środa, 8 lutego 2017

Wiejskie przysmaki.


Daniel zepsuł moje plany.
Było gorące lato więc planowałam Karwię plaże morze i słońce. A mój kochany wymyślił festyn na jakiejś wiosce bo miał zamiar skosztować wiejskich przysmaków. Uspokajał mnie i tłumaczył: plaża nie ucieknie a festyn będzie tylko dziś kochanie proszę...... Co miałam zrobić zgodziłam się ale do końca nie byłam przekonana.

   Na festyn trzeba było dojechać i to ponad 40 km więc ktoś tam na pewno nie będzie pił i to nie będę ja. Hm no ale można poszaleć bo to daleko od domu.
Ubrałam się jak na gorące lato przystało. Obcisła czerwona bluzeczka, biała krótka plisowana spódniczka i czerwone sandałki na wysokim koturnie. Do tego bardzo małe majteczki. Stanika nie ubrałam musiałam czymś zwrócić na siebie uwagę.
   Dojechaliśmy popołudniu i zapowiadało się nawet ciekawie. Uroki kaszub zawsze polecam znajomym. To takie małe mazury. Piękne lasy jeziora i małe wioseczki wciśnięte pomiędzy. Do tego bardzo dużo wzniesień przez co teren jest zróżnicowany i malowniczy.
Pogoda piękna dużo wesołych ludzi zapachy wiejskiej kuchni ale nie o tym chcę opowiadać
.
Bawiłam się ogólnie bardzo fajnie. Daniel ciągle chciał mi uprzyjemniać czas. Do tego nie pozwalał mi zapomnieć jak bardzo mnie pragnie. Pochyliłam się przy straganie a już czułam dłoń na mojej pupie.  Przeciskając się przez tłum też znalazł sposób aby mnie pogłaskać przez materiał po szparce. Daniel ciągle był przy mnie mimo to kilka razy napotkałam wzrok dużego mężczyzny. Nigdy nie uciekam wzrokiem wręcz przeciwnie ciekawi mnie taki natarczywy sposób obserwacji mojej osoby. Spodobało mu się to i ciągle był w zasięgu mojego wzroku. Na początku nic nie planowałam z tym zrobić.
Niestety pod wieczór Daniel zepsuł mi humor próbując domowego bimbru. Nie dość ,że czuć było od niego z daleko. Co skutecznie odstraszało mnie od niego. To jeszcze uderzył mu do głowy i chcąc nie chcąc musiałam kierować autem do domu.
Wtedy zaczęłam szukać przyjemności dla siebie i kary dla Daniela. Odciągnęłam go troszkę na bok od całego zgiełku. Oczywiście pilnując aby mój obserwator widział wszystko  dokładnie.
Kochanie wywlokłeś mnie tu i teraz jeszcze będę musiała prowadzić. Do tego śmierdzi od ciebie tak, że muszę znaleźć kogoś kto mnie pocieszy. A ty dziś będziesz się tylko przyglądał.
Znaczy poszukasz kogoś kto cię przeleci......
Poszukam chętnego na moją cipkę . To mówiąc podniosłam spódniczkę i ściągnęłam majtki wypinając się moim zwyczajem do obcego. Masz i pilnuj ewentualnie możesz popatrzeć.  Wsadziłam moje majtki do jego kieszeni odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do nieznajomego.
Podeszłam bardzo blisko opierając się piersiami o jego tors. Chwyciłam go za dłonie i wsunęłam je pod sukienkę  na moje pośladki mówiąc. Możesz to mieć ale on musi patrzeć, Tylko patrzeć !
Nic nie powiedział chwycił mnie pod ramię jak przyłapaną dziewczynkę i poprowadził między straganami. Trzymał bardzo mocno choć ja nie miałam zamiaru uciekać . Daniel na pewno gdzieś był za nami choć jeśli nas zgubi to będzie dla niego prawdziwa kara. I wcale mnie to nie martwi.
Dotarliśmy do skraju festynu była tam jakaś szopa na narzędzia .  Przy ostatnim stoisku z grillem stał dość gruby starszy facet. Mój porywacz podszedł do niego.
Daj klucz od stodółki i przyślij Jaśka  mam coś smaczniejszego na ruszt.
Nie byłam bardzo zaskoczona. To jego strony i takiej okazji nie można marnować. Upewniłam się tylko czy mam gaz w torebce.  Choć jeszcze nigdy nie musiałam go użyć.
Zaciągnął mnie do stodoły  a ja wcale się nie opierałam. Wystarczyło ,że wszedł do środka i zaraz rozpiął dżinsy potem zsunął je na kolana.
Chcę tak jak robią w pornosach obciągnij go na kolanach a potem zobaczymy.
Wolałabym inny scenariusz widząc takie muskularne ciało i wspaniałą figurę ale co zrobić sama jestem sobie winna. Klęknęłam przed nim obejmując ręką jego penisa.
Choć mężczyzna był postawny instrument raczej ze średnich. (ten na zdjęciu jest większy) Nie dał mi nawet się pomasować . Chwycił mnie za włosy i pomagając sobie ręką wsunął mi go głęboko w usta.
Nie ma czasu ciągnij chcę poczuć jak go obrabiasz.
Wpychał mi go bardzo głęboko choć z racji rozmiarów nie sprawiało mi to większych trudności. Kiedy tylko dał mi sekundę popracowałam języczkiem ale głównie chodziło mu o szybkie mechaniczne ruchy do których ponaglał mnie rękami. Szkoda było moich starań. Widziałam jak robi mu się coraz lepiej . Sapał prężył się i napinał imponujące muskuły. A ja tylko na nie patrzyłam. Rżnął moje usta jak cipę.
Chcę tak jak robią dziwki w pornosach!
Już to mówiłeś pomyślałam. Jakiś entuzjasta pornosów!
Kiedy miał kończyć odsunął mnie i trzymając jedną ręką moje włosy  a drugą penisa strzelił prosto na twarz.
Zadowolony był z siebie jak handlarz na bazarze. Wstałam z kolan ocierając twarz chusteczką. Jedno co mnie cieszyło, że jego penis ciągle był w gotowości.
No to teraz do góry  . To mówiąc chwycił mnie w pół podniósł jak piórko i nadział na siebie. Wszedł bez najmniejszego oporu gdybym była wredna powiedziałabym ,że z racji rozmiaru ale powiedzmy ,że byłam bardzo bardzo wilgotna. Prawdą jest ,że każda miłość francuska powoduje moje podniecenie. Nawet taka mechaniczna.
Podnosił mnie i opuszczał na swoim penisie i robiło mi się  przyjemnie ,ale ciągle było mało. W duchu liczyłam ,że wytrzyma jak najdłużej. Chyba nie jest z mojej strony zbyt wielkim wymaganiem choć jeden orgazm tego wieczoru. Jego penis sprawował się coraz lepiej rozpychając się we mnie gdy drzwi stodoły otworzyły się i wszedł kolega. Nie zwróciłam na niego specjalnie uwagi. Jasiek stanął za mną złapał dłońmi za moje kostki i podciągnął je wyżej.
Niezła jest a w dupę też daje.
Teraz nie ma wyjścia.
Prawda nie miałam wyjścia i zaraz poczułam jak drugi kutas wciska się w moją suchą i ciasną jeszcze pupę.
Trzymaj ją mocno a ja się podłączę. Mówiąc to parł coraz mocniej wpuściłam go jęcząc z bólu.  Kilka razy pchnął i mocniej podnosił moje nogi a ja ciałem bardziej napierałam przez to na drugiego. Tego drugiego czułam już tylko główkę tak mnie wygięli. Za to Jasiek miał pole do popisu i korzystał. Wychodził ze mnie i wbijał się z całej siły. Rżnął mnie w tyłek trzymając mocno za kostki i sapiąc ale ma ciasną dupkę lubię takie.. Mój otworek zrobił się już wilgotny i powoli wzmagało się podniecenie. Przestał mi już nawet przeszkadzać ten mocny uścisk. Za to Jasiek uderzał coraz mocniej aż podrzucał mnie na główce kolegi. Pokrzykiwałam przy  każdym uderzeniu a im bardzo się to podobało . Nagle Jasiek uderzył mocno i zastygł na chwilkę czułam jak strzela w środku. Zostawił mnie klepiąc w tyłek jak klacz. Potem odszedł na bok i usiadł w kącie zadowolony.
No teraz moja kolej mała.
Stanęłam na chwilę na nogach ale zaraz pchnął mnie na jakąś skrzynkę zadarł kieckę do góry i wbił się znowu w mój tyłek. Był bardzo podniecony wystarczyło kilka szybkich ruchów w moim ciasnym tyłeczku i znowu czułam gorąco w środku. Po chwili chłopaki pozapinali rozporki i uciekli zostawiając mnie rozgrzaną i samą.
    Musiałam się troszkę ogarnąć ale zanim to zrobiłam drzwi od stodoły znowu zaskrzypiały. Zauważyłam kątem oka, że to ten gruby właściciel straganu.
Michał bo tak miał na imię ok 50 podszedł do mnie od tyłu wsunął dłonie pod bluzkę i zaczął głaskać moje piersi. Byłam mile zaskoczona bo był bardzo delikatny a przy tym pachniał cudownie. Musiał w międzyczasie wziąć prysznic bo widziałam jak sterczał przy grillu. Ten zapach jeszcze bardziej mnie podniecił. Dziwnie się czułam ale o wiele więcej przyjemności sprawiały mi dłonie Michała i jego zapach niż ci dwaj poprzedni razem wzięci.  Całował moją szyję i głaskał pośladki odpłynęłam niech ze mną robi co chce. Wsunął palce miedzy moje uda i dalej do mojej szparki robił to tak umiejętnie ,że po chwili miałam cudowny orgazm. Ledwie skończyły się moje dreszcze a  poczułam twardego penisa przy mojej pupie i szept Mogę?
Nie mogłam i nie chciałam mu niczego odmówić. Michał chwycił mnie za biodra i pokierował tak bym się pochyliła . Naparł na mój drugi otworek. Niestety nie wszedł ani centymetra mimo ,że byłam tam już bardzo śliska. Sięgnęłam ręką do tyłu i nie mogłam uwierzyć. Był gruby nie długi ale bardzo gruby nie mogłam objąć go dłonią pod główką. Nie mówiąc już o samej główce która była jeszcze większa. Głaskałam go i starałam się rozsmarować moje soki na nim aby łatwiej wszedł ale wiedziałam ,że nie będzie łatwo. Znowu naparł na mój otworek. Parł coraz mocniej i ja też aby go wpuścić.
   Powolutku wdzierał się coraz głębiej a ja krzyczałam . Chciał przerwać bał się że coś mi zrobi. Pociągnęłam go za sobą klęknęłam a głową przylgnęłam do podłogi.  Wypięłam do niego tyłeczek najmocniej jak potrafiłam. W pozycji w jakiej najłatwiej jest się do niego wślizgnąć. I szepnęłam .
Teraz bierz mnie.
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu wszedł ale w moją cipkę i to z trudem. Bardzo mocno się tam rozpychał. Przez jego rozmiar ona tak ściśle go otulała. Zaczął się przesuwać i już po kilkunastu ruchach drżałam z podniecenia. To był kolejny fantastyczny orgazm musiałam mu się jakoś odwdzięczyć.
No teraz ty wciśnij mi go w pupę.
Zachęcony znowu naparł na mój mały otworek. Wchodził powolutku bardzo bolało i nie mogłam już go powstrzymać. Jęczałam bardzo głośno  a on nie przestawał parł do przodu. Kiedy główka się przedarła wrzasnęłam z bólu. Złapał mnie wtedy mocno za biodra szedł za ciosem i wciskał go głębiej. Tak długo aż oparł się lędźwiami o moją pupę. Potem cofnął się nie wyciągając główki i znowu do przodu. Każdemu takiemu ruchowi towarzyszył mój jęk. Kiedy zaczęło mi to sprawiać przyjemność ponaglałam jeszcze ,jeszcze napełnij mnie. Wtedy cofnął go tak bardzo ,że wyskoczył ze mnie i od razu wdarł się z powrotem mocno do końca strzelając spermą a ja znów krzyknęłam .
Potem głaskał mnie po pupie i co chwilkę całował w gołe miejsca. Korzystając ,że jestem w takiej pozycji wsunął palce jednocześnie w pupę i cipkę i zaczął je masować. Przed chwilą chciałam się ubierać ale teraz chciałam jeszcze. Takie delikatne pieszczoty po takim grubym kutasie były niesamowicie działające na mnie. Naprawdę niedługo trwało a znowu szczytowałam. Później ciągle był przy mnie . Pomagał mi się ubrać , znaleźć Daniela i wpakować go do auta.. Tak jak dobry przyjaciel.
Nauczyłam się tego dnia, że wygląd zewnętrzny to nie wszystko. Facet musi mieć to coś.

Np. takie coś jak miał Michał.


PS. Jak tłumaczyłam w komentarzach zbieram na własną stronę www. Proszę o wsparcie na zaufane konto przyjaciela . 96 2490 0005 0000 4000 0115 0964   Dariusz Gdańsk.
Z dopiskiem Opowiadania K. 
Wpłaty dowolne postaram się odwdzięczyć jeszcze lepszymi opowiadaniami. Pozdrawiam K.

2 komentarze:

  1. Witaj, świetne są te Twoje opowiadania. Bardzo przyjemnie się czyta. Super że jest tak jedno na tydzień. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń