tego bardzo kobiece kształty. Duże piersi bardzo szczupła w talii, długie nogi szczególnie na obcasie i ten cudny okrągły tyłeczek którym po winku tak zachęcająco kręciła .
Widziałem jak w tańcu raz czy dwa niby niechcący ręką rezydent Maciej zahaczył o jej pośladki. Później oczywiście długo przepraszał za ten incydent. Ośmieliłem go stwierdzeniem ,że mi to nie przeszkadza dopóki toleruje to moja żona. I dodałem że słyszałem już od niej parę ciepłych słów na jego temat. Ciągnął mnie za język kiedy żona tańczyła z młodym grekiem.
Postanowiłem zaryzykować i zobaczyć co się wydarzy.
Według mnie leci na ciebie i jak się postarasz to skończy się to w najgorszym przypadku niezłym francuzem.
Troszkę go przytkało ale zaraz ochłonął.
A ty co z tobą.
No ja liczę na rewanż…
Ale ty..
Nie nie jestem gejem liczyłem raczej na którąś z twoich koleżanek.
A to się da zorganizować więc umowa stoi.
Między nami tak ale wiesz kto decyduje.
Niestety tak od razu nic z tego nie wyszło. Potem Maciej wyjechał na dwa dni z wycieczką. A moja żona mocno się rozkręciła.
Ciągle się ze mną drażniła flirtując z obsługą. Potem snuła opowieści co mogłoby się zdarzyć a ja podjąłem grę i dopowiadałem do jej historyjek pikantne szczegóły.
Co by było jakbym cię zdradziła i byś się dowiedział?
Musiałbym cię ukarać adekwatnie do winy.
Noo gdybym zrobiła to tylko ustami?
To mi musiałbyś za karę do końca.
O fuj.
A gdybym dała mu swoją cipkę?
Masz kogoś konkretnego na myśli?
Może!
Za karę byłoby po grecku w tą ciasną dziurkę.
K.
Pełne opowiadanie wysyłam na mail. info poniżej.
Pozdrawiam K.
- Zachęcam oczywiście do wspierania mnie w finansowo. Im więcej środków pozyskam od was tym więcej czasu mogę poświęcić na nowe opowiadania. Konto przyjaciela nic się nie zmieniło. Kwota też bez zmian 50 PLN pół roku 90 PLN rok.
- Wstęp publikuje na blogu dla wszystkich resztę opowiadania dosyłam na ustalony mail. Po uiszczeniu opłaty dosyłam wcześniejsze opowiadania i te na bieżąco.
Konto zaufanej osoby 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964 Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz