poniedziałek, 5 maja 2025

Seks dojrzały.

 Nie będę się tu za bardzo rozpisywać nad swoją osobą. Już dawno obchodziłam
pięćdziesiąte więc lata seks bomby dawno minęły. Obecnie mam włosy ciemny blond. Niezłe piersi choć najlepiej wyglądają na leżąco. Dumna jestem z moich pośladków. Lata walki na siłowni bieganie i joga pozwoliły utrzymać je w dobrej kondycji. 

Mamy z mężem ładny dom duży ogród. Pieniędzy wystarcza na nasze potrzeby niestety siły brakuje. Ogród wymaga dużo pracy i często nie dajemy rady. Zresztą mój ogródek też jest zaniedbany. Jeszcze dwa lata temu próbowałam męża troszkę nakierować. Nawet dla zachęty zrobiłam mu dobrze ustami. Coś tam nam wyszło ale to już nie to co kiedyś. Zdrówko mu nie dopisywało bez zagłębiania się w szczegóły i odpuściłam. Kiedy robi mi się przyjemnie gorąco bo tak się czasami  robi i mam ochotę. Wtedy biorę gorącą kąpiel strumień ze słuchawki prysznica robi resztę. 

To jeśli chodzi o mój ogródek. Natomiast ciągle zostawał problem naszego wspólnego ogrodu. 

Uznaliśmy że najlepiej będzie zatrudnić jakaś firmę ,która zadba o te najważniejsze i najbardziej pracochłonne sprawy. 

Pielenie, koszenie, oprysk, areacja a z resztą damy sobie radę. Nigdy nie sądziłam że mogą zadbać o coś jeszcze.


Przyjechało dwóch młodych mężczyzn tak około trzydziestki. Bardzo szybko zabrali się do pracy. Mężowi spodobała się rola kierownika. Panowie doradzili mu też względem dodatkowych nawozów. 

Dlatego wziął auto i pojechał coś  tam dokupić. 

   Było ciepło miałam na sobie sandałki na małym obcasie, spodnie z lnu i bluzeczkę. Przy wiosennym słońcu ten len okazał się bardziej prześwitujący niż się spodziewałam. Jeden z panów bardzo często ukradkiem spoglądał na moją pupę już od chwili gdy przyjechali . 

Szczególnie gdy się pochylałam stawiając kawę albo donosząc ciasteczka czy mleko. 

Kiedy pojechał mąż i zostałam z nimi sama przyjemne ciepło rozlało się po moim ciele. Widząc panów którzy ścignęli koszulki i pracowali w ogrodzie nie mogłam uwierzyć ,że mogę jeszcze być tam aż taka wilgotną nie będąc pod prysznicem. 

Ściskałam uda marząc aby po ich wyjściu szybko wskoczyć do wanny. 

Nagle do kuchni wszedł ten który spoglądał na moją pupę. Spojrzeliśmy na siebie nic nie mówiąc. Jego spocony tors działał na mnie jeszcze bardziej gdy poczułam ten męski zapach zmieszany z potem. Oparta o kuchenny blat zsunęłam spodnie razem z majtkami do kolan i pochyliłam się trochę nie myśląc zupełnie o konsekwencjach. 


 Pełne opowiadanie wysyłam na mail. info poniżej. 

                                                                                                                        Pozdrawiam K.

 

  • Zachęcam oczywiście do wspierania mnie w finansowo. Im więcej środków pozyskam od was tym więcej czasu mogę poświęcić na nowe opowiadania. Konto przyjaciela nic się nie zmieniło.  Kwota też bez zmian 50 PLN pół roku 90 PLN rok.
  • Wstęp publikuje na blogu dla wszystkich resztę opowiadania dosyłam na ustalony mail. Po uiszczeniu opłaty dosyłam wcześniejsze opowiadania i te na bieżąco.

             Konto zaufanej osoby 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.

                                                                              Z dopiskiem Opowiadania K.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz