Marek po cichu otworzył drzwi biura. Jego żona zawsze przychodziła tu załatwiać sprawy służbowe. Wybrała właśnie tego faceta. Powiedziała mężowi że ubrana jak dziwka szepnie mu coś na zachętę i on potraktuje ją jak dziwkę. Znała ten typ faceta a jego biuro na piętrze w końcu korytarza idealnie pasuje do jej planu.
Kiedy delikatnie wyjrzał zza rogu regału z aktami Sylwia klęczała na podłodze obok biurka. Nad nią stał duży dobrze zbudowany facet. Trzymał ja jedną ręka za misternie upleciony koczek, który przed wyjściem tak długo układała. Drugą ręką trzymał swojego penisa ,którego czubkiem celował w jej jeszcze zamknięte usta.
Krótka obcisła sukienka zdradzała że Sylwia jest podniecona. Sterczące sutki dokładnie zarysowały swój kształt na opinającym je materiale.
Sukienka podjechała aż do połowy pośladków więc koronki pończoch i podwiązki były widoczne. Zresztą jak szła do auta rano też było je widać. Miała wyglądać jak luksusowa dziwka. I postarała się bardzo aby właśnie tak wyglądać.
Mężczyzna gdy rozchyliła wargi wepchnął jej prawie całego penisa w usta komentując przy tym.
K.
Pełne opowiadanie wysyłam na mail. info poniżej.
- Zachęcam oczywiście do wspierania mnie w finansowo. Im więcej środków pozyskam od was tym więcej czasu mogę poświęcić na nowe opowiadania. Konto przyjaciela nic się nie zmieniło. Kwota też bez zmian 50 PLN pół roku 90 PLN rok.
- Wstęp publikuje na blogu dla wszystkich resztę opowiadania dosyłam na ustalony mail. Po uiszczeniu opłaty dosyłam wcześniejsze opowiadania i te na bieżąco.
Z dopiskiem Opowiadania K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz