sobota, 26 kwietnia 2025

Kim jest Alicja

  

Postanowiłam Ja tym razem zaskoczyć mojego męża w łóżku. Kiedy obudziłam się w nocy zrobić siusiu i wracałam do łóżka odkrywając pościel zobaczyłam ,że ma wzwód. Postanowiłam to niecnie wykorzystać. Nie chciałam go budzić więc troszkę pogłaskałam swoją muszelkę aby zrobiła się wystarczająco wilgotna a potem delikatnie zsunęłam mu szorty od piżamy. Potem objęłam jego penisa delikatnie ustami. Zostawiłam na nim dużo śliny i uważając aby się nie obudził usiadłam na nim. Wszedł bardzo bardzo łatwo i głęboko jak lubię. Mąż chwycił mnie mocno za biodra i jęknął ......Alicja. 

Myślałam że mnie szlag trafi. 

   Kto to do cholery jest Alicja warknęłam. 

Obudził się momentalnie a może wcale już nie spał. 

Próbowałam się od niego uwolnić ale trzymał mnie mocno. Ciągle też był we mnie. Nie był zdenerwowany tylko wesoły. 

Kochanie Alicja to bohaterka mojej nowej książki. 

    Tego erotyka. 

Tak skarbie Alicja to trochę ty ale też nie ty jest inna. 

Wykręcał się jak wąż ale miałam go w ręku tzn. w sobie nie ważne. 


Chciał abym dokończyła co zaczęłam a ja chciałam przeczytać o Alicji. 

Doszliśmy do porozumienia. Zaczęłam poruszać biodrami coraz szybciej. Kiedy chciałam go pocałować chwycił mnie mocno za pośladki. Przesunęłam się podsuwając moje piersi. Dopadł je ustami jak by chciał ugryźć ale tylko mocno chwycił wargami. 

Nie obchodzi mnie czy skończysz pomyślałam bo czułam nadchodzący orgazm. W uniesieniu poczułam że wlewa się do środka. Udało mu się. 


Alicja faktycznie była mną. Dużo pozmieniał ale rozpoznawałam siebie w bohaterce jego książki. Była ruda a ja ciemny bląd ale loki do ramion miała jak ja. Wzrost średni duże piersi i pupa wąska w tali to też moja figura. Jej gesty i słowa to też ja. 

Tylko że Alicja uwielbiała seks w każdej możliwej postaci. 

Ubierała się w bardzo krótkie sukienki. Nosiła pończochy podwiązki pas. Za to często nie ubierała stanika i majtek nawet idąc do pracy, mojej pracy zresztą. Przy moich dużych piersiach i sutkach wszyscy by się na nie gapili. 

Nie noszę też pończoch samonośnych mam uczulenie od silikonu ale pończochy i pas to co innego. Kiedyś wydawały mi się zbyt wyuzdana ale czasy się zmieniły. Może trzeba iść na jakieś zakupy. 

Alicja często budziła męża tak ja dziś. Zresztą potrafiła zrobić mu to po francusku zawsze gdy miała na to ochotę. 

Ja też czasem mam ale mi głupio i wstyd. Mąż Alicji uwielbiał ją za to.  


 Pełne opowiadanie wysyłam na mail. info poniżej. 

                                                                                                                        Pozdrawiam K.

 

  • Zachęcam oczywiście do wspierania mnie w finansowo. Im więcej środków pozyskam od was tym więcej czasu mogę poświęcić na nowe opowiadania. Konto przyjaciela nic się nie zmieniło.  Kwota też bez zmian 50 PLN pół roku 90 PLN rok.
  • Wstęp publikuje na blogu dla wszystkich resztę opowiadania dosyłam na ustalony mail. Po uiszczeniu opłaty dosyłam wcześniejsze opowiadania i te na bieżąco.

             Konto zaufanej osoby 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.

                                                                              Z dopiskiem Opowiadania K.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz